Moduły jako alternatywa dla pakietów

Cześć, jako, że kotlin nie posiada jako takiego package scope a jedynie internal wymuszający tworzenie modułów mavenowych/gradlowych itp chciałem podpytać osoby na co dzień piszące backend w kotlinie czy faktycznie każdy ficzer który wcześniej (w javie) zapakowany byłby w pakiet (+ jakąś fasadę) wrzucacie do modułu?

Pytam bo trochę mam wrażenie, że to strzelanie z armaty do wróbla i ciekaw jestem jak to u Was w komercyjnych projektach wygląda.

Ja oglądałem tylko jeden komercyjny projekt i wszystko jest public - i to bynajmniej nie dlatego, że pisali go juniorzy.

RequiredNickname napisał(a):

Ja oglądałem tylko jeden komercyjny projekt i wszystko jest public - i to bynajmniej nie dlatego, że pisali go juniorzy.

to jakie mieli powody? :P

Nie spotkałem się z wydzielaniem osobnego modułu dla ficzeru biznesowego w jednym mikroserwisie. Natomiast bardziej techniczne rzeczy z planami na udostępnianie ich dalej są wydzielane do osobnych modułów.

To jest ciekawe pytanie - ostatnio też się nad tym zastanawiałem w kontekście podejścia Kuby Nabrdalika do architektury - publiczna fasada w module i reszta package private. Nawet ostatnio w podcaście Better Software Design wspominał, że programuje też w Kotlinie - i jestem mega ciekawy jak to sobie organizuje.

WeiXiao napisał(a):

RequiredNickname napisał(a):

Ja oglądałem tylko jeden komercyjny projekt i wszystko jest public - i to bynajmniej nie dlatego, że pisali go juniorzy.

to jakie mieli powody? :P

@WeiXiao właśnie pewnie dlatego, że nie ma sensownej alternatywy dla package scope...

Jeśli język nie pozwala na widoczność w ramach pakietu, to nie masz wyjścia i musisz zrobić go public.

Nie widzę jednak specjalnego problemu z tym, bo jest wiele języków które w ogóle nie mają modyfikatorów widoczności, i jakoś ludzie w nich piszą. Kotlin nie jest tutaj w żaden sposób wyjątkiem.

Ludzie piszą nawet w PHP...

To, że w czymś się da pisać nie znaczy że to jest fajne ;)

A na poważnie to zastanawia mnie to chociażby z racji tego, że tyle się mówi, że to właśnie odpowiednią enkapsulacji i interfejsy są kluczem do sukcesu (K. Nabrdalik).