Wiem że pytanie "czy uczycie się na rozmowy kwalifikacyjne" było by śmieszne, ale nie jest zupełnie bezzasadne.
Otóż zauważyłem, że zapominam. Zwykle przeczytane jedynie tutoriale, ale nawet rzeczy, przy których coś klepałem.
A na rozmowach kwalifikacyjnych często są pytania o szczególiki, które nawet nie zawsze są ważne przy pisaniu kodu. Czasem wystarczy spojrzeć na chwilę do dokumentacji żeby coś wiedzieć. Ważne by mieć pojęcie o istnieniu różnych rzeczy i gdzie ich szukać.
No więc pytanie, jak sobie z tym radzić? Przed szukaniem nowej pracy przeglądać tutoriale, dokumentacje? Na bieżąco zaglądać, zarówno do nowych rzeczy jak i do rzeczy które już mniej pamiętamy? Czy może pisać na siłe jakiś kod z uwzględnieniem tych rzeczy?
Mam wrażenie, że pytania na rozmowach czasem są z kosmosu. Wy powiecie: pewnie jakiś świeżak który nie umie składni, ale sami pewnie na rozmowach nie znaliście odpowiedzi na 100% pytań. Piszę kod na codzień i zawodowo, w całkiem dobrym zespole, a jednak jak słysze pytania z niektórych rozmów kwalifikacyjnych, to zastanawiam się co jest ze mną nie tak.
0
0
Jak rekruter zadaje pytania z d**y to olej taką rekrutację i tyle. Ale częściej jest tak że jednak ktoś po prostu nigdy w zyciu danej technologii nie używał, widział pół tutoriala a potem w CV pisze ze "ekspert".
0
Jak nie pamiętasz nazwy jakiejś metody to mówisz, że nie pamiętasz i powiedz co robi. Nikt normalny nie powinien o pamięciówy pytać.