Ktoś używa? Pomaga faktycznie na ból pleców?
Idź do fizjoterapeuty jak człowiek jak Ciebie plecy napierd... zamiast pytać fachowców którzy znają się przede wszystkim na bitach i bajtach. Na bank wyślę Ciebie najpierw na badania żeby ustalić jaka jest faktyczna przyczyny, bo to może być coś od dysku i przetrenowania po stres...
Bolą mnie plecy, więc szukam w internecie co pomaga na ból pleców. Potem zadaję pytanie na forum, czy dana metoda jest skuteczna i czy ktoś korzysta, zamiast zapytać co zrobić w przypadku bólu pleców.
Mi pomaga to: https://www.fitnessblender.com/videos/daniel-s-favorite-back-rehab-and-core-conditioning-workout
Wiem, że nie do końca o to pytałeś, ale spróbuj, może też zadziała.
Najrozsądniejszy będzie fizjo. Na 90% masz przykurcze i 1-2 sesje rozbijania zrobi robotę. Potem warto zacząć wzmacniać te mięśnie - Martwe ciągi, wiosłowania, jakiś drążek. Ogólnie ćwiczenia typowo na plecy ;)
Chodzi ci o coś takiego?
Pytałem o ławkę, ale widzę że ciężko odpowiedzieć w temacie. Dzięki
Zrobiłem badania diagnostyczne, wiem co mi wykazały. Byłem u kilku fizjo oraz u kilku lekarzy różnych specjalności - od chirurga, przez ortopedę do neurologa i wiem co oni sądzą. Tyle tytułem wstępu żeby wyciszyć kolegów, którzy czują potrzebę udzielania dobrych rad, które nie są związane z zadanym pytaniem.
Kolego @kzkzg udało Ci się nabyć jakiejś wiedzy o skuteczności w uśmierzaniu bólu przez to urządzenie? Kolejny raz przymierzam się do zakupu, ale strasznie jest mało opinii niemarketingowych i ciężko mi podjąć decyzję... Jedyne co udało mi się ustalić to to, że na platformie sprzedażowej jest dość dużo ofert sprzedży używanych ławek (nawet świeżo kupionych), a to dobrze nie wróży.
Kupiłeś może? Sprawdza sie?
Jak dużo chodzisz? Ile km i ile czasu w miesiącu?
Garmin pokazuje ze średnio 300-330 km miesięcznie w ciągu ostatniego roku, ale to raczej nie ma związku ze skutecznością trakcji kręgosłupa przez ławkę grawitacyjną.
to dużo, a Ty @kzkzg ?
Na jutubie kiedyś pewien programista gadał, że przestały go plecy boleć jak zaczął chodzić i gdzieś tam wyczytał, że trzeba min. 45 min. dziennie się ruszać inaczej coś się zmienia w kręgłosłupie. U mnie też zadziałało.
Zależy od schorzenia męczącego danego delikwenta. Przy stenozie kanału chodzenie słabo się sprawdza (nasila problemy), dlatego szukam najmniej inwazyjnych sposobów dekompresji kręgów i zwiększenia przestrzeni międzykręgowych. Drążek i podobne rozwiązania są oczywiście cały czas w użyciu, ale potrzebuję czegoś dającego bardziej trwały efekt (póki co bez inwazji chirurgicznej).
Tak czy siak, dzięki za chęć pomocy.