Linux vs Windows 11 ?

0

Pracowałem pare lat na macu ostatnio porzesiadłem się na PC z myslą że kupie nowego maca ale z tą ceną to poczekam. Mam w tej chwili Windowsa 11 maszyne mam dosyć spoko( 16GB, i7 11g, GeForce 1650ti) ale coś mi ten windows nie pasuje. W macu jakoś czułem się lepiej nie tylko ze względu na interfejs ale i bash. Npiszcie mi czy jest sens przesiadać się na Unbutu albo Minta czy lepiej zostac przy W11? Możecie mi podac jakieś powody dlaczego tak a nie inczej ? ( programuje głownie w Java/Spring, Js/React)

2

Sprawdź sobie wsl2 na win 11... Z tego co widziałem ludzie chwalą że fajnie to działa, a przynajmniej w świecie PHP

7

Ale co stoi na przeszkodzie, żebyś sobie ściągnął ISO Minta (w wersji Cinnamon albo mojej preferowanej czyli MATE), wypalił na pendrive i przetestował przez pół dnia? Nawet tego nie musisz instalować, bo da się odpalić bezpośrednio z USB. I zobaczysz, czy Ci to pasuje. Oczywiście - takiej wersji LIVE nie skonfigurujesz sobie tak, jakbyś miał zainstalowaną, ale z drugiej strony jakieś pierwsze wrażenie będziesz miał. I jeśli uznasz że jest OK, to dopiero wtedy instaluj i dopieszczaj.

Ubuntu raczej unikaj, skup się na Mint.

4

Tak, obowiązkowo przejdz na system linuxowy.

4

wszytko tyklo nie windows

0

Jaką przewagę ma Linux nad Windowsem dla developera waszym zdaniem ?
poza tym ze własnie od aktualizacji drugi raz zawiesił mi sie system :)

5

Java : sdkman, łatwiejsze użycie dockera i k8s. Sugestie w bashu dla mavena jeszcze.

1
TakMaszRacje napisał(a):

Jaką przewagę ma Linux nad Windowsem dla developera waszym zdaniem ?

poza tym ze własnie od aktualizacji drugi raz zawiesił mi sie system :)

To nie jest naszym zdaniem tylko skoro windows ma serwery na linuxie to co to oznacza ? hehe
A zaltey sa takie ze serwery masz na linuxie , consola, python, php, caly stack.
No i nie ma wirusów jak na windowsie.
Zatem najwieksza zaleta jest bezpieczenstwo a z dystrybucja tail nawet i anonimowosc

9

Zależy, co chcesz developerować, bo jeśli np. windowsowe aplikacje desktopowe, to jednak lepiej Windowsa posiadać ;)

Już kilka razy pisałem - Linux chodzi odczuwalnie szybciej na takim samym sprzęcie. Mam kilka dual-bootów i widzę, że sam system chodzi szybciej, mniej się zamula. Do tego IDE - czy VSCode, Netbeans czy Android Studio chodzą szybciej niż na M$. Zwłaszcza w tym ostatnim lepiej pracuje emulator telefonu.

Tak samo sam system - niezależnie, czy jesteś programistą, czy pracownikiem biurowym, Windows idzie w kierunku coraz większego dostosowania się do przeciętnego usera, który raczej będzie idiotą. Czyli - ukrywamy zaawansowane możliwości, coraz więcej rzeczy się dzieje samo (np. aktualizacje, które już właściwie można tylko opóźnić troszkę), tak naprawdę to coraz bardziej mam poczucie, że to nie jest mój komputer ale maszyna pożyczona od M$, z której mogę łaskawie korzystać, ale na ich warunkach. Bardzo mi się to nie podoba. Także wymuszone aktualizacje 10-tki, które za każdym praktycznie razem coś wywalały - albo się ustawienia rozjeżdżały, albo jakieś urządzenie przestawało działać.

4

Linux ma jedną niezaprzeczalną przewagę... są na niego dostępne praktycznie wszystkie dziwne i stare biblioteki... potrzebujesz redisa? nie ma sprawy, potrzebujesz jakąś starą nieużywaną bibliotekę... luz...a windowsie może nie być dostępna lub po prostu nie działa lub konfiguracja potrafi wyssać połowę życia a i tak nie działa.

Dodatkowo linux jednak trochę rozwija w temacie DevOps (no dobra administracji), więc potem jak już jesteś lepszym developerem i potrzebujesz np coś zrobić na serwerze a akurat nie ma admina to po prostu się nie boisz terminala i wiesz jak się poruszać po systemie.

1

Jak nie chcesz się męczyć zostań na windowsie, mówi ci to windowsowiec z krwi i kości :) No chyba, że odłożysz więcej kasy to idź na maca skoro na nim się dobrze czułeś.

1

Jak @cerrato poleca swoje to i ja wrzucę kontrpropozycję:

https://pop.system76.com/

Wydaje się być idealny dla ciebie bo:

  • interface zbliżony do maca,
  • masz geforce’a, a pop!_OS ma dedydykowaną wersję dla dla kart nvidia (omija cię wszelka zabawa ze sterownikami),
  • podobnie jak mint, oparty na ubuntu,
  • ogólnie fajny i przemyślany system (flatpack preinstalowany, workspacy, auto tiling, szyfrowanie dysku, itd itp)

Edit
No i też możesz wypróbować bez instalacji.

Tu masz małe preview:

7

Windows jesli:

  • lubisz dynamiczne lub wymagające sprzętowo gry
  • programujesz w C#/F# - wtedy najlepiej w VS
  • po godzinach bawisz sie grafiką w Ps
  • jesteś przyspawany do MS Office
  • nie wyobrażasz sobie życia bez Edge
  • masz jakis inny tool ktory jest Ci niezbędny i dziala tylko w Windows i nie pomaga w Linuksie obecność Wine ani Protona

Linux w pozostałych przypadkach.

Ew. jesli umiesz rozgraniczyć czasowo te dwa obszary to dual-boot (ja tak mam od kilku lat).

A, zaraz pewnie zjawi sie @jarekr000000 i wspomni o VMWare - prawdopodobnie najlepszym sofcie do wirtualizacji (dziala glownie w Windows AFAIK).

2

Trawa jest bardziej zielona u sąsiada.

Sam używam windowsa, nie mam z nim problemów, skoro używasz do tej pory W11 to można śmiało założyć, że spełnia on swoje zadania i dajesz radę wykonywać swoją pracę na nim. Jedyny argument jaki podałeś przemawiający za zmianą:

W macu jakoś czułem się lepiej nie tylko ze względu na interfejs ale i bash

Na UI nic nie poradzę, ale na bash masz odpowiedż już od @sieedukuje w tym wątku:

WSL: https://docs.microsoft.com/en-us/windows/wsl/install

dodam od siebie:

https://www.microsoft.com/pl-pl/p/windows-terminal/9n0dx20hk701?rtc=1&activetab=pivot:overviewtab

Wybór jest Twój, @cerrato dał najlepszą radę, przekonaj się sam.

6

@TakMaszRacje:

Npiszcie mi czy jest sens przesiadać się na Unbutu albo Minta czy lepiej zostac przy W11?

Z mojej perspektywy jak najbardziej. Prywatnie pracuję tak od 10 lat o ile dobrze pamiętam, i zawsze kiedy muszę z jakiegoś powodu usiąść przy komputerze z Windows, to mam drgawki, wymioty, gorączkę...

Komfort pracy dla mnie stoi na o wiele lepszym i wyższym poziomie w szczególności jak zamierzasz pisać tworzyć oprogramowanie.

Jeżeli chodzi o wybór systemu, to dodaj do listy jeszcze openSUSE Leap lub Tumbleweed. Pracuję na środowisku KDE i jest po prostu super.

2

Ja mam w domu trzy kompuery (Windows na MSi, Linux na Dellu, Mac), i używam ich zamiennie

  • Windows:
    • Gry (jedyny wybór, DirectX, sterownik, wsparcie pod gry, na Linuxie i Macu prawie nic nie działa).
    • Obróbka wideo i audio, programowo,
    • Integracja z innymi urządzeniami, wiele wyświetlaczy, słuchaki bluetooth, etc. Na windowsie nigdy nie mam z nimi programu, na linuxie i macu co jakiś czas coś mi wyskoczy
  • Linux
    • Programowanie - jedyny sensowny wybrów (Mac niby też spoko pod tym względem, ale nie mogę na nim dlguo kodzić bo po 6h pracy się robi nieprzyjemnie ciepły)
    • Bash (WSL2 na Windowsie działa mega wolno, szczególnie z dockerowymi voluminami lub HMR z npm/yarn, WSL2 działa też wolno z gitem)
    • Banalne kompilowanie swoich extensionów
    • Instalowanie praktycznie każdej apki do dewelompentu to 1+ linijek w terminalu (na Windowsie większość ma bezsensowne GUI, które instaluje dla wielu userów)
  • Mac:
  • Na Macu siedzę na Photoshopie i Adobe Premier Pro (ładnie można edytować wideo i zdjęcia, bo jego ekran i tak jest dużo lepszy niż moje monitory)
  • Jak mam gdzieś wyjść to biorę Maca bo jest najmniejszo/lżejszy, ma spoko stosunek wagi do baterii, i gładzik jest super fajny.

Dodatkowo, tylko na Windowsie działają mi moje dwa monitory 144Hz. Na Ubuntu mam 60Hz :/

Jak robię upgrade, to zawsze jedno na raz, tak żebym zawsze miał trzy. Jak myślę żeby się jakiegoś pozbyć to widzę od razu straty które bym poniósł.

Każdy z tych OS'ów jest dobry czegoś, każdy ma swoje wady i zalety.

0

Z Unbutu nie mam problemów z instalacją ale z Mint już tak. Nawet nie chce mi się odpalić live usb. Dostaje coś takiego asoc failed to init link idisp1 -517 msi. Po zmianie w GRUP na nomodeset uruchamia mi się. Instaluje minta i znów to samo. Po zainstalowaniu sterowników Navida ( recommendet) nie chce mi się wogołe włączyć. Dodatkowo nie działa mi dzwięk i tuchpad :(. Wiecie może jak to rozwiazać ?

pop!_OS albo elementary - warto je rozwarzać ?

1

Czym wypalasz pendriva?

Jak coś to polecam Etcher - nigdy nie miałem problemów z przygotowanym przez niego penem.

PS
Serio spróbuj pop!_OS, Elementary jest ok, ale nic specjalnego poza wyglądem.

0

@Maciej Cąderek: Rufus. Widzę że nie do końca dobrze wyjaśniłem wyżej. Wieć tak Unbutu instaluje mi się bez peobrlemówi odpoala. Mint już z problemami bo aby go odpalić jako Live a poozniej jako już instancje po zainstalowaniu to musze ustawić nomodeset. Po zaisntalowaniu wszystkich sterownikow przez Minta nadal błąd nie znika. Mało tego bo zanistalowaniu Nvida ( recomended) nie mogę w ogóle odpalić go. Tuchpad i dzwięk nie działa

3

Jaką przewagę ma Linux nad Windowsem dla developera waszym zdaniem ?

Przede wszystkim taką, że w większości wypadków jestem jedną komendę od zainstalowania jakiejkolwiek biblioteki lub narzędzia, która po wykonaniu komendy będzie po prostu działać. Nie muszę szukać instalatora w sieci, zastanawiać się gdzie co zainstalować, a na końcu nie muszę ustawiać PATHa. Jak jesteś web devem i nie developujesz w C# na azure to już w ogóle nie ma co porównywać.

2
several napisał(a):

Przede wszystkim taką, że w większości wypadków jestem jedną komendę od zainstalowania jakiejkolwiek biblioteki lub narzędzia, która po wykonaniu komendy będzie po prostu działać. Nie muszę szukać instalatora w sieci, zastanawiać się gdzie co zainstalować, a na końcu nie muszę ustawiać PATHa.

No ok, to zalety Windowsa. A Linuksa jakie?

5

@somekind:

No ok, to zalety Windowsa. A Linuksa jakie?

Zainstaluj kilka różnych kompilatorów w różnych wersjach, np. cl i clang, bez wycieczek do webu i ściagania instalatora. Zaintaluj nodejs, albo mysql bez instalatora, albo zainstaluj dwie wersje pythona bez ustawiania PATHa, albo skompiluj sobie Qt ze źródeł. W ogóle to WTF! Trolujesz co nie?

3
somekind napisał(a):
several napisał(a):

Przede wszystkim taką, że w większości wypadków jestem jedną komendę od zainstalowania jakiejkolwiek biblioteki lub narzędzia, która po wykonaniu komendy będzie po prostu działać. Nie muszę szukać instalatora w sieci, zastanawiać się gdzie co zainstalować, a na końcu nie muszę ustawiać PATHa.

No ok, to zalety Windowsa. A Linuksa jakie?

@somekind no SDKMan działa na Linuxie i chyba Macu, na Windowsie nie. Jak ktoś ma potrzebę korzystania z różnych wersji JDK to Linux jest dla niego wygodniejszy.

0

@several:

several napisał(a):

Zaintaluj nodejs, bez instalatora

instalujesz raz nvm i potem instalujesz komenda jakie tylko wersje chcesz :)

1
several napisał(a):

Przede wszystkim taką, że w większości wypadków jestem jedną komendę od zainstalowania jakiejkolwiek biblioteki lub narzędzia, która po wykonaniu komendy będzie po prostu działać. Nie muszę szukać instalatora w sieci, zastanawiać się gdzie co zainstalować, a na końcu nie muszę ustawiać PATHa. Jak jesteś web devem i nie developujesz w C# na azure to już w ogóle nie ma co porównywać.

Co prawda do działania Linuksa muszę skompilować najpierw jądro, a później przez 3 dni go konfigurować, no ale za to mam od razu menadżer paczek.

Nie to co na Windowsie, gdzie muszę zainstalować albo Chocolatey, albo wingeta i też instaluję narzędzia jednym poleceniem.

Edit: Po chwili researchu okazało się, że w nowszych wersjach tego wstrętnego Windowsa menadżer paczek winget jest zainstalowany z automatu :(

2
somekind napisał(a):
several napisał(a):

Przede wszystkim taką, że w większości wypadków jestem jedną komendę od zainstalowania jakiejkolwiek biblioteki lub narzędzia, która po wykonaniu komendy będzie po prostu działać. Nie muszę szukać instalatora w sieci, zastanawiać się gdzie co zainstalować, a na końcu nie muszę ustawiać PATHa.

No ok, to zalety Windowsa. A Linuksa jakie?

Funkcja systemowa fork. Windows ma specjalną wersję na serwery, bo w wersji deskop by dostał zadyszki gdyby został uruchomiony jako serwer.

6

Co prawda do działania Linuksa muszę skompilować najpierw jądro, a później przez 3 dni go konfigurować, no ale za to mam od razu menadżer paczek.

xDDD no może jak jestes fanem Archa to tak. Ja z kolei podejrzewam że instalacja Minta czy Ubuntu jest znacznie szybsza niż Windowsa.
Osobiście jestem zdania że niech każdy niech korzysta z tego co chce, ale takie gadanie że aby korzystać z Linuxa musisz kompilować jądro to dla mnie xD.

1

Ja tam jestem zdania że niech każdy niech korzysta z tego co chce, ale takie gadanie że aby korzystać z Linuxa musisz kompilować jądro to dla mnie xD.

To tylko gadanie na podobnym poziomie do tego, że na Windowsie musisz szukać w necie instalatorów, podczas gdy od dawna masz Chocolatey jako menadżer paczek, a od jakiegoś czasu oficjalny menadżer winget :P

3

Co prawda do działania Linuksa muszę skompilować najpierw jądro, a później przez 3 dni go konfigurować

@some_ONE - trollujesz czy zostałeś bardzo skrzywdzony w dzieciństwie?

OK, niektóre dystrybucje - albo mega wyspecjalizowane, albo dla zboczeńców nerdów i pasjonatów pozwalają robić własne jądra (a może niektóre tego wymagają). Ale do pracy desktopowej można w ogóle nie wiedzieć, że jakieś jądro tam jest. Sam swoje kompillowałem ostatnio kilka lat temu i to na serwerze. Mint (z którego regularnie korzystam) sobie sam co parę/kilkanaście dni daje nowe jądro, ja jedynie klikam "OK, zainstaluj" i wszystko leci automatycznie. ANI RAZU po aktualizacji jądra nic mi się nie popsuło.

A co do 3 dni konfiguracji - zależy co masz na myśli. Bo takie rzeczy jak tapeta, skróty, zainstalowane apki, ustawienia zasilania (kiedy usypiać itp.) to tak samo trzeba na Windowsie i każdym innym systemie zrobić. Natomiast świeżo po instalacji masz już gotowy do pracy system, do tego z większą bazą programów niż Windows - np. masz z automatu LibreOffice, czyli pakiet biurowy.

3
some_ONE napisał(a):

Ja tam jestem zdania że niech każdy niech korzysta z tego co chce, ale takie gadanie że aby korzystać z Linuxa musisz kompilować jądro to dla mnie xD.

To tylko gadanie na podobnym poziomie do tego, że na Windowsie musisz szukać w necie instalatorów, podczas gdy od dawna masz Chocolatey jako menadżer paczek, a od jakiegoś czasu oficjalny menadżer winget :P

No to nic dziwnego, że wątki lądują we flame jeśli na ingorancki, Twoim zdaniem, wpis sam umyślnie odpowiadasz jak ingorant.

Anyway, dobrze wiedzieć, że jest coś takiego jak winget, trzeba było od tego zacząć zamiast rozpowszechniać nieaktualne od 25 lat plotki. Mam nadzieję, że będzie działał lepiej niż chocolatey, którego nie potrafiłem zmusić do niezawodnego działania. Zaczynam tu zauważać problem z rozproszeniem, co jest ciekawe bo to zazwyczaj zarzut w stronę linuksa. Na takim debianie aptem zainstaluje sobie openssl oraz pasujące nagłówki do dewelopmentu - openssl-dev. Winget zainstaluje mi jakiegoś openssl light co prawda, ale teraz jakbym chciał nagłówki to skąd? Bo mógłbym w sumie użyć vcpkg, ale to będzie już trzeci wymieniony menedżer (ten akurat działał mi całkiem nieźle trzeba przyznać).

Do tego dochodzi istnienie dwóch różnych bytów jak zwykły bash i PowerShell. Niby mnogość opcji jest spoko, ale ja bym po prostu chciał ściągnąć pasującą bibliotekę/narzędzie i iść dalej ze swoim życiem. Tak więc tak samo jak nie bawię się w granie na linuksie tak nie meczę się w dewelopment na windowsie jeśli nie muszę zrobić niczego "windows specific".

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1