Cześć wszystkim
Specjalnie się zarejestrowałem tutaj, widząc że autor jest magistrem farmacji.
Ja mam 27 lat, tytuł technika farmacji i rzeczywiście w pewnym momencie dochodzi się do miejsca gdzie rządzi sama rutyna.
Dzień w dzień to samo, zarobki beznadziejne. Ponadto reszta personelu to kobiety, a połowa z nich to tępe dzidy, które nie potrafią zrozumieć,
że dany problem można rozwiązać na kilka sposobów i robią problemy z niczego. Po prostu czasem ręce opadają no i rutyna, rutyna...
Technikum farmaceutyczne to szkoła, w której poziom jest niższy nic w liceum (przynajmniej w moim!)
Do rzeczy - zaraziłem się chęcią programowania od kumpla, który opowiadał mi, że programowanie to codzienna nauka nowych rzeczy,
po pracy czasem szef zapraszał na piwo (to przynajmniej w mniejszej firmie, gdzie pracował). Fajna atmosfera no i zarobki.
Nie wiedziałem w ogóle od czego zacząć, błądziłem po omacku, bo ciężko przefiltrować ogrom tutoriali, książek i innych materiałów.
Zastanawiałem się, czy iść na kurs czy nie, kupić książkę czy nie, jaki język wybrać i takie tam. Naprawdę początek to chaos.
Potrzebowałem kogoś, czy czegoś co poprowadzi mnie za rękę. Zdecydowałem się na płatne korepetycje od studenta.
Naprawdę bardzo fajna sprawa, nie jest drogo, a póki co jego poziom wiedzy to i tak dla mnie bardzo dużo.
Wybrałem front-end. Uczę się od początku grudnia 2017r, bez spiny. Znam już podstawy HTML i CSS brnę powoli w Javascript i JQuery,
a na horyzoncie pojawia się PHP, przy okazji ogarniam sobie Photoshopa. Wiadomo nie zawsze mam czas, ale kilka razy w tygodniu po dwie godziny
zawsze wygospodaruję. Umiem robić strony, które jakoś wyglądają w miarę, nie jest to mistrzostwo świata pod względem kodu, ale wizualnie całkiem spoko.
Moja wiedza rośnie z dnia na dzień, chociaż po 5 latach braku nauki, mózg już dobrze nie pracuje i czasem się "zamula", ale naprawdę to jest super pobudzenie, naprawdę ekstra sprawa. Korki nie kosztują aż tak drogo jak te całe bootcampy no i płatność tylko na bieżąco żadnej dużej sumy na raz, żadnej gwarancji że zrobi ze mnie programistę, gwarancja jest tylko jedna mój mózg pracuje i wrzucił 5-ty bieg. Wszystko na lajcie i bez spiny, a korepetytor tylko dla Ciebie - pytasz o co chcesz i odpowiedzi na bieżąco nawet na najgłupsze pytania. Mam już ogólny pogląd w ogóle jak się tego tknąć i mogę już działać sam, bo wiem czego się uczyć, a czego nie. Polecam tu jeszcze video Zelenta, ale warto zaznaczyć, że z HTML i CSS robi rzeczy, które są przestarzałe chociaż warto je znać co więcej mogę to na bieżąco kontrolować, bo mój korepetytor nauczył mnie np. robić strony na flexie, ale poprzednią metodę z Zelenta też znam i mam porównanie.
Polecam też W3school za darmo, materiał aktualny zawsze.
Osobiście polecam moją ścieżkę rozwoju zwłaszcza dla autora tematu. Możesz sobie znaleźć kogoś kto uczy w Javie, na początek wystarczy Ci ktoś kto jest studentem, żeby dużo Cię to nie kosztowało. No i przede wszystkim wytrwałość.
Jeżeli ktoś jest chętny, żeby wspomóc mój rozwój to również jestem otwarty na propozycje.
Z góry dzięki :)