No to może ja. Najpier w KULu. Mam tam kolegę (skończył licencjat i szybciutko stamtąd uciekł, czym prędzej) na UMCS. Ogólnie KUL to bardziej humanistyczna uczelnia, i serio, informatyka kiepska baaaardzo tam jest. Koleś, który był u nas na UMCsie po semestrze wyleciał z hukiem, a na KULu same piątki ma.
Na pollub też mam kolegę, i fajnie, on sobie chwali. Tylko tu znowu - jest sporo może nie wszystkim potrzebnej elektroniki, są też czasozapychacze. Ale mają dużo rzeczy, naprawdę spoko. Na 1 roku prawie asembler, C/C++ tylko. Potem dorzucają Javę i coś tam jeszcze.
Ja studiuję na UMCSie i powiem Ci, że tu mi się całkiem podoba. Jasne, wiele bym zmienił, ale chyba w PL nie ma uczelni bez skazy. A czy będziesz dobrym programistą, to IMHO nie za bardzo zależy od uczelni;) tylko od Twoich mozliwości. Tutaj jest spoko kadra, jeśli czegoś nie wiesz, chetnie pomogą; wytłumaczą. Ale niestety nie wszyscy - są też osoby, które naprawdę nie wiedzą, co mówią czasem, ale to jak pisałem - zawsze znajdzie się taki ktoś. Wg mnie dużym plusem jest u nas to, że na każdym prawie przedmiocie jest programowanie. No może tylko na matmie nie trzeba pisać programów:P Chociaż od koleżanki słyszałem, że babka od teorii grafów pozwoliła na zal napisać program właśnie:) ale decyzja i tam Twoja. Zarejestruj się na forum fiu.umcs.lublin.pl tam już chyba był taki wątek, a jak nie, to możesz założyć swój, i zapytać u źródła studentów, co sądzą o kierunku:)