Informatyka i ekonometria - co sądzicie o takim kierunku studiów?

0

Hej

Chciałbym spróbować swoich sił w branży IT, ale coś w kierunku finansów/ekonomii. Do tej pory moja styczność z programowaniem ogranicza się do podstaw języka Python. Mam 25 lat i dotychczas pracowałem w całkiem innej branży, pochodzę z kiepsko rozwiniętego regionu (nazywa się to Polską C, D, i tak dalej :>). Lubię poczytać o inwestycjach, łyknąłem kilka książek ekonomicznych z ciekawości, próbuję różnych metod oszczędzania, inwestycji, udało mi się do tej pory zebrać trochę pieniędzy, głównie z myślą o zainwestowaniu w siebie - chciałbym się dobrze wykształcić.

Myślę, że to jest moment, w którym powinienem pomyśleć o jakimś ruchu zawodowym, bo zaraz będzie za późno, też nie jestem zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji. Przyznam szczerze, że nawet nie chodzi mi o pieniądze, bo aktualnie zarabiam trochę ponad najniższą krajową i na wszystko mi wystarcza, jak wyżej, nawet oszczędzam i inwestuję. Problem raczej leży w tym, że nikt niczego ode mnie nie wymaga, w pracy jestem zwykłym szeregowcem, który operuje na jakiejś tam maszynie, produkcja masowa, nuda i zero możliwości (a co gorsze - potrzeby!) nauczenia się czegokolwiek.

W związku z powyższym pomyślałem o wyborze kierunku łączącego dwie dziedziny - ekonomię oraz informatykę. Spodobała mi się oferta dwóch uczelni: AGH oraz SGH, studia zaoczne. Praktycznie każdy semestr wypełniają przedmioty zarówno ekonomiczne, ale i informatyczne więc wygląda to fajnie.

Co właściwie sądzicie o takim połączeniu? Może ktoś z Was studiował taki lub podobny kierunek i może się wypowiedzieć? Czy poziom wejścia powiedzmy w Data Science lub Analytics jest wysoki? Czy wiek może mi jakoś utrudnić zdobycie pracy? Jeśli chciałbym rozważać karierę w takim kierunku, to bardziej Krk czy Warszawa?

0
infeko napisał(a):

IT, ale coś w kierunku finansów

Wszystkie(?) centrale i zespoły pracujące inaczej, jak przy nazwijmy to "regionalnej sprzedaży usług finansowych", czyli wyceny funduszy ryzyka, security i tak dalej masz w Warszawie.

Jak chodzi o samo IT to spokojnie Wrocław, Kraków i mogą to być lepsze wybory od Warszawy.
Ale finanse, ubezpieczenia to tylko Warszawa, jak to ma nie być jakiś outsourcing usług fakturowania który jest ulokowany w innych miastach żeby wycisnąć 15% na kosztach w porównaniu z W-wą.

Jak myślisz o uczelni, to tylko ta z Warszawy może zaoferować to co jest w Warszawie.
Oczywiście dla "czystej infy" to AGH przewyższa AGH.

0

A czemu nie, wydaje się być spoko.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1