Hej wszystkim,
chciałbym poznać Wasze zdanie dotyczące pójścia na studia magisterskie w moim przypadku. Od razu zaznaczę, że zdaję sobie sprawę, że nikt za mnie tej decyzji nie podejmie i będzie ona zależała w 100% ode mnie właśnie. Na ten moment jestem już nawet zdecydowany ale chciałbym posłuchać Waszych opinii. Do konkretów.
W najbliższych tygodniach skończę(mam nadzieję :D) pierwszy stopień studiów inżynierskich z Automatyki i Robotyki. Od pół roku pracuję jako junior .NET developer. Praca mimo, że ma swoje minusy to jak najbardziej podoba mi się i wiem, że chcę rozwijać się w tym kierunku. I tutaj pojawia się kwestia studiów magisterskich. Rozważam na ten moment trzy opcje.
- Spróbować swoich sił na studiach zaocznych magisterskich z Informatyki - zdecydowanie najbardziej ambitna z trzech opcji. Nie wiem jak bym sobie poradził, prawdopodobnie miałbym spore braki i musiałbym poświęcać dużo czasu żeby skończyć te studia - mimo, że są to studia zaoczne. Zdaję sobie też sprawę, że da mi to jakąś wiedzę ogólną i zrozumienie tematu ale zdecydowana większość bezpośrednio nie przyda mi się w pracy.
- Studia magisterskie zaoczne z Zarządzania - typowe studia dla papierka. Przy okazji może bym się czegoś nauczył. Pytanie czy ten papierek magistra warty jest wydanych pieniędzy?
- Nie iść na studia a pieniądze przeznaczyć na dodatkowe lekcje angielskiego (aktualnie mocne B2) oraz udział w ciekawszych płatnych konferencjach i spotkaniach. Wolne weekendy mógłbym wykorzystywać na naukę tego na co mam ochotę - co pewnie byłoby utrudnione przy wyborach 1 oraz 2.
Czy według Was studia magisterskie generalnie robią dużą różnicę? Opcja studiów dziennych nie wchodzi nawet w grę z powodu tego, że już pracuje :)
Każdy wybór ma swoje plusy i minusy. Jestem ciekaw co byście wybrali i dlaczego. Może jeszcze coś innego? Z góry dzięki za każdą opinię.