Cześć,
mam rozkmine po usłyszeniu parę opinii od kolegów, a mianowicie czy exp stażowy jest jakiś gorszy w porównaniu do np juniora?
Sprawa wygląda tak że jestem na stażu w dużym korpo, które ma taką politykę, że między stażysta i regularem właściwie nic nie ma, od różnych osób wiem, że często jako stażyści już wykonywali na spokojnie zadania na poziomie juniora albo ponad po dłuższym pobycie tam.
Ale słyszałem opinie, że exp ze stażu jest wart tak w sumie nie do końca w porównaniu na przykład do Juniora i w sumie nie wiem z czego to wynika i dlaczego miałoby tak być, mam na przykład znajomego który był na stazu w Amazonie 2 lata, przeszedł na Juniora do innej firmy, ale to z powodu trochę zamkniętego ekosystemu Amazona i patrząc po jego kolegach juniorach on klepie już taski na poziomie mida i pewnie go tam wrzuca po okresie próbnym, ale rekruterzy też mu mówili i kręcili nosem, że no niby exp jest, ale ze stażu.
Jak to jest w sumie? No u mnie jest słabo o tyle, że finansowo nie jestem wynagradzany odpowiednio dopóki nie wbije na odpowiedni poziom przez brak juniora w firmie, ale czy rzeczywiście rekruterzy patrzą na to w ten sposób, że exp na stażu jest gorszy?
Bo jeżeli tak to w sumie nie warto raczej siedzieć długo w korpo i liczyc, że w końcu Cie wrzuca na mida tylko zmieniac raczej szybko na juniora