baryel napisał(a):
@Seken: Inwestowanie czasu w zmianę pracy? Ok, nie implikuje to tego że każda rozmowa jest dobrą inwestycją.
Ok to powiedz mi co jest lepsze:
a) spedzenie tych x godzin zeby wybrac pracodawce, ktory nam odpowiada
b) spedzenie 0.1x godzin zeby "szanowac swoj czas" po czym pojsc do losowej pracy, bo jak inaczej chcesz sie wszystkiego dowiedziec nie odbywajac rozmowy?
To nie pojedyncza rozmowa ma byc inwestycja, a nasz czas ktory inwestujemy zeby finalnie zmienic prace na lepsza/fajniejsza/cokolwiek
Twierdzisz, że wystarczy chodzić 20 godzin po rozmowach trwających 1-2h i jakoś to będzie. A ja dodatkowo twierdzę że te 18 godzin można optymalizować.
Chetnie poslucham w jaki sposob chcesz zoptymalizowac interakcje miedzyludzkie. Nie rozumiesz ze nie wszystko jest wartoscia dyskretna? Papier wszystko przyjmie, ale dopiero zadajac "niewygodne" pytania na rozmowie mozesz naprawde uszanowac swoj czas i nie wdepnac w bagno, w ktorym bys zmarnowal pol roku.
Nie chce zebys traktowal tego posta jako agresywny. Ja naprawde chetnie uslysze jaki masz pomysl, zeby wszystko przebiegalo szybko, sprawnie i obie strony byly zadowolone.