Takie książki(i materiały) wymagają zwykle albo znajomości Lispa, Haskella, albo różnego rodzaju notacji matematycznych. I ja zwykle ich totalnie nie rozumiem. Chociaż przymierzam się, żeby coś poczytać, co napisał choćby Leslie Lamport, Conal Eliott czy inni goście, którzy mają może i dobre koncepcje, ale tłumaczą je właśnie w sposób bardziej formalny. Są wzory, symbole albo odwoływanie się do Haskella czy innych "trudnych" języków.
No ale ja jestem samoukiem, pewnie każdy absolwent polibudy bez problemu by to zrozumiał, w końcu uczą ich tam matmy czy podobnych rzeczy.
które przedstawiają zagadnienia typu "różnice między metodologiami zdarzeniową, proceduralną, strukturalną" itp. w bardziej
formalny sposób?
Chociaż mam wrażenie, że ty aż tak dużej formalności nie szukasz, a po prostu chcesz mieć coś bardziej konkretnego? No to do mnie przemawia Martin Fowler (nie wiem czy jakąś książkę napisał, ale na swojej stronie opisuje masę rzeczy z OOP, wzorców, metodologii itp.)
które przedstawiają zagadnienia typu "różnice między metodologiami zdarzeniową, proceduralną, strukturalną" itp. w bardziej
formalny sposób?
Z drugiej strony nie wiem, czy znajdziesz takie konkretne nakreślenie różnic, ponieważ one często się rozmywają w realnym świecie, poza tym sam podział może być nieaktualny. Ja np. nie łapię różnicy między p. proceduralnym a strukturalnym, jak patrzę na definicje z wikipedii. Ale może dlatego, że to już archaiczny podział który wziął się z konkretnych uwarunkowań historycznych w drugiej połowie XX wieku. Wg wikipedii w połowie XX wieku ludzie jechali na goto
, a programowanie strukturalne było krokiem naprzód https://en.wikipedia.org/wiki/Structured_programming (tylko kto dzisiaj jedzie na goto
?). Proceduralne programowanie już ma bardziej sensowną definicję: https://en.wikipedia.org/wiki/Procedural_programming