Witam :)
Na jaką uczelnie mógłbym aplikować posiadając następujące wyniki:
88% - Mat podst
42% - Mat rozszerzony
96% - Ang podst
42% - Ang rozsz
80% - Inf
Chodzi mi raczej o radę o jakich uczelniach mogę myśleć by się nie przeliczyć i nie wydać pieniędzy w błoto.
Drugie pytanie... Jak stoi poziom politechniki białostockiej jeżeli chodzi o wydział informatyczny
Z góry dziękuję wszystkim za odp ;)
Z takimi wynikami ponoć biorą na gorzelnictwo wieczorowe :)
Serio myślisz że nie mamy co robić tylko szukać ci uczelni? o_O
Pytam ludzi zaznajomionych z tematem , którzy wiedzą co nieco o progach punktowych itd...
Nie wiesz = nie odpowiadasz
Proste
Na jaką uczelnie mógłbym aplikować
Na każdą. Czy mamy w Polsce uczelnie, które nie zezwalają na składanie u nich papierów ludziom ze zdaną maturą?
Chodzi mi raczej o radę o jakich uczelniach mogę myśleć by się nie przeliczyć i nie wydać pieniędzy w błoto.
Czy sprawdziłeś progi punktowe na różnych uczelniach dla tegorocznej rekrutacji?
Drugie pytanie... Jak stoi poziom politechniki białostockiej jeżeli chodzi o wydział informatyczny
Skoro przychodzisz na forum z czymś co powinieneś sam ogarnąć z kwadrans(x1/x2/x3?) to raczej nie powinno to mieć dla Ciebie większego znaczenia.
Edycja: Odszedłem od kompa a tu w międzyczasie pojawiło się kilka postów:
Nie wiesz = nie odpowiadasz
Proste
Nie potrafisz sprawdzić tak prostej rzeczy = nie idziesz na studia.
Proste.
@Drozd001 jeśli nie potrafisz sprawdzić sobie progów to na studia się nie nadajesz, a już szczególnie nie na takie z przetwarzania informacji (jak informatyka). Może piekarz albo stolarz zamiast tego? :)
Jeśli chodzi o poziom politechniki białostockiej to nie jest to jakaś topowa uczelnia, niemniej zarówno w ESA jak w CERNie miałem ludzi po tej uczelni więc jak się chce to się da.
Tak się składa, że ja teraz zaczynam 5 rok studiów na PB (informatyka, dzienne) ;) Cóż Ci mogę powiedzieć. Jeśli liczysz, że po 3,5 / 5 latach na jakiejkolwiek uczelni, wykształci Cię ona na dobrego informatyka to muszę Cię zdziwić - nie zrobi tego. Informatyka, a w szczególności programowanie wymaga czasu, poświęcenia i wkładu własnego.
Na nasz wydział dostaniesz się z pewnością. Co do jakości. Jak na każdej uczelni - są ludzie i przedmioty, które trzeba omijać, są i takie, do których chce się wracać. Na wydziale znajdzie się kilka perełek (osób), dla których warto tu studiować (mam na myśli Pana Profesora Bagińskiego, Pana Ostrowskiego - swego czasu nr.1 na polskim SPOJu ;) ). Nasza uczelnia nie jest zbyt wymagająca, nie trudno jest zaliczyć semestr. Zajęć po drugim roku jest tyle, że można pracować na 3/5 etatu. Nie chcę sie rozpisywać, ponieważ moja opinia n/t studiowania informatyki pozostaje niezmienna - mają znaczenie drugoplanowe.
W poprzedniej pracy znałem kilka osób po Politechnice Białostockiej, dawały radę, jeden był kierownikiem kilkuosobowego zespołu, mega-ogarnięty koleś. W obecnej pracy poznałem jedną osobę po PB i wyróżniała się na plus tzn. była bardzo dobra, obecnie pracuje za granicę.
Fiksowanie się na uczelni - nie ma sensu. Bardzo dużo zależy od Twojego charakteru, od zaangażowania, od pracowitości, od ambicji. Mnie na studiach nie nauczyli nic praktycznego ;-), wszystkiego nauczyłem się w kolejnych pracach.