Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna - angielski w "stresie"

0

Witam.

W czwartek odbędę swoją pierwszą rozmowę kwalifikacyjną na praktyki. Problem polega na tym, że mam problemy z rozmową po angielsku w stresie. Zapominam słówek, wydaje mi się że mówię niewyraźnie itp. Żeby tego uniknąć, staram sobie ćwiczyć wypowiedzi tylko nie za bardzo wiem do czego przyłożyć uwagę.

Może mi ktoś doradzić na jakie pytania (tematy itp.) powinienem się przygotować. O co najczęściej pytają po angielsku. Pani z którą rozmawiałem mówiła o około 3 pytaniach w języku angielskim.

pozdrawiam

0

Jeśli to pani z HR, to pyta zwykle o plany na weekend i wakacje. Jeśli programista - to pytania nie różnią się od tych, które zadawane są po polsku.

1
  1. Jakie jest twoje hobby, szczególnie jeśli masz w CV to mogą o to spytać. Jak napisałes że chodzisz po górach to spytają gdzie ostatnio byłeś ;)
  2. Doświadczenie -> np. opowiedzieć o jakimś ciekawym projekcie / o poprzedniej pracy etc.
0

Z tego co wiem rozmowa ma się składać z 2 części, krótkiej rozmowy HR i rozmowy technicznej.

Ehhh no możesz chociaż trochę uda mi się przygotować. No nic jak mi się nie uda to potraktuję to jako trening.

Takie pytanie z innej bajki do osób które ogarniają Kraków :-P. Jak wygląda sprawa z połączeniem: Kraków dworzec główny - ul. Miłkowskiego. Nie bardzo ogarniam Kraków i nie wiem jak jest z połączeniem. Z tego co patrzyłem to są to punkty znacznie od siebie oddalone.

0

http://krakow.jakdojade.pl/ ;)
raczej bez spiny, sporo rzeczy jeździ w stronę ruczaju i na kapelanke

0

Do tego w Krakowie ostro remontują, część lini została wyłączona. Więc warto sobie posprawdzać i mieć trochę więcej czasu w zapasie, bo czasami wejście do takiego tramwaju graniczy z cudem. ;)

0

jeśli chodzi o tematy wpisz sobie w google "angielski rozmowa o pracę". zwykle padają właśnie takie pytania o których tam piszą. pamiętam, że miałam na pewno "what do you think about our company". łatwo można przygotować sobie jakieś fajne zwroty, słówka, phrasal verbs ... lepsze to niż samo dukanie

0

Nie da się nauczyć angielskiego na rozmowę - albo umiesz, albo nie. Ewentualnie możesz przeczytać jakieś artykuły po angielsku ze swojej technologii i hobby, to ci parę słówek i ciekawostek zostanie w głowie.

0

@karolinaa strata czasu. Stres + trema i zapomnisz wszystko, będziesz pamiętać tylko to co masz już instynktownie wyuczone. Jeszcze jakby ktoś miał kilka minut na przygotowanie to może można by było sobie kilka zwrotów zapisać na kartce, ale w zwykłej rozmowie nic z tego.

0

Jeśli umiesz choć trochę porozmawiac po angielsku, to dasz sobie radę. Nie znasz słowa w danej chwili - powiedz po polsku (o ile rozmówca zna j. polski), albo wytłumacz o co chodzi "dookoła". Rozsądny rekrutujący nie będzie się przejmował drobnymi błędami czy czasem brakiem pojedynczych słów. No chyba, że masz pracować na infolinii.. :D

2

Jeśli nie umiesz języka obcego idealnie, to w rozmowie pomaga jeśli w danym dniu już wcześniej rozmawiałeś lub chociaż książkę czytałeś w obcym języku (choć to drugie mniej pomaga). Dlatego najlepiej umów się na rozmowę w godzinach południowych, a przed tym umów się na rozmowę ze znajomym kolegą programistą, który umie angielski bdb. Rozmawiajcie sobie po angielsku na jakieś tematy rekrutacyjne, jak tu wspomniane plany na przyszłość i kod, tak przez godzinę. Gwarantuję, że dzięki temu wypadniesz na rozmowie lepiej.

0

Dobra dzięki wielkie za porady. Powtórzę sobie standardowe pytania a w razie czego będę improwizował :-P

W ogłoszeniu piszę że staż jest płatny, myślicie że padnie pytanie o oczekiwane wynagrodzenie? Dla mnie kwestia wynagrodzenia wydaje się trochę "krępująca"...

1

A co jest niby krępujące? Jedziesz do obcego miasta, jakoś tam musisz mieszkać i za coś żyć. To jest zupełnie normalna sprawa.

0

No właśnie tu trafiłeś @Shalom w sedno... niby to doświadczenie i nauka są dla mnie najważniejsze, ale przez tą sytuacje nie mogę sobie pozwolić żeby tam pracować za darmo czy za jakąś mega symboliczną sumę.

Ale powalczę jutro i się zobaczy... trzymajcie kciuki żebym wrócił "z tarczą" ;-P Dzięki za odpowiedzi.

0

My jako konkurencja powinniśmy raczej trzymać kciuki za to żebyś wrócił "na tarczy".

0

Hahahaha.. ach tak... brutalny kapitalizm :-P

4
dejmien napisał(a):

Hahahaha.. ach tak... brutalny kapitalizm :-P

Nie mylmy brutalnego kapitalizmu z pospolitym buractwem.

0

Zresztą konkurencje to on moze będzie stanowił za 5 lat jak nie wiecej :P

0

Wiecie różnie to bywa...
gdy ja szukałem po raz pierwszy pracy to wygryzłem gości sporej maści, W tym programistę pod 40-tkę.

Ot - wykazałem się wiedzą i umiejętnościami którymi tamci pochwalić się nie mogli mimo większego doświadczenia zawodowego jak i większej ilości wiosen przeżytych na tej ziemi.

Nie powiem: miałem ogromną satysfakcję :)

0

Wystarczy rzucić żartem a już somekind nazywa cie burakiem i programistą dla którego stażyści stanowią konkurencję. Peace człowieku nie musisz tak atakować(już czekam na wielką ripostę o tym że nadinterpretuje).

A tak btw to chodziło mi bardziej o to że niestety ale każdy z nas spotyka się z ludźmi którzy właśnie w ten sposób myślą.

0

Miłkowskiego, to znaczy Alior albo Infolet. W obu przypadkach nie liczyłbym, że za kase z praktyk się utrzymasz w Kraku.
Już lepiej podbijać bezpośrednio do pracy. (Zazwyczaj jest się łatwiej dostać niż na praktyki)

0
eee napisał(a):

Wystarczy rzucić żartem a już somekind nazywa cie burakiem i programistą dla którego stażyści stanowią konkurencję.

Wybacz, nie dojrzałem żartu w tamtym poście, kilka osób mądrzejszych ode mnie chyba też nie. Może trzeba było napisać coś śmiesznego, skoro to miał być żart?

0

To wciąż nie jest usprawiedliwienie do obrażania innych.

0
eee napisał(a):

To wciąż nie jest usprawiedliwienie do obrażania innych.

Owszem.
A kogoś obraziłem? Czym niby? Określeniem jego zachowania?

0

Propo pytań po angielsku ostatnio zostałem zastrzelony pytaniem Pani HR o moje największe dotychczasowe osiągnięcia zawodowe... pomijając sam język angielski to ciężko na poczekaniu wybrać dobrą odpowiedź. Można zacząć opowiadać o zrealizowanych w aktualnej pracy projektach, ale w sumie sytuacja jest mało komfortowa jak HR dzwoni do Ciebie kiedy siedzisz w aktualnej pracy ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1