Cześć Wszystkim,
dostałem się jakiś czas temu na całkowicie zdalny staż w Javie na część etatu, zaczynam od marca. Chciałbym się dowiedzieć jak to może wyglądać - jak u Was wygląda praca zdalna, w jaki sposób ustalacie godziny w których jesteście dostępni w pracy, w jaki sposób pracodawca "kontroluje", że nie obijacie się w pracy itd. itd?
Nie wiem po prostu czego się spodziewać, a jestem bardzo podekscytowany :)
U mnie było tak:
początek i koniec pracy w dowolnych godzinach z zastrzeżeniem, że trzeba być na codziennych spotkaniach - pierwsze było o 9.
Bezpośredni przełożony dawał jakieś zadanko, które pozwalało lepiej poznać technologię i projekt - to czy się nie obijasz było widać po progresie zadania. Co jakiś czas call z przełożonym co się zrobiło, czego się nie wie itd + stała współpraca z innymi stażystami bo zadania były podobne albo niektóre robiliśmy razem.
Ja generalnie wprowadzenie jako takie miałam dość krótko i szybko wszyscy stażyści wchodzili do projektu już z normalnymi zadaniami, które faktycznie trafiały do finalnego rozwiązania.
ciężko parzyć kawę zdalnie :p
To co @Sandra napisala + dostaniesz pewnie "mentora", ktory bedzie ci pomagal i wprowadzal w projekt. Jak normalna firma, to bedziesz mial duzo czasu na nauke nowych rzeczy i odpoczynek, bedzie gicior, byku
Czym właściwie różni się stażowanie od juniorowania? Chyba tylko tym, że firma ma obowiązek przeszkolić zamiast mieć interes w tym by przeszkolić. Nie wiem, nigdy nie widziałem stażysty-programisty.
Na stażach czasami dostaniesz jakiś projekt "na boku" i kogoś do pomocy zamiast pracować identycznie jak reszta zespołu. To może być jakieś usprawnienie istniejącego systemu, użyteczny tool na którego nikt nie miał czasu, jakiś niekrytyczny prototyp - generalnie coś co nie blokuje reszty zespołu.
vijume napisał(a):
w jaki sposób pracodawca "kontroluje", że nie obijacie się w pracy itd. itd?
Do tego służą "daily standups", czyli taka codzienna spowiedź (w warunkach zdalnych wideo/audio połączenie), podczas której każdy członek zespołu mówi, co zrobił ostatnio i co zamierza zrobić. Jak się będziesz obijał, to wyjdzie, że nic nie zrobiłeś.
vijume napisał(a):
w jaki sposób pracodawca "kontroluje", że nie obijacie się w pracy
Na podstawie pracy wykonanej – czy idzie w podobnym tempie co w biurze. Żadne zamordystyczne środki kontroli nie są potrzebne.
LukeJL napisał(a):
vijume napisał(a):
w jaki sposób pracodawca "kontroluje", że nie obijacie się w pracy itd. itd?
Do tego służą "daily standups", czyli taka codzienna spowiedź.
Ja nie mam czegoś takiego, rozmawiam tylko z moim bezposrednim przelozonym raz na tydzien/dwa jak mi idzie praca. Jezeli czegos nie wiem no to eskaluje, prosze go o podpowiedź. A tak to na biezaco sie zdzwaniamy czy piszemy co sie dzieje.
Na staże raczej nie przyjmuje się ludzi, którzy jedyne co umieją to obsługa myszki i klawiatury, więc pracodawca może oczekiwać, że taki stażysta będzie w stanie (po wytłumaczeniu) robić jakieś proste taski. I to dobrze, bo staż na którym uczy się parzenia kawy nie jest za bardzo rozwijający.
Co do pracy zdalnej to z godzinami jest różnie. W przypadku stażu oczekiwałbym, że godziny będą się pokrywać z tym jak funkcjonuje zespół, a z tym różnie bywa - byłem w zespole, który startował w całości pomiędzy 6-8, a też w takim, który startował 10-11. Na początku kariery mijanie się godzinami jest słabe, bo nie ma się z kim konsultować problemów. Co do kontroli to nigdy nie spotkałem się, ale powiedzmy, że na daily widać postęp prac. Z drugiej strony można tak gadać na daily, że tylko wygląda jakby się pracowało.