Wątek przeniesiony 2023-12-08 09:32 z C/C++ przez Althorion.

Czy warto uczyć sie teraz C++ jeżeli dopiero chce wejść do branży?

1

Hejo!
Studiuje archi i już wiem,że chce sie przebranżowić.
Na ten moment uczę sie języka C++ i mam w planach zrobić technika programistę(chociaż nie wiem,czy jest sens robić technika,czy po prostu poświęcić ten czas na coś konkretnego,ale technik programista brzmi lepiej niż programista...).
Moje pytanie brzmi: czy warto w wieku 25 lat sie przebranżowić? Dodam,że będę miała jakieś 1,5/2 lata na spokojnie,aby się uczyć i potem będę chciała wejść na rynek pracy (staż/praktyka)w jakiejś cieciowie za grosze lub nawet poldarmo,aby tylko sie czegokolwiek nauczyć i mieć pracę.
Z każdej strony słyszę jak jest ciężko,że sobie nie poradzę,muszę znać 10 programów i nauczyć sie ich w rok itp...

Potrzebuje szczerości moi bracia jak wyglądałby rynek pracy dla takiego nooba jak ja? Od razu mowie,że nie wiem jeszcze dokładnie co chcę robić dokładnie w programowaniu

Jestem tutaj nowa więc mogłam dodać post do złego watku-jezeli tak to bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie bądź usunięcie ❤️

2

Uważam, że tak, i to z dwóch powodów:

  • znajomości języków nigdy nie za wiele — nawet jeśli nie skończysz z jakimś językiem na co dzień, to i tak nauka go da Ci nowe perspektywy i czegoś Cię nauczy;
  • dwa lata to na tyle krótki termin, że bardzo bym się zdziwił, gdyby w tym czasie „nowe, lepsze zamienniki” — jak np. Rust — zdążyły wygryźć C++ z rynku pracy.

Tak czy owak, nie przywiązuj się jakoś mocno do języka — to tylko narzędzie, które trzeba dopasować do projektu. Na pewno w swojej karierze poznasz kilka (napisał Althorion, który zna porządnie tak ze dwa… 😅). Nie ma aż tak dużego znaczenia, od którego zaczniesz, nie ma się też po co na siłę zmuszać do jakiegoś, który nam nie wchodzi — jak faktycznie idzie źle, to po kilku miesiącach zazwyczaj warto się przesiąść na inny, może nam podejdzie lepiej.

7
Aga1998 napisał(a):

Na ten moment uczę sie języka C++ i mam w planach zrobić technika programistę(chociaż nie wiem,czy jest sens robić technika,czy po prostu poświęcić ten czas na coś konkretnego,ale technik programista brzmi lepiej niż programista...).

Nie mam pojęcia co to technik programista XD Jest tu jakiś technik na sali? może powiedzieć co to znaczy?

Moje pytanie brzmi: czy warto w wieku 25 lat sie przebranżowić?

Wszystko zalezy od tego jak długo chcesz żyć:

  • Jeśli chcesz umrzeć w wielu 30 lat to pewnie nie warto. Ledno awansujesz na sensownego mida i umrzesz
  • Jeśli planujesz żyć do emerytury lub dłużej to znaczy że będziesz mieć 35 lat pracy. To warto, ale patrz *

Z każdej strony słyszę jak jest ciężko,że sobie nie poradzę,muszę znać 10 programów i nauczyć sie ich w rok itp...

A jakie to programy? Może nie znam a powinienem?
Ogólnie jest ciężej niż 3 lata temu, ale w porównaniu z np byciem nauczycielem jest cud-mód-malina

Potrzebuje szczerości moi bracia jak wyglądałby rynek pracy dla takiego nooba jak ja? Od razu mowie,że nie wiem jeszcze dokładnie co chcę robić dokładnie w programowaniu

Ja tez nie wiedziałem. NIe wiedziałem np iż będę np klepać backend do crudów. Wiedzieć to było o tyle trudne bo jak zaczynałem to ani pojęcie cruda za bardzo nie istniało, ani nie było za bardzo podziau na backend i fronend

Jestem tutaj nowa więc mogłam dodać post do złego watku-jezeli tak to bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie bądź usunięcie ❤️

* największy hak całej sytuacji to to iż nie szkończysz się uczyć w wieku 25 lat. Może znajdziesz pracę, ale i tak będziesz musiała się douczać. No chyba iż chcesz żeby twoja pensja się zatrzymała. W IT niestety wiedza strasznie szybko się dewaluuje. Już nikt nie pyta jak skonfigurować tomcata :( teraz tylko te AWSy i Azury :(

I jeszcze co do C++. Z jakiegoś powodu w Polsce zaczyna się naukę od C++ (i C) i @Althorion będzie to chwalić bo jest programistą C++ . Ale C++ i języki bez GC to jednak mniejsza część rynku. C++ dominuje w grach AAA i urządzaniach embedded (ale mniejszych niż raspberry pi).

Większa część rynku to języki z GC ( i czasem maszyną wirtualną). Możesz sobie wejść na https://nofluffjobs.com/?lang=pl sprawdzić ile jest ofert dla juniora w zależności od języka programowania

1

C zawsze warto

"Ogólnie jest ciężej niż 3 lata temu, ale w porównaniu z np byciem nauczycielem jest cud-mód-malina"

Wręcz przeciwnie, "programując" człowieka idziesz do przodu tysiąc razy szybciej niż pracując z kompilatorem.

. Możesz sobie wejść na https://nofluffjobs.com/?lang=pl sprawdzić ile jest ofert dla juniora w zależności od języka programowania"

Bądź poważną dziewczynką i zobacz czego szukają firmy zbrojeniowe.

Ogólnie jak się nauczysz porządnie C to na widok internetu poczujesz niesmak, zobaczysz ile prądu leci przez świat bo "reklama dźwignią handlu" , zobaczysz okno YT z autoodtwarzaniem, człowieka z netem przez GSM z pakietami GB i sobie będziesz umiała policzyć przepływy gotówki. A świat chyba działa w oparciu o pieniądze, więc czy ta wiedza może być przydatna?

Zobaczysz naturę portalu który po wykryciu adblocka wymaga zresetowania strony.

Potem możesz wysyłać do ponoć likwidowanych firm ofertę przebranżowienia dla pracowników, czyli wyciągać dane do analizy na podstawie reakcji.

I całą masę innych ciekawych rzeczy.

No trzeba sobie jakoś tą świadomość poszerzać

1

Re "Uczyć sie C++ "

To język ze szczególnie wielką odległością pomiędzy standardem, a dialektami w realnym życiu.
Skoro tak, powiedzieć "uczyć się C++" to bardzo mało znaczy w stosunku do płatnych zajęć.

Inne jezyki też mają standard języka (syntax i biblioteka standardowa) vs ekosystem (ekosystem buduje na języku, skrótowo mówiac), ale C++ to jest naprawdę wielki rozdźwięk.
"Tamte języki" mają przynajmniej string i kontenery bezsporne - w C++ w każdym dialekcie się wynajduje koło na nowo.
O jednolitych zwyczajach i "dobrych praktykach" to nawet się nie śniło.

1

OK, ale żyłem w przekonaniu, że jest tak jak z C++ pod tym względem — biblioteka standardowa biblioteką standardową, a i tak trzeba wziąć inną i zastąpić nią standardową, żeby nie wyłysieć przy pisaniu kodu. — Althorion 7 minut temu

Fajna recenzja, zgadzam sie, tak jest w praktyce.

No nie narzekaj na bibliotekę C++
Już zaledwie w 25 lat przyklepali String.Split()

0

Jeżeli się przebranzawiasz w tym wieku to nie warto akurat tego języka. C++ tylko jeżeli skończyłaś liceum i lecisz na studia dopiero, ponieważ masz czas na naukę i wbicie się w rynek dzięki statusowi studenta.
W tym języku liczą się niuanse i niedość, że musisz uczyć się programować to musisz jeszcze grindowac edge casy i wiedzieć kiedy coś jest UB a kiedy nie, bo na rozmowie rekrutacyjnej się Ciebie spytają.
Po prostu ilość nauki jest nieporównywalnie większa niż przy innych językach.
Nie mówiąc, że sam rynek w PL jest średni po prostu pod względem nowych projektów w c++. Ja np przez ostatnie 2 lata pracy miałem okazję napisać tylko jedną klasę od zera w obecnej firmie, bo trzeba było się zajmować rzeźbieniem w kodzie i naprawianiem.

Na plus jest to, że jest mniejsza konkurencja, bo ludzie nie idą w ten język i czasem można trafić na genialne projekty. Ja np miałem rozmowę na klepanie systemu do Ekstremalnie Wielkiego Teleskopu, który jest dopiero w budowie, ale wygrał ktoś z większym expem. Jak jesteś pasjonatem to polecam, bo trzeba przyznać, że nigdy się nie znudzisz :P

2

Nie rób sobie krzywdy z C++. Język fajny, ale komercyjnie mało opłacalny (dopóki nie jesteś ogarniaczem). Szybko się zniechęcisz jeśli to Twój pierwszy język.

1

Jak dla mnie wybór akurat C++ jest nielogiczny. Chcąc "wejść do branży" warto kierować się kryteriami:

  • jak najmniej nauki
  • jak najwięcej ofert pracy

C++ nie spełnia żadnego z nich.

1
gajusz800 napisał(a):

Chcąc "wejść do branży" warto kierować się kryteriami:

  • jak najmniej nauki

Nie zgodzę się. Wszyscy idą tam, gdzie najmniej nauki (albo tam, gdzie im się zdaje, że jest najmniej nauki wybierając np. frontend, który ludziom wydaje się łatwy). Rezultat jest taki, że potem i tak nie znajdują pracy, bo za duża konkurencja.

Rozsądek raczej sugeruje, żeby iść tam, gdzie właśnie jest wymagane dużo nauki, bo wtedy jeśli jesteś ogarnięty i potrafisz się szybko uczyć, to masz szansę przegonić resztę.

0
Aga1998 napisał(a):

Hejo!
Studiuje archi i już wiem,że chce sie przebranżowić.

Pracowałem z gościem co był menago projektu i był po architekturze. Był nawet spoko.

Na ten moment uczę sie języka C++ i mam w planach zrobić technika programistę(chociaż nie wiem,czy jest sens robić technika,czy po prostu poświęcić ten czas na coś konkretnego,ale technik programista brzmi lepiej niż programista...).

Nie wiem do czego Ci może się przydać technikum. W wieku 25 lat pewnie do niczego. Lepiej poświęć ten czas na naukę programowania. A gdy już uda Ci się znaleźć pracę to może rozważysz studia informatyczne w jakimś trybie niestacjonarnym.

Moje pytanie brzmi: czy warto w wieku 25 lat sie przebranżowić?

Tak jak napisał, @KamilAdam jeżeli nie planujesz umrzeć za 5 lat to warto :-)

Dodam,że będę miała jakieś 1,5/2 lata na spokojnie,aby się uczyć i potem będę chciała wejść na rynek pracy (staż/praktyka)w jakiejś cieciowie za grosze lub nawet poldarmo,aby tylko sie czegokolwiek nauczyć i mieć pracę.

A dlaczego chcesz dwa lata się uczyć i dopiero potem próbować? Za dwa lata może realia się bardzo nie zmienią ale po co tracić tyle czasu?
Może lepiej przyciśnij przez pół roku naukę, zrób jakieś projekty i już uderzaj na jakiś staż. Szkoda czasu, serio. Tutaj lepiej zastosować taktykę Fail Fast. W przeciwnym razie zainwestujesz dużo czasu, lub będziesz wejście na rynek odsuwać i w końcu zabraknie Ci pary, zniechęcisz się.

Z każdej strony słyszę jak jest ciężko,że sobie nie poradzę,muszę znać 10 programów i nauczyć sie ich w rok itp...

Jakich programów? Język programowania + GIT + podstawy SQLa. Dużo ponad to nie potrzeba na początek.

Potrzebuje szczerości moi bracia jak wyglądałby rynek pracy dla takiego nooba jak ja? Od razu mowie,że nie wiem jeszcze dokładnie co chcę robić dokładnie w programowaniu

Ja zawsze zadaje takim osobom jak Ty pytanie. Chcesz programować? Czy chcesz zarabiać? Bo wbrew pozorom to nie zawsze idzie w parze.
Chcesz programować bo Cię to jara, lubisz to, to idź tam gdzie spełnisz swoje programistyczne potrzeby. Ale jak zadajesz takie pytania to raczej nie należysz do tej grupy.

Głowa do góry, ja też nie. Jak chcesz zarabiać na życie będąc programistką to najlepiej wybrać jeden popularny język programowania, napisać swoje projekty do Portfolio i szukać pracy. Albo iść do jakiegoś dużego IT-korpo na byle jakie stanowisko i wewnątrz struktur firmy przejść na stanowisko programistyczne. Ja tak zrobiłem. O wiele łatwiej przejść na stanowisko techniczne już będąc w firmie IT niż z ulicy.

Co do C++, jeżeli nie masz dobrej znajomości elektroniki to ja bym się w ten język nie pchał. Można oczywiście, ale zastosowania C++ to głównie systemy wbudowane, sterowniki, systemy operacyjne, generalnie trudniejsze rzeczy. Aczkolwiek konkurencja na rynku jest niska i można dostać gdzieś staż w jakimś korpo typu Nokia etc.

Jak chcesz dorwać jakąkolwiek robotę jako programistka to ja bym polecał Java, ewentualnie jakiś C#. Na backend jest mniejsza konkurencja a jest sporo kodu legacy do utrzymania, gdzie doświadczeni programiści specjalnie nie chcą pracować.

1
Aga1998 napisał(a):

Na ten moment uczę sie języka C++

Pamiętaj też, że język można później zmienić albo nauczyć się kolejnego. A różne języki są wykorzystywane do różnych rzeczy, więc też się zastanów, co chcesz robić (nie mówię, czy masz iść w C++, czy nie, tylko chodzi o to, żeby się nie fiksować bez potrzeby).

Studiuje archi (...) Moje pytanie brzmi: czy warto w wieku 25 lat sie przebranżowić?

W twoim przypadku chyba nie masz jeszcze z czego się przebranżawiać, skoro w tej architekturze dopiero zaczynasz.

Z każdej strony słyszę jak jest ciężko,że sobie nie poradzę,muszę znać 10 programów i nauczyć sie ich w rok itp...

Technicznie można ogarnąć te czy inne rzeczy. Ale żeby znaleźć pracę to również ważne jest:

  • znać dobrze angielski
  • być pewną siebie, komunikatywną, sprytną ("jak nie drzwiami to oknem") itp.
  • być odpornym na porażki i umieć wyciągać z nich wnioski i korygować kurs (np. nie wiesz czegoś na rozmowie z jedną firmą, to się douczasz i na rozmowie z inną firmą już wiesz).
1

Co do C++, jeżeli nie masz dobrej znajomości elektroniki to ja bym się w ten język nie pchał.

nie prawda

. Aczkolwiek konkurencja na rynku jest niska i można dostać gdzieś staż w jakimś korpo typu Nokia etc.

nokia ma duży freez a w zasadzie to zwalnia, w zatrudnianiu podobnie robią inni.

0

W sumie.nie warto się uczyć. Cpp to taki C z frameworkiem. Najlepiej pisać w C i samemu pisać biblioeteke pod różne rozwiązania.

2

Nie opłaca się.

Się ogarnij. Masz uprzywilejowaną pozycję bo kończysz studia dające wjazd do regulowanego zawodu i chcesz przejść do branży tak mocno zderegulowanej jak tylko się da. Po co? To nie ma sensu.

Pamiętaj, że każdy noob jak właśnie ty może do tej branży wskoczyć. Ty nie będziesz ostatni do niej wyskakujący, po tobie przyjdą następne zastępy noobów które też będą pracować za pół darmo. I zastąpią ciebie.

Przypuszczam że wydaje ci się że "architekt to ciężka praca" a programista to łatwo i kasa za nic. To nie jest prawdą.

0

Proponuje następujące podejście:

Wypisz sobie kryteria, które chcesz wziąć pod uwagę przed rozpoczęciem nauki.
Jeśli nie jesteś pewna co to może być, to poszukaj w internecie.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to:

łatwość nauki języka/technologii
liczba ofert pracy dla danej technologii języka/technologii
średnia wysokość zarobków dla danego języka/technologii
co się robi przy użyciu danego języka/technologii
itd.

dużo osób początkujących uczy się Javy, bo w tym jest najwięcej pracy, ale też najwięcej kandydatów, więc niekoniecznie jest to najlepszy wybór.

Polecam też uczyć się czegoś, co potencjalnie może Ci się spodobać np. możesz sobie wyobrazić, że może fajnie byłoby pracować przy aplikacjach na iOSa? Wg mnie jest to względnie ważne. Możesz przypisać odpowiednią wagę punktową przy podejmowaniu decyzji wg uznania.

Jeśli chodzi o sam C++, to jest to język względnie trudny, ale oczywiście jest tylko jeden aspekt. Nie polecałbym go osobiście komuś, kto zaczyna przygodę z programowaniem w celu znalezienia pracy w przewidywalnej przyszłości. Co innego oczywiście studenci, którzy mają przed sobą 3-5 lat studiowania itd. ale to już zupełnie inna dyskusja. Możesz poszukać w internecie też do czego obecnie używa się C++, to pomoże Ci podjąć decyzję.

wszędzie napisałem "języka/technologii" bo zawsze jak będziesz chciała pracować z użyciem danego języka, to nie tylko języka musisz się nauczyć, ale tez jakiegoś środowiska/frameworków itd. (to są pewnie właśnie te programy, które wszyscy wspominają).

0

Nie ma co się zastanawiać. Dwa wieczory i się nauczysz a czy do branży wejdziesz to inna sprawa bo nie liczy się to co umiesz ale kogo znasz.

0

nie, pociąg już odjechał.

0
veneficus napisał(a):

nie, pociąg już odjechał.

Dokąd? ;-)

0

Odwiedź portale z ogłoszeniami. Wpisz C++. Zobacz kto zatrudnia. Czym te firmy się zajmują. Jakie są wymagania.

Systemy wbudowane, systemy sterowania różnymi maszynami, gaming, analiza video, high frequecy trading, aplikacje low latency, oprogramowanie antywirusowe. Wiesz chociaż o czym mowa w którymkolwiek z tych obszarów?

C++ jest z nami od czterech dekad. Swoje najlepsze lata ma za sobą. Choć w Tobie Index zajmuje 3 miejsce to ja nie widzę zbyt wielu projektów w tym języku.

Patrząc na ogłoszenia to pracodawcy oczekują od kandydatów przynajniej kilku lat doświadczenia. Na szkolenia nowicjuszy raczej nikt się nie zgodzi. Może jak jakąś firmę przyciśnie to zatrudnią kogoś, kto ma parę lat expa w innych technologiach.

Z C++ miałem przyjemność na początku swojej kariery. Uważam, że to nie jest technologia na start. Często będziesz łamać sobie zęby. W końcu dojdziesz do ściany, zmienisz kierunek albo zarzucisz temat.

Jak już chcesz wejść do ajti to zatrudnij się w supporcie albo jako pomoc u integratora. Pieniądz jest sensowny. Tam ci wiedzy nikt szczędzić nie będzie. Poznasz nomenklaturę. Będziesz szansa aby podotykać różnych systemów / urządzeń. Konkurencja jest o kilka rzędów wielkości mniejsza.

0

@revcorey: Z tymi juniorami to jest raczej tak, że większości firm się po prostu nie opłaca zatrudniać ludzi do nauczania. Jeśli firmę stać na programistę, to stać prawdopodobnie i na 2 programistów, różnica w zarobkach nie jest kluczowa. Natomiast zdolność do stworzenia poprawnie działającego systemu - już tak. Myślę, że tak to wygląda od strony ludzi, którzy analizują potrzebę zatrudnienia dodatkowego proramisty/ów. To jest trochę jak z marketingiem (tyle, że lepiej w przypadku technicznych dziedzin): początkujący przedstawiają małą wartość bo doświadczenie to podstawa...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1