Jak dotąd myślałem, że można być programista i nie tknąć w ogóle webdeveloperki, jednak z tego co widzę to się grubo myliłem. Każdy w mniejszym czy większym stopniu coś skrobał przy stronach. Czy uważacie, że da się być programistą bez znajomości choć trochę tej dziedziny?
znam osoby które piszą sterowniki czy zapytania sql, nie jestem pewien czy znaja cos z web