Jak obecnie wygląda rynek pracy w IT? Przebranżowienie.

1

Cześć,
jestem początkującą programistką. Będąc na studiach psychologicznych zainteresowałam się programowaniem. Wtedy wybierałam język na chybił-trafił, by w ogóle zobaczyć, czy to mi się spodoba. Padło na C++. Nie miałam zbyt wiele czasu, by zajmować się czymkolwiek poza studiami, jednak to, co przerobiłam przez ten czas, pozwoliło mi napisać dwa proste programy - jeden do gry w pokera, a drugi do gry w kółko i krzyżyk. Do tej pory nauczyłam się zapisywania zmiennych, instrukcji warunkowych, pętli, funkcji, instrukcji switch case, typu wyliczeniowego oraz elementów losowości. Do tej pory nauka idzie mi dość łatwo. Przerabiam obecnie tworzenie algorytmów i przerabianie ich na kod; piszę program, który będzie słownie zapisaną liczbę przez użytkownika przerabiał na cyfrę.
Wiem, że to co umiem to jedynie ułamek całej wiedzy, jaką powinien posiadać programista, jednak spodobało mi się to na tyle, że chciałabym się przebranżowić. Najbardziej ciekawi mnie tworzenie aplikacji mobilnych, webowych jak i desktopowych od strony backendowej - wiem, że C++ nijak ma się do tego i potrzebne są inne narzędzia.
Ostatnio znajomy, który zarządza zespołem programistów, powiedział mi, że z moimi umiejętnościami mogę już teraz startować do firm i szukać pracy na stanowisku junior lub stażu. Mówił, że teraz rynek IT jest taki, że przyjmują kogokolwiek, nawet osoby które nic nie potrafią i nie mają doświadczenia i jedynymi warunkami są zdolności analityczne oraz chęć nauki i zaangażowanie. Powiedział też, że firmy mnie przeszkolą i w sumie to atut, że nic nie umiem, bo będą mogli mnie przeszkolić strikte na własne potrzeby i też nie będą ode mnie wiele wymagać, co na początku kriery w IT jest ogromnym plusem dla pracownika.
Mam jednak wątpliwości, bo posiadam jedynie niewielką wiedzę z programowania w C++, trochę znam program CodeBlocs i nauczyłam się wrzucać projekty na GitHuba. Nijak ma się to do programowania aplikacji -> czegoś, w co chciałabym pójść najbardziej. Nie chce mi się wierzyć, że jakaś firma przyjmie mnie na staż lub stanowisko junior i będzie uczyć od podstaw narzędzi potrzebnych do programowania aplikacji. Mimo wszystko wolę jednak dopytać się tutaj na forum: czy rzeczywiście teraz rynek programistyczny tak wygląda?

Przy okazji mam też dwa inne pytania:

  • jakich rad udzielilibyście osobie, która chce się przebranżowić i w przyszłości programować aplikacje?
  • jakie są minimalne wymagania, by ubiegać się chociaż o staż?
10

Powiedział też, że firmy mnie przeszkolą i w sumie to atut, że nic nie umiem, bo będą mogli mnie przeszkolić strikte na własne potrzeby i też nie będą ode mnie wiele wymagać, co na początku kriery w IT jest ogromnym plusem dla pracownika.

Czy kolega pali marihuanę i lubi pizzę z ananasem?

nauczyłam się wrzucać projekty na GitHuba

To pokaż tu te swoje projekty. Tak będzie najłatwiej ocenić twój poziom

jakich rad udzielilibyście osobie, która chce się przebranżowić i w przyszłości programować aplikacje?

Że C++ to ciężki język programowania i liczba ofert nie powala

jakie są minimalne wymagania, by ubiegać się chociaż o staż?

Nie ma jakiegoś oficjalnego minimum, co trzeba umiec na staż. Każda firma może sobie wpisać co tam tylko chce

2
Marika9715 napisał(a):

Cześć,
jestem początkującą programistką. Będąc na studiach psychologicznych zainteresowałam się programowaniem. Wtedy wybierałam język na chybił-trafił, by w ogóle zobaczyć, czy to mi się spodoba. Padło na C++. Nie miałam zbyt wiele czasu, by zajmować się czymkolwiek poza studiami, jednak to, co przerobiłam przez ten czas, pozwoliło mi napisać dwa proste programy - jeden do gry w pokera, a drugi do gry w kółko i krzyżyk. Do tej pory nauczyłam się zapisywania zmiennych, instrukcji warunkowych, pętli, funkcji, instrukcji switch case, typu wyliczeniowego oraz elementów losowości. Do tej pory nauka idzie mi dość łatwo. Przerabiam obecnie tworzenie algorytmów i przerabianie ich na kod; piszę program, który będzie słownie zapisaną liczbę przez użytkownika przerabiał na cyfrę.
Wiem, że to co umiem to jedynie ułamek całej wiedzy, jaką powinien posiadać programista, jednak spodobało mi się to na tyle, że chciałabym się przebranżowić. Najbardziej ciekawi mnie tworzenie aplikacji mobilnych, webowych jak i desktopowych od strony backendowej - wiem, że C++ nijak ma się do tego i potrzebne są inne narzędzia.
Ostatnio znajomy, który zarządza zespołem programistów, powiedział mi, że z moimi umiejętnościami mogę już teraz startować do firm i szukać pracy na stanowisku junior lub stażu. Mówił, że teraz rynek IT jest taki, że przyjmują kogokolwiek, nawet osoby które nic nie potrafią i nie mają doświadczenia i jedynymi warunkami są zdolności analityczne oraz chęć nauki i zaangażowanie. Powiedział też, że firmy mnie przeszkolą i w sumie to atut, że nic nie umiem, bo będą mogli mnie przeszkolić strikte na własne potrzeby i też nie będą ode mnie wiele wymagać, co na początku kriery w IT jest ogromnym plusem dla pracownika.
Mam jednak wątpliwości, bo posiadam jedynie niewielką wiedzę z programowania w C++, trochę znam program CodeBlocs i nauczyłam się wrzucać projekty na GitHuba. Nijak ma się to do programowania aplikacji -> czegoś, w co chciałabym pójść najbardziej. Nie chce mi się wierzyć, że jakaś firma przyjmie mnie na staż lub stanowisko junior i będzie uczyć od podstaw narzędzi potrzebnych do programowania aplikacji. Mimo wszystko wolę jednak dopytać się tutaj na forum: czy rzeczywiście teraz rynek programistyczny tak wygląda?

Przy okazji mam też dwa inne pytania:

  • jakich rad udzielilibyście osobie, która chce się przebranżowić i w przyszłości programować aplikacje?
  • jakie są minimalne wymagania, by ubiegać się chociaż o staż?

Odnośnie znajomego to nie komentowałbym tego zbytnio, bo nie ma pojęcia o rynku i o rekrutacji.
Ofert jest sporo, ale też ostatnio sporo ludzi, którzy chcą się przebranżowić.

jakich rad udzielilibyście osobie, która chce się przebranżowić i w przyszłości programować aplikacje?
Zależy jakie te aplikacje, najwiecej ofert jest obecnie w froncie, wiec JS, html, css + jakiś framework, jako desktop radziłbym osobiście C#
jakie są minimalne wymagania, by ubiegać się chociaż o staż?
Tutaj ciężko powiedzieć, najlepiej wejsc na justjoinit, albo nofluffjobs i sprawdź jakie są oferty. Na pewno są to podstawy.
Najwiecej mogą dać Ci wlasne projekty zawsze.

1

Po przerobieniu mnóstwa tych samych tematów, które już tu padały na forum można przedstawić następujące odpowiedzi:

  • jeżeli nie jesteś sympatyczką c++, albo projektów które są w nich robione to odradzam rozwój w tej technologii. Jest to pracochłonna, wymierająca(to dyskusyjne) i gorzej płatna technologia. Mówię to jako właśnie programista c++, szkoda czasu na to. Wybierz inna technologie. Jakąś webową, ale nie PHP. Jaką dokładnie? Nie wiem. Dla pocieszenia powiem, że dużo osób zaczyna w c++ i uczy się czegoś innego. Będzie Ci łatwiej poznać nowa technologię. Z tego co mówisz to może nodejs, albo Java będzie dobra. Nodejs jest przyjemny w miarę.
  • nie, firmy nie będą Ci płacić i uczyć pod siebie, żebyś potem ta wiedzę wykorzystała w innej firmie. Są czasem organizowane akademie przez wielkie molochy, które tak właśnie działają, ale nie wiem czy nie jest to dla studentów infy. Możesz spróbować. W Krakowie to np Nokia i Motorola mają coś takiego.
  • znaleźć staż osobie nie będącej na studiach technicznych jest bardzo ciężko. Nie wiem jak to zrobić. Trzeba mieć dobre portfolio. Lepsze niż przeciętny Maciek z polibudy, zeby się wyróżnić, lepsze niż bootcampowicze i inni samoucy. No i dobrze jest mieć umiejętność krytycznego pozaszablonowego myślenia a nie klepania tego co w kursach było. To jest na +. Pomaga też umiejętność rozwiązywania tych zadań algorytmicznych na np hackeranku itd bo nieraz na staż są wstępne testy z zadaniami stamtąd.
  • jako radę to powiem Ci, że warto się zainteresować tym co będziesz robic. Będzie Ci łatwiej.
  • jako kobieta masz trochę łatwiej, bo nieraz do zespołów specjalnie szuka się pań, bo umieją rozluźnić atmosferę i są czasem różne akcje wspierające przeznaczone tylko dla kobiet. Warto z nich korzystać. Na AGHu była jakaś akcja free kursów ostatnio itd. Ostatnio moja koleżanka z podobnymi pytaniami pytała się czy że względu na płeć może mieć trudniej czy gorzej. Odpowiedz jest taka, że nie. Kobiety są mile widziane w branży.
4

Witam koleżankę! Miło mi. C++ jest fajny. Wydaje się, że wymaga więcej niż np. Pyton. Ostatnio bardzo szybko go unowocześniają, ja na przykład trochę się uczyłem C++ 20, ale piszę w C++ 17. Nie znam niestety polskiego rynku pracy. Można podobno w nim pisać i aplikacje mobilne (przynajmniej na Androida). To bardzo silny język. Warto się uczyć też jakiegoś języka skryptowego (ja piszę skrypty w Perlu, ale ja jestem "dinozaurem").

48
  1. Zmienić kolegę albo chociaż przestać go słuchać bo plecie bzdury
  2. Zrobić research jak wyglądają konkretne języki programowania, co się w nich tworzy itp. Najlepszym źródłem będzie youtube, które pozwoli zobaczyć to na żywo
  3. Wybrać konkretny język (przynajmniej na początek) i przerobić jakiś darmowy kurs z podstaw (Również youtube)
  4. Spróbować stworzyć jakiś pierwszy projekt
  5. Kontynuować naukę
  6. Aplikować
  7. Profit
4

Najtrudniejszą a zarazem najpewniejszą drogą jest pójść na studia zaoczne z informatyki na państwowej uczelni. Wtedy wpasujesz się w tabelki działów HR i będą mogli ci zaproponować staż/juniora albo ktoś z roku cię zarekomenduje i też pyknie. Jak chodzi o C++ to projekty fajne ale zazwyczaj przesadnie nie pokodzisz bo to są często branże z dużym narzutem procesowym i mocno regulowane, więc biurokracji są tony. Hajs też bez przesady - ale ofert pracy jest dużo, nie jest to nisza.

0

Ostatnio znajomy, który zarządza zespołem programistów, powiedział mi, że z moimi umiejętnościami mogę już teraz startować do firm i szukać pracy na stanowisku junior lub stażu.

Zwróć uwagę na dobór słów. "możesz startować do firm i szukać pracy". Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś już wysyłała CV i przechodziła rozmowy, ale to nie znaczy, że od razu znajdziesz pracę (tj. znajdowanie pracy to jest skill sam w sobie, więc warto go przećwiczyć i wysyłać CV nawet, jeśli nie jesteś jeszcze w pełni gotowa).

przyjmują kogokolwiek, nawet osoby które nic nie potrafią

Oczywiście, w 100% prawda. Na rynku pełno jest programistów, którzy nic nie potrafią, a jednak znaleźli jakoś pracę. Po takich ludziach potem trzeba poprawiać.

i nie mają doświadczenia

Tu jest problem, bo firmy jednak wymagają doświadczenia. Wydaje mi się, że istnieje kilka dróg:

  • niektórzy idą na studia, żeby mieć dyplom albo robią coś innego, co potwierdzi już na wejściu ich skille (np. super projekty w portfolio itp.) i wynagrodzi braki w doświadczeniu
  • inni zdobywają pseudodoświadczenie w januszowych firemkach za niskie stawki pracując w projektach o brzydkim kodzie i złych praktykach. Czyli biorą fuchy, po które nikt doświadczony by się nie schylił. Takie doświadczenie nie jest nic warte, a nawet ma wartość ujemną - ludzie uczą się złych nawyków. Tym niemniej wchodząc na rekrutację do "prawdziwej" firmy już mają na wstępie np. z 2 lata przepracowane w pseudo-firmie
  • niektórzy koloryzują na rekrutacjach, co tam niby robili
  • inni próbują aż do skutku - wysyłają masę CV, chodzą na masę rozmów, uczą się masy rzeczy i w końcu znajdują pracę bez doświadczenia

jedynymi warunkami są zdolności analityczne oraz chęć nauki i zaangażowanie.

Raczej bym powiedział, że trzeba coś umieć oraz umieć się zaprezentować na rozmowie. Za samą "chęć nauki" nikt nie zatrudni.

0

Dzięki, właśnie tak podejrzewałam, że coś jest nie tak z tym, co mi mówił, jednak wolałam się tutaj upewnić.
Dziękuję za wszelkie wskazówki i rady, są niezwykle pomocne :)
Czyli jeśli powiedzmy za rok / dwa / trzy opanuję w miarę przyzwoitym stopniu choć kilka narzędzi, które są potrzebne do programowania aplikacji i stworzę kilka własnych projektów, to powinnam się gdzieś załapać?

@KamilAdam:

To pokaż tu te swoje projekty. Tak będzie najłatwiej ocenić twój poziom

Link do gihuba: https://github.com/Marika9725
Od razu piszę, że te kody nie są jakieś super i na studiach nie miałam dużo czasu na naukę, skończyłam je niedawno. Na pewno da się te kody ulepszyć, chociażby stosując tablice, których jeszcze nie przerobiłam. Bazowałam jedynie na tej wiedzy, którą opisałam tutaj w poście.

Nie ma jakiegoś oficjalnego minimum, co trzeba umiec na staż. Każda firma może sobie wpisać co tam tylko chce

Jednak podejrzewam, że też nie przyjmą z zerową wiedzą, że jednak chociaż jeden lub dwa języki programowania trzeba znać w jakimś stopniu i mieć za sobą napisany jakiś projekt (być może).

@Oggy2

Najtrudniejszą a zarazem najpewniejszą drogą jest pójść na studia zaoczne z informatyki na państwowej uczelni. Wtedy wpasujesz się w tabelki działów HR i będą mogli ci zaproponować staż/juniora albo ktoś z roku cię zarekomenduje i też pyknie. Jak chodzi o C++ to projekty fajne ale zazwyczaj przesadnie nie pokodzisz bo to są często branże z dużym narzutem procesowym i mocno regulowane, więc biurokracji są tony. Hajs też bez przesady - ale ofert pracy jest dużo, nie jest to nisza.

Wiem, że to studia byłyby najlepsze, jednak z biegiem lat coraz bardziej widzę, że najmniej efektywnie uczę się w środowisku typu klasa-ławka-tablica-nauczyciel-grupa ludzi; niewiele wtedy przyswajam i jedyne co wynoszę, to informację, skąd brać materiały do nauki. Najwięcej uczę się, gdy przerabiam tematy samodzielnie, czytając różne treści i je praktykując we własnym tempie, lub indywidualnie pod okiem mentora / profesjonalisty. Z tym ostatnim na studiach to zawsze jest problem. Nie wiem, jak jest na innych uczelniach i kierunkach, ale na moim, jak potrzebowałam większego wsparcia przy projektach terenowych, które prowadzący zlecali (praca z pacjentem), zawsze mnie zbywali i przyjmowali postawę "my tylko zlecamy zadanie i oceniamy".

0

Najbardziej ciekawi mnie tworzenie aplikacji mobilnych, webowych jak i desktopowych od strony backendowej - wiem, że C++ nijak ma się do tego i potrzebne są inne narzędzia.

A zatem czemu C++?

1

Powiedział bym Ci ucz się PHP bo w nim pracuję ale Ci tego nie powiem xD. Natomiast nie pracuje w JS ale proponował bym Ci właśnie to, najlepiej podstawy JS i React do tego albo Vue. Masa ofert i cenowo naprawdę jest świetnie (patrzę na frontendowców od siebie z teamu). Próg wejścia niższy niż z całym backendem albo embedded.

0

@1a2b3c4d5e:

A zatem czemu C++?

Wybierałam na chybił-trafił, kompletnie nie wiedząc z czym się je programowanie. Chciałam zobaczyć, czy programowanie mi się spodoba oraz sprawdzić, jak to jest uczyć się pisać kod. Nie miałam wtedy wymyślonej konkretnej ścieżki. Dopiero jak zobaczyłam, że pisanie kodu, rozwiązywanie problemów programistycznych i znajdowanie sposobu na to "jak zapisać kod, by program działał w taki a taki sposób" sprawia mi frajdę i satysfakcję, dopiero wtedy (czyli w sumie niedawno) zaczęłam myśleć nad tym, gdzie bym chciała dojść. Obecnie chcę zacząć uczyć się tych narzędzi, które będą mi bardziej przydatne z punktu widzenia planowanej pracy.

1

w ogóle piszesz składniej i lepiej niż 90% devów. IMO to dobry pierwszy krok:) bo nawet jeśli dostaniesz pracę jako programistka, to później, z twoim backgroundem, możesz pomanewrować w korpo na różnych pozycjach.
Powodzenia!

0

To ja napisze ze swojego doświadczenia. Skończone studia informatyczne. Mam dość spore doświadczenie. Pracowałem pierw jako front, później jako ui UX designer. Chciałem teraz wrócić na front do jakieś firmy, 5 rekrutacji za mną. W żadnej nie dostałem oferty 🙂 ogólnie firmy same tez nie wiedza czego chcą. Niby junior, a tu nagle okazuje się ze szukają seniora. Maglują człowieka, robią nadzieje i nagle nie.

0

Po pierwsze nazwijmy rzeczy po imieniu, on nie jest Twoim kolegą, tylko orbiterem. Po drugie, ja tu widzę dwa wyjścia, albo jak już nie raz wspominałem, zainteresować się kamerkami (do moderatora który ciągle usuwa mi posty - poczytaj ile zarabiają topowe gwiazdy w tym biznesie i weź pod uwagę że wcale nie trzeba rozbierać się jak do rosołu), albo poszukać które korpo publicznie deklarują parytety w zatrudnianiu i złożyć tam papiery.

1

Mówił, że teraz rynek IT jest taki, że przyjmują kogokolwiek, nawet osoby które nic nie potrafią i nie mają doświadczenia i jedynymi warunkami są zdolności analityczne oraz chęć nauki i zaangażowanie

W takie bajki z mchu i paproci już nawet przestają wierzyć ludzie po bootcampach jak im przyjdzie szukać pracy. Realia są już nieco inne - jak jesteś na studiach IT i ogarniasz rzeczywistość to łapiesz się na staż (po 2 albo 3 roku) i zdobywasz expa. Bez studiów rywalizujesz z setkami ludzi, którzy przepisali coś z tutoriala i już uderzają na staż/juniora.

A kolega chyba pracuje w jakimś Januszexie albo chce zdobyc Twoje wzgledy, ew. to i to (nie wnikam). Trochę już siedzę w branży i brałem udział sam w kilkudziesięcu rekrutacjach, a kilkanaście sam przeprowadzałem i niestety, ale Twoje umiejętności nie pozwalają nawet na staż prawdopodobnie (aczkolwiek i tak możesz wysłać CV i się przekonać sama czy ktoś Ci odpisze).

Nie chce mi się wierzyć, że jakaś firma przyjmie mnie na staż lub stanowisko junior i będzie uczyć od podstaw narzędzi potrzebnych do programowania aplikacji.

Ludzie, nauczcie się w końcu, że prywatna firma to nie przedszkole, a czasy gdy nad juniorem ktoś musiał wisieć 24/7 się skończyły. Jako junior masz robić standardowe taski samodzielnie z ewentualną wskazówką od jakiegoś seniora, ale nikt Cię nie będzie uczył programowania.

5

Jeśli chodzi o obecny kod, to wg mnie jesteś dobrze rokującym początkującym, ale absolutnie nie jest to jeszcze poziom, którego oczekiwałbym nawet od stażysty, o juniorze nie wspominając. Np. to albo to podpada pod memy "cs graduate". Podobnie z wrzucaniem binarek do kontroli wersji lub nietrzymaniem się formatowania kodu (choć akurat z tym jest dużo lepiej niż często to widuję u innych). To wszystko są rzeczy, które przyjdą z doświadczeniem, więc nie odbierz tego proszę jako przytyków. Zwyczajnie musisz utworzyć jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt takich kłujących w oczy progamów zanim będzie znaczący progress.

Co do wyboru technologii, to C++ nadaje się z wymienionych tylko do backendu i jest dość trudny, często także w bezsensowny sposób, spowodowany historyczną spuścizną, a nie świadomą decyzją. Jednak wbrew temu co niektórzy mówią, można w C++ zarabiać przyzwoitą kasę. Ale tak samo jest właściwie ze wszystkim innym.

Na początek raczej sugerowałbym jakiegoś pythona, albo ew. coś konkretnego dla danej dziedziny, np. kotlin dla aplikacji mobilnych.

0
Marika9715 napisał(a):

Cześć,
jestem początkującą programistką. Będąc na studiach psychologicznych zainteresowałam się programowaniem.

Zainteresowałaś się programowaniem, czy przesunięciem przecinka na pasku z wypłaty? Pytanie bez złośliwości, po prostu bez formalnego wykształcenia lub zajawki na programowanie ciężko o sukcesy w dłuższym okresie.

Wtedy wybierałam język na chybił-trafił, by w ogóle zobaczyć, czy to mi się spodoba. Padło na C++.

Moim zdaniem C++ to z raczej średni wybór dla ludzi z twoim backgroundem. To jest trudny język i robi się w nim trudne rzeczy. Oczywiście generalizuję. ale patrząc na twój kod nie jesteś w stanie napisać w tej chwili niczego użytecznego i sporo nauki przed tobą. Chciałabyś latać samolotem, którym steruje autopilot napisany przez ciebie?

Nie miałam zbyt wiele czasu, by zajmować się czymkolwiek poza studiami, jednak to, co przerobiłam przez ten czas, pozwoliło mi napisać dwa proste programy - jeden do gry w pokera, a drugi do gry w kółko i krzyżyk. Do tej pory nauczyłam się zapisywania zmiennych, instrukcji warunkowych, pętli, funkcji, instrukcji switch case, typu wyliczeniowego oraz elementów losowości. Do tej pory nauka idzie mi dość łatwo. Przerabiam obecnie tworzenie algorytmów i przerabianie ich na kod; piszę program, który będzie słownie zapisaną liczbę przez użytkownika przerabiał na cyfrę.

Dobre podejście, to nauczy cię programowania (nie języka programowania). Tutaj masz dużo fajnych, zabawnych i raczej prostych przykładów do samodzielnego kodowania w czym chcesz: https://adventofcode.com/2022/events

Ostatnio znajomy, który zarządza zespołem programistów, powiedział mi, że z moimi umiejętnościami mogę już teraz startować do firm i szukać pracy na stanowisku junior lub stażu.

Ten znajomy napisał w swoim życiu coś użytecznego, czy zajmuje się "zarządzaniem"? Bo w normalnej firmie trafisz na rozmowę techniczną, na której siedzą ludzie techniczni i mogą na to patrzeć nieco inaczej?

Mówił, że teraz rynek IT jest taki, że przyjmują kogokolwiek, nawet osoby które nic nie potrafią i nie mają doświadczenia i jedynymi warunkami są zdolności analityczne oraz chęć nauki i zaangażowanie. Powiedział też, że firmy mnie przeszkolą i w sumie to atut, że nic nie umiem, bo będą mogli mnie przeszkolić strikte na własne potrzeby i też nie będą ode mnie wiele wymagać, co na początku kriery w IT jest ogromnym plusem dla pracownika.

Czyli powiedział, że niekompetencja jest zaletą? Nie jest. Faktycznie jest duże ssanie na rynku, nawet duże ssanie na juniorów, tylko jest też tłum ludzi, którzy chcą się przebranżowić, albo rozpoczynają karierę. Np. u mnie nie dajemy ogłoszeń na juniora, bo nie ma komu ich przetwarzać

Mam jednak wątpliwości, bo posiadam jedynie niewielką wiedzę z programowania w C++, trochę znam program CodeBlocs i nauczyłam się wrzucać projekty na GitHuba. Nijak ma się to do programowania aplikacji -> czegoś, w co chciałabym pójść najbardziej. Nie chce mi się wierzyć, że jakaś firma przyjmie mnie na staż lub stanowisko junior i będzie uczyć od podstaw narzędzi potrzebnych do programowania aplikacji. Mimo wszystko wolę jednak dopytać się tutaj na forum: czy rzeczywiście teraz rynek programistyczny tak wygląda?

Być może są jakieś firmy, które zatrudnią cię, bo np. nie mają rozmowy technicznej, przyjdzie pan(i) z HR i zostaną zadane pytania miękkie, na których pewnie wypadniesz bardzo dobrze. Tylko ja bym się w takiej firmie nie zatrudniał, bo i po co?

Przy okazji mam też dwa inne pytania:

  • jakich rad udzielilibyście osobie, która chce się przebranżowić i w przyszłości programować aplikacje?

Wybierz co chcesz po tym przebranżowieniu robić (proponuję się wcześniej zapoznać z liczbą ogłoszeń w różnych specjalizacjach)
Napisz cokolwiek użytecznego, aplikację na telefon, prostą stronę (może z backendem), jakąś aplikację desktopową (to akurat trudna działka, bo nikt już ich nie pisze).

  • jakie są minimalne wymagania, by ubiegać się chociaż o staż?

Zależy od przypadku. Dla mnie takim minimum byłoby spodziewanie się, że bilans wyjdzie na zero, czyli czas poświęcony takiej osobie podczas stażu, będzie zbliżony do czasu zaoszczędzonego dzięki temu co w trakcie stażu zrobi. Na 100% byłaby to przyzwoita znajomość języka programowania + części narzędzi i umiejętność samodzielnego uczenia się.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1