Witam.
Pewnie powtarzam się, jeśli chodzi o sam temat, ale jestem już po dwóch latach studiów i dopadł mnie życiowy dylemat. Krótko opiszę moją sytuację i poproszę Was o kilka drobnych porad.
No więc tak. Skończyłem pierwszy rok studiów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie na Ekonomii. Zdecydowanie zawiodłem się poziomem i nie do końca sam kierunek mi odpowiadał, więc postanowiłem zmienić studia. W międzyczasie zainteresowałem się odwiecznym marzeniem, czyli programowaniem. Niestety po zmianie kierunku na elektronikę i telekomunikację na Politechnice Rzeszowskiej strasznie chciałem skupić się na studiach i programowanie znów poszło w odstawkę. Kończę ten rok i powiem szczerze, że mam po prostu dosyć. Uczę się fizyki, obwodów elektrycznych i innych, wbrew pozorom interesujących mnie, przedmiotów, ale nadal mam poczucie, że robię nie to co powinienem. Mieliśmy teraz na kierunku podstawy programowania, które w 100% mnie pochłonęły i widzę, że naprawdę świetnie czuję się w tych klimatach (kompletnie nie nudziłem się na żadnych zajęciach, zawsze 100% skupienia i zaangażowania, sam próbowałem co nie co rozszerzać w domu).
Ok, skończę chyba na tym, bo więcej szczegółów nie odgrywa w tym miejscu roli. Wymyśliłem sobie, że zrobię sobie rok przerwy od studiów i skupie się maksymalnie na programowaniu po czym chciałbym znaleźć nawet najmniej płatną pracę, ale w której mógłbym się rozwinąć (może załapać się później na jakieś zaoczne - dla samego papierka - lub znowu próbować jakoś pogodzić pracę z dziennymi). I w tym miejscu zadam zasadnicze pytanie.
Czy coś takiego jest możliwe? W sensie, naprawdę mocno skupić się na samym poznaniu jakiegoś języka i ogólnie środowiska programistycznego po czym po roku myśleć o jakiejś pracy? Czy potrzebne jest np. 2-3 letnie doświadczenie? Prosiłbym was o jakieś wskazówki, informację, niemiłe riposty czy "wyśmiewki". Wszystko przeczytam z wielką uwagą i wszystko potraktuje poważnie.
PS Skoro dobrnąłeś do tego momentu to już jestem bardzo wdzięczny i pełen podziwu, ale prosiłbym, w miarę możliwości, jeszcze o kilka słów od Ciebie, jeśli tylko jesteś w stanie mi pomóc.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na jakiś odzew
Wojtek