Studia informatyczne jako studia...po studiach

0

Przede wszystkim chciałbym się przywitać z wszystkimi użytkownikami forum ponieważ jest to mój pierwszy post tutaj.

Wiem, że podobnych tematów było już tutaj pare, zarówno poruszających kwestie wyboru studiów jak i z pytaniem czy w ogóle podjąć studia chociażby po 30. Niemniej jednak ze względu na wątpliwości, które we mnie siedzą pozwoliłem sobie założyć nowy temat żeby przedstawić moją sytuacje.

Otóż właśnie jestem pod koniec studiów II stopnia na UŁ i rozważam pójście na studia informatyczne w trybie zaocznym od nowego roku akademickiego i chciałbym Was spytać o radę jakie studia wybrać.

Pierwsze ważne pytanie to czy stopień inżyniera jest naprawdę istotny ?
Waham się bowiem pomiędzy pójściem na studia II stopnia, które są krótsze ale nie dadzą mi stopnia inżyniera (w chwili obecnej posiadam licencjat) lub pójść właśnie na inżynierskie, które są z kolei dłuższe a ja tez mam lata jakie mam i nie chcę mieć łatki wiecznego studenta.

Ponadto oferta studiów informatycznych II stopnia dla osób bez stopnia inżyniera wydaje mi się uboższa.

Ponadto są jeszcze dwa poważne problemy: fizyka i matematyka.
Dawno temu już wziąłem rozbrat z tymi przedmiotami a moje stosunki z fizyką w ogóle nigdy nie były bliskie.... Nota bene to właśnie ten popularny strach przed tymi przedmiotami (zwłaszcza fizyki) kiedyś tam zniechęcił mnie do pisania z nich matury i pójścia na studia informatyczne.
Od kiedy pamiętam komputer i sprawy z nim związane mnie pociągały. Nawet będąc na innych studiach moje zainteresowanie nadal istniało. Dłubałem/bawiłem się na własną rękę a to trochę grafiką, bardzo wciągnął mnie Flash i AS, poczytuje sobie kursy C++, Javy, krótko mówiąc choć nie muszę to szperam w internecie i bawię się tym cały czas, fascynuje mnie to i sprawia radość.

Dlatego właśnie chcę pójść na studia informatyczne, chciałbym aby pomogły mi usystematyzować wiedzę, przede wszystkim żeby poszerzyły moje horyzonty i najważniejsze - jestem osobą niezdyscyplinowaną z pasją leniuchowania, wierzę że studia naprawdę by mnie zmotywowały.

Tylko właśnie jakie ? Dłuższe inżynierskie z matematyka i fizyką, które mogą mnie zniszczyć a jeśli je skończę to wejdę na rynek pracy informatyków z 30 na karku ? Czy może bez inżyniera ale z magistrem i moim własnym wkładem pracy ?

Na zakończenie napiszę, że przykuły moją uwagę studia II stopnia na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej UŁ, 2 letnie ze specjalizacjami: bazy danych i sieci komputerowe, systemy wspomagania badań, informatyka stosowana w eksperymencie, informatyka kwantowa, ochrona danych, informatyka w energetyce jądrowej.

No...to tyle moich wypocin, z góry dziękuję za przeczytanie i odpowiedzi :)

0

jestem osobą niezdyscyplinowaną z pasją leniuchowania, wierzę że studia naprawdę by mnie zmotywowały.

Ponadto są jeszcze dwa poważne problemy: fizyka i matematyka.

Twoja wiara w zyskanie motywacji pryśnie wraz z pierwszym kolokwium z analizy matematycznej.

Z czego masz ten licencjat? Jeżeli z dość "technicznego" kierunku takiego jak ekonomia, finanse, zarządzanie to dokształć się sam.

0

Dlatego właśnie skierowałem moja uwagę na studia II stopnia, nie dostrzegłem w ich programie ani fizyki ani analizy itp.
Mój licencjat nie ma absolutnie nic wspólnego z czymkolwiek technicznym a choć sam zastanawiam się nad douczeniem matematyki to jestem realistą i wiem, jaka przepaść dzieli mój poziom a ten wymagany na studiach.

0
dune napisał(a):

Ponadto oferta studiów informatycznych II stopnia dla osób bez stopnia inżyniera wydaje mi się uboższa.

Studia techniczne II stopnia dla osób bez tytułu inżyniera (bo inżynier to tytuł, nie stopień) powinny być dłuższe i mieć w planie dodatkowe przedmioty w celu uzupełnienia braków w wiedzy "inżynierskiej".

Tylko właśnie jakie ? Dłuższe inżynierskie z matematyka i fizyką, które mogą mnie zniszczyć a jeśli je skończę to wejdę na rynek pracy informatyków z 30 na karku ? Czy może bez inżyniera ale z magistrem i moim własnym wkładem pracy ?

Umiesz już coś konkretnego? Może lepiej sam się poucz konkretów zamiast iść na studia, które mogą się okazać dla Ciebie tylko stratą czasu. Żeby wejść na rynek pracy nie potrzebujesz wykształcenia kierunkowego.

0

Racja, mój błąd stopnie to od doktora wzwyż :) Natomiast jeśli chodzi o moją wiedzę... Jak pisałem najlepiej jest ze znajomością Flasha i AS dlatego, że najwięcej czasu poświęcałem na dłubanie w web designie, czytanie o web developingu, jak tylko uporam się z zakończeniem 5 letniego okresu marnowania czasu i pieniędzy planuję jakiś "zaczątek" portfolio. C ++, Java to dla mnie bardzo świeży temat, zainteresowałem się nim dlatego, że chciałem poznać jak najwięcej "dziedzin" informatyki żeby sprawdzić co najbardziej mi pasuje. Co do nauki samemu... Problem jest taki, że podczas mojego przeglądania ofert pracy web designera szukają raz na rok, web developera raz na pół roku a największym problemem jest zastrzeżenie, które ja widziałem w każdym ogłoszeniu: wykształcenie wyższe techniczne.

0

Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi. Przecież nie da się ot tak dostać na studia II stopnia po I stopniu z żonglowania ryżem. Są pewne wymagania co do przedmiotów które musisz mieć zaliczone po studiach I stopnia żeby móc sie rekrutować. Jestem pewien że matematyka i fizyka tam będą.

0

Dziwne, wiem. Jednak w informacjach jest wyraźnie oddzielona informatyka II stopnia dla osób z inżynierem od informatyki dla osób z licencjatem. Różnią się na pewno specjalizacjami. Co do UŁ będę się jeszcze kontaktować żeby upewnić się na 100 % ale np. na Politechnice jest wyraźnie zaznaczone w przeróżnych poukrywanych regulaminach, że na wydziale elektrotechnicznym wymagany jest dyplom licencjata a z kolei na FTIMSie jest wyraźnie zaznaczone, że dla osób z inżynierem bądź licencjatem po kierunkach ekonomicznych. Z tym, że na PŁ informatyka po licencjacie startuje tylko w trybie dziennym w następnym roku akademickim.

1

Dune, a może zamiast na siłę pchać się w poważną informatykę (to rozumiem przez chęć podjęcia jakichkolwiek powiązanych z tym studiów), lepiej było by rozwijać się w tym co już osiągnąłeś a sprawy z nią powiązane traktować jako twórcze hobby, które ewentualnie kiedyś może przeistoczyć się w źródło dodatkowego zarobku... a nawet stałego utrzymania, jeśli stałbyś się w tym z czasem dobry.

Niestety, musisz wreszcie zrozumieć, że praca informatyka powiązana jest z samodzielną, czasem żmudną pracą i jeśli TERAZ sam nie jesteś w stanie zmusić się do tego to żadne studia Ci w tym nie pomogą, uwierz mi. I całkiem prawdopobonym może stać się fakt, że nawet jak zdobędziesz ten upragniony papierek, to nadal będziesz w miejscu w jakim jesteś teraz bo nie będziesz w stanie zmusić się do samodzielnej pracy. Strata Twojego czasu i pieniędzy.

Przyznasz się wreszcie z czego masz ten licencjat? ;)

0

To co napisałeś Matro dało mi dużo do myślenia, jedną z obaw było właśnie to, że z papierkiem czy bez mógłbym się tak naprawdę w ogóle nie ruszyć z miejsca. Z drugiej strony to motywujące, że wszyscy piszecie o tym jak dużo zależy od własnego wkładu pracy i samodzielności. Co do mojego licencjatu, mam go z zakresu prawa pracy :)

0

A może kontynuuj magistra na tym kierunku co masz licencjat, a później po mgr studia podyplomowe z informatyki?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1