Energia grawitacyjna - prąd

Chyba byłem zarejestrowany na jakimś forum o tematyce fizyki, dam linka do tego wątku, od razu to poleci do działu, który jest odpowiednikiem tutejszych "Perełek". Zwłaszcza, że bełkot ten (oprócz kilku tylko postów) jest pisany przez programistów/informatyków, którzy przecież są niby umysłami ścisłymi, a tymczasem wiedza na poziomie szkoły podstawowej ich przerasta.

https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/czy-sprezanie-gazu-powoduje-jego-ogrzanie/

@gajusz800 taki mądry jesteś to co powiesz o sprężaniu gazów i generowanym przez to cieple?
Nacisk może sprężać gaz, ze sprzężonego gazu generowane jest ciepło, z którego można uzyskać prąd.
Mędrzec się znalazł.
@GutekSan to samo.

omenomn2 napisał(a):

Nie chodzi o podnoszenie głazu.

Chodzi o konwersję siły nacisku, do energii.

tętno pulsu...

siła nacisku? czy mogę prosić, żebyś był bardziej nieprecyzyjny...? :D
chodzi o ciśnienie?

Energia to energia. W przypadku tego gazu tarcie i przemieszczanie cząsteczkę może spowodować zamianę energii kinetycznej włożonej w nacisk w energię cieplną. Jednakże znow musisz włożyć energię do układu by to się zadziało.

Nie muszę żadnej energii wkładać, ciężar obciążenia ściskającego gaz wystarczy.

Nie. Wykorzystujesz energię potencjalną. Wyobraź sobie że kładziesz głaz na pionowo postawionej strzykawce. On naciskając na tłok przemieszcza się i ściska gaz. Ale najpierw musisz wykonać pracę w postaci podniesienia głazu i zmiany jego energii potencjalnej.

Naprawdę? Musisz położyć głaz? No niemożliwe, myślałem, że cała instalacja sama się zbuduje.

co za troll :D

Sam jesteś troll.
Najpierw wymądrzacie się, że nie ma bata, że się wygeneruje energia z leżącego bloku, a jak podałem przykład z gazem to nagle jest taka opcja.
Sądziłem, że można luźno podywagować na ten temat, a tu się wojna zrobiła i wciskanie mądrości.
Żenada.

No dobra to jak poziom dyskusji zaczyna schodzić poniżej pewnego poziomu dam Ci haslo "piezoelektryka". Tak działa mikrofon - zaminia siłę nacisku na prąd elektryczny.

omenomn2 napisał(a):

Najpierw wymądrzacie się, że nie ma bata, że się wygeneruje energia z leżącego bloku, a jak podałem przykład z gazem to nagle jest taka opcja.

Ale sprężanie gazu to zupełnie inna sytuacja niż początkowo opisywałeś. Sprężając coś zmieniasz objętość. Gdy ciężar leży na podłożu, nie spręża go.

Ale sprężanie gazu to zupełnie inna sytuacja niż początkowo opisywałeś. Sprężając coś zmieniasz objętość. Gdy ciężar leży na podłożu, nie spręża go.

Nie powiedziałem na czym ma leżeć głaz, pisałem z pytaniem bardziej na czym mógłbym leżeć, żeby generować energię.
Czyli mógłby leżeć na tłoku, który sprężałby gaz np. do 50%.
Tylko pewnie sprężony gaz też wytraca temperaturę jeżeli ją oddaje, więc by to chyba nie podziałało.
Bo tu chodzi o generowanie z ciągłego nacisku, ciągłej energii.

dzień dobry, witamy w świecie termodynamiki :D

zasadom termodynamiki się jeszcze nic nie ugieło, ale mamy śmiałka :D

omenomn2 napisał(a):

Ale sprężanie gazu to zupełnie inna sytuacja niż początkowo opisywałeś. Sprężając coś zmieniasz objętość. Gdy ciężar leży na podłożu, nie spręża go.

Nie powiedziałem na czym ma leżeć głaz, pisałem z pytaniem bardziej na czym mógłbym leżeć, żeby generować energię.
Czyli mógłby leżeć na tłoku, który sprężałby gaz np. do 50%.
Tylko pewnie sprężony gaz też wytraca temperaturę jeżeli ją oddaje, więc by to chyba nie podziałało.
Bo tu chodzi o generowanie z ciągłego nacisku, ciągłej energii.

Tak, gdybyś położył głaz na tłoku, który sprężyłby gaz, wykonałbyś pracę i dostarczył gazowi energii, ale tylko w momencie sprężania. W momencie gdy gaz byłby już sprężony dalsza praca nie byłaby wykonywana, choćby ten głaz sobie dalej leżał.

Czy wy tu często zajmujecie się rozważaniami, czy da się zbudować perpetuum mobile czy nie? Wydawało mi się, że nauka rozstrzygnęła ten problem jakieś 300 lat temu. Chyba, że cofamy się jednak do średniowiecza?

gajusz800 napisał(a):

Czy wy tu często zajmujecie się rozważaniami, czy da się zbudować perpetuum mobile czy nie? Wydawało mi się, że nauka rozstrzygnęła ten problem jakieś 300 lat temu. Chyba, że cofamy się jednak do średniowiecza?

hę?
czy się zajmujemy rozważaniami, czy uda się perpetuum mobile? nie
czy często? raczej wcale

to jest forum programistyczne ziomeczku, a nie kółko filozoficzne :D

Widzę że wiedza z zakresu fizyki u autora jest na takim samym poziomie jak jego wiedza o analizie statystycznej :D

Cóż. Ten wątek sprowadza się do tego, że jeden z was zaprasza do dyskusji z faktami, tzn czy da się zbudować perpetuum mobile. Wy starcie się wykazać, że nie, on idzie w zaparte, wykazując się podstawowymi brakami w wiedzy. I to nie wiedzy zaawansowanej, ale takiej najbardziej podstawowej. Takiej, bez której nie dałoby się zdać do następnej klasy w szkole podstawowej.

To tak, jakby ktoś założył dyskusję na temat czy Ziemia jest płaska. Albo czy aby na pewno 2+2 to 4. Obciach i wstyd.

To trochę takie myślenie jak to, że magnes ma energię i można z niej korzystać aż się wyczerpie. W rzeczywistości magnes można porównać do sprężyny - żeby zyskać energię, trzeba najpierw sprężynę naciągnąć. Tak samo jest z grawitacją.

@Miang: bardzo ładny widok, to na długiej ekspozycji? :D

Może i głupi pomysł, nasłuchałem się o perovskitach i mnie poniosło :p
Aczkolwiek to, że fizycy twierdzą, że nie może istnieć perpetum mobile to nie znaczy, że nie mogą się mylić ;)