Cześć, ostatnio pracowałem mocniej nad angielskim, z nativami na preply.com gada mi się coraz bardziej bezstresowo i płynnie, ale np. nadal mam wielkie problemy ze zrozumieniem Hindusów i częścią ludzi z UK/USA, którzy mówią szybciej.
Stwierdziłem, że może czas zdobyć te C1, ale z drugiej strony to tylko papier.
Zastanawiam się czy lepiej jest po prostu kontynuować meetingi na preply.com, robić jakieś ćwiczenia gramatyczne, powtarzać słówka itd czy może lepiej ogarnąć konkretny kurs (na miejscu lub online). Calle z nativami 1 vs 1 są o tyle spoko, że całe 60 min się gada. Z drugiej strony na kursach możemy gadać z wieloma osobami. No i dobry kurs to też pewne usystematyzowanie wszystkiego, motywacja, żeby iść na tą lekcję, odrabiać zadania itd.
Może ktoś coś polecić?