Witam...
Zacznę od początku. Odpaliłem kompa i grałem w need for speeda. Wyłączyłem kompa normalnie. 30 min potem siostra odpala kompa. Wszystko chodzi ale w monitorze zamiast zielonej lampki pali sie pomaranczowa(tak sam jak jest komp wylaczony). Zresetowalem kompa, przeczyscilem karte graficzna. Nic. Odpalilem kompa. Wszystko poza monitorem(dalej pomaranczowa lampka) chodzilo. Wyciagnalem wtyczke z sieci(kiedy komp chodzil). Po wlozeniu wtyczki komp ruszyl i monitor sie zapalil. Myslalem ze wszytko OK. Ale po wylacznieu kompa i ponownym wlacznieu monitor nie chodzil. PO wyjeciu i wlozeniu wtyczki wszytko OK! Prosze o pomoc
Pozdrawiam
paweł
Jeżeli monitor działa to po ci pomarańczowa kropka przeszkadza ?? :]
Jaką wtyczkę wyłączyłeś? Od kompa, czy od monitora?
A na pewno komp dziala? Bo wiesz krecace sie wiatraki i migajace lampki nie musza o tym swiadczyc :) Ja tak mialem ze komp sie niby wlaczal ale monitor nie, sprawdzilem na innym kompie i monitor jest ok :) Okazalo sie ze na plycie glownej kondensatory zrobily suprise i popuchly tak wiec musialem zaprzyjaznic sie z lutownica i dac im po nozkach wymienilem na nowe i elegancko dziala :) Wiec najlepiej sprawdz monitor na innym kompie albo kompa na innym monitorze :) Tak tylko napisalem bo nie wszystko jest takie na jakie wyglada ;)
jak slyszysz takie ladne cichutkie stukotanie dysku i skwierczenie stacji dyskow to znaczy, ze komp chodzi, poza tym mozesz poprobowac powciskac mase klawiszy na raz, tak zeby przepelnic bufor klawiatury, wtedy komp zacznie kwiczec i to tez bedzie znak ze chodzi :D
// :/
Kiedy podlacze ja do sieci monitor odpala sie normalnie i wszystko dziala(stad wiem, ze komp chodzi:P).
Nie chodzi o to czy komp w ogóle chodzi tylko czy rzeczywiście startuje podczas kiedy monitor nie daje znaku życia
Jak odpalam kompa to on chodzi a monitor nie(pali sie pomaranczowa lampka, czarny ekran). Wtedy(gdy komp chodzi)wyciagam z sieci wtyczke od listwy(monitor, komp). Kiedy podlacze ja do sieci monitor odpala sie normalnie i wszystko dziala(stad wiem, ze komp chodzi:P).
Jak odpalam kompa to on chodzi a monitor nie(pali sie pomaranczowa lampka, czarny ekran). Wtedy(gdy komp chodzi)wyciagam z sieci wtyczke od listwy(monitor, komp). Kiedy podlacze ja do sieci monitor odpala sie normalnie i wszystko dziala(stad wiem, ze komp chodzi:P).
A nie odłączaj całej listwy, tylko monitor.
Jeśli potem będzie działał, to wg mnie jest to wina monitora.
mój kolega miał kiedyś z monitorem (jak miał starą kartę graficzną :/) problem taki że jak zmieniała się rozdzielczość (często wychodząc np z gry, lub z wina do dosa i na odwrót) monitor miał czarny ekran i trzeba było go wyłączyć i włączyć z powrotem i działało. Wszystko wskazywało na to że monitor zepsuty, a okazało się że coś z kartą graficzną bo po wymianie karty graficznej się nic takiego nie działo, trochę to dziwne ale może jednak karta graficzna też może nawalać.
To nie monitor... Chyba cos z karta. Ale co to moze byc, ze sie zrobilo nagle bez powodu? Co moge zrobic?
To nie monitor... Chyba cos z karta. Ale co to moze byc, ze sie zrobilo nagle bez powodu? Co moge zrobic?
Jeśli wiesz, że to coś z kartą, to sprawdź ją u kogoś innego, żeby się upewnić.
Nie wiem jaki masz monitor, więc możesz zrobić test. Gdy będzie działał to odłącz go OD KARTY. Jeśli na monitorze pojawi się komunikat w stylu, że nie ma sygnału, to nic. Ale jeśli będzie zachowywał się tak, jak wtedy, gdy nie działa, to to może być też kwestia kabelka(ale kabelek na 90% wykluczam).
Sprawdź kartę u kogoś innego, jak tak samo będzie, to zanieś ją do serwisu, chyba, że jesteś elektronikiem, to sam ją naprawisz.