Homoseksualizm - odmienność czy choroba?

0
Freja Draco napisał(a):

Ciekawe, czy z ich punktu widzenia ludzie są zboczeni i grzeszni.

pewnie nie, bo nie mają punktu widzenia (szok, ból, niedowierzanie) ;)

0
Freja Draco napisał(a):

Wśród szympansów bonobo zaobserwowano najwyższą wśród zwierząt częstotliwość zachowań homoseksualnych (75% wszystkich seksualnych zachowań). Gatunek ten klasyfikuje się jako całkowicie biseksualny.

Ciekawe, czy z ich punktu widzenia ludzie są zboczeni i grzeszni.

Lwy uprawiają sex 50 razy dziennie, a to znaczy, że powinniśmy odnosić to do wszystkich gatunków? NIE. Wynalazłeś jeden, niereprezentatywny przykład i co na jego podstawie chcesz pokazać? Chcesz czy nie, w królestwie zwierząt kontakty homoseksualne to abberacja. Dlaczego u tych szympansów jest inaczej (co jest wyjątkiem), to jest temat na pracę naukową.

1
Pipes napisał(a):

jest to coś sprzecznego z naturą, co za tym idzie, jest grzechem.

Noszenie ubrań, mieszkanie w domach, jeżdżenie samochodami i korzystanie z energii elektrycznej też nie są zgodne z naturą.
Zamiast "sprzeczne z naturą" lepiej byłoby powiedzieć, że znacznie rzadziej występujące, niezgodne z normą.

Szalony Programista napisał(a):

Jak ich mózgi muszą inaczej interpretować przyjemność, że takie coś się dzieje.
Nie każdy jest zdrowy psychicznie...

Dla niektórych ludzi przyjemne jest posiadanie samochodu, to dopiero jest aberracja.

1
kulson napisał(a):

Lwy uprawiają sex 50 razy dziennie, a to znaczy, że powinniśmy odnosić to do wszystkich gatunków? NIE. Wynalazłeś jeden, niereprezentatywny przykład i co na jego podstawie chcesz pokazać? Chcesz czy nie, w królestwie zwierząt kontakty homoseksualne to abberacja. Dlaczego u tych szympansów jest inaczej (co jest wyjątkiem), to jest temat na pracę naukową.

Niektórzy przedstawiciele rodzaju homo przywdziewają sutanny i rezygnując z utrzymywania kontaktów seksualnych, zajmują się odtąd pouczaniem swoich bliźnich odnośnie tego z kim wolno im spółkować z kim zaś absolutnie nie. Na szczęście nie odnosi się to do wszystkich gatunków i stanowi tylko jeden niereprezentatywny przykład, u żadnych innych stworzeń nie stwierdzono bowiem występowania podobnych aberracji.

p.s. Niektórzy przedstawiciele rodzaju homo robią to nawet bez przywdziewania sutanny, ale to już temat na osobną pracę naukową.

1
somekind napisał(a):

Noszenie ubrań, mieszkanie w domach, jeżdżenie samochodami i korzystanie z energii elektrycznej też nie są zgodne z naturą.

To kwestia interpretacji. Ptak mieszka w gnieździe, które sobie sam zbudował, to tez niezgodne z naturą? Co do noszenia ubrań, jeśli według tej interpretacji mamy być zgodni z naturą, to nie powinniśmy mieszkać w klimacie, który nie pozwala nam przeżyć bez noszenia ubrań. Problem w tym, że to natura dała nam mózg, żebyśmy mogli sobie stworzyć ubrania i je nosić.

2

w sumie to czemu nie iść dalej, pedofilia też może być akceptowana wszak małżeństwa z nieletnimi kiedyś to była normalka, a w niektórych kulturach nadal jest akceptowana, więc w czym problem ;)

1
kulson napisał(a):

To kwestia interpretacji. Ptak mieszka w gnieździe, które sobie sam zbudował, to tez niezgodne z naturą?

Gniazdo ptaka jest z materiałów naturalnych, nasze domy zazwyczaj nie.

Problem w tym, że to natura dała nam mózg, żebyśmy mogli sobie stworzyć ubrania i je nosić.

I natura dała też popęd seksualny we wszystkich jego rodzajach.

0
czysteskarpety napisał(a):

w sumie to czemu nie iść dalej, pedofilia też może być akceptowana wszak małżeństwa z nieletnimi kiedyś to była normalka, a w niektórych kulturach nadal jest akceptowana, więc w czym problem ;)

Ale to nie ja się tu powołuję na "prawo naturalne".
Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

0
Freja Draco napisał(a):

Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

Dokładnie sie z tym zgadzam. Jeśli ktoś jest chorym zboczeńcem, to jest juz jego sprawa i jego problem. Na pewno nie jest to moja sprawa. Jedyne, czego żądam, to nie promować tego. Skoro jest to TYLKO ich sprawa to proponuję, aby zachowali to TYLKO dla siebie. Czyli: nie wychodzić np na ulicę w gejowskich strojach, nie krzyczeć po wiecach że jest się gejem, itd.

2
kulson napisał(a):
Freja Draco napisał(a):

Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

Dokładnie sie z tym zgadzam. Jeśli ktoś jest chorym zboczeńcem, to jest juz jego sprawa i jego problem.

Jestem bardzo bardzo ciekawy gdyby zdarzyło się tak że któreś z Twoich dzieci (które znasz wychowałeś itd) okazało się osobą homoseksualną. Czy nadal byłby to dla Ciebie "chory zboczeniec"? Czy najdal wszytskie jego aspekty życia postrzegałbyś tylko i wylącznie przez pryzmat jego/jej seksualności ? Bo wiesz często bywa tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-)

0
W2K napisał(a):
kulson napisał(a):
Freja Draco napisał(a):

Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

Dokładnie sie z tym zgadzam. Jeśli ktoś jest chorym zboczeńcem, to jest juz jego sprawa i jego problem.

Jestem bardzo bardzo ciekawy gdyby zdarzyło się tak że któreś z Twoich dzieci (które znasz wychowałeś itd) okazało się osobą homoseksualną. Czy nadal byłby to dla Ciebie "chory zboczeniec"? Czy najdal wszytskie jego aspekty życia postrzegałbyś tylko i wylącznie przez pryzmat jego/jej seksualności ? Bo wiesz często bywa tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-)

Dość głupie pytanie. A gdyby któreś z moich dzieci urodziło się w jakiś inny sposób upośledzone, jak np zespól downa, autyzm, cokolwiek. Zdarza się i to. Nie wiem co to ma do rzeczy i w jakim celu stawiasz takie pytania.

1

Doceniam, że tak wielu z Was cytowało moje nieopaczne słowa ;) Najlepsze teksty typu "noszenie ubrań jest wbrew naturze" - hmm to jest jednak nieco inne zagadnienie niż wrodzone ukierunkowanie seksualne, które nam zaszczepił Bóg (o ile się w niego wierzy). Z grubsza grzechem jest to, co Biblia mówi, że grzechem jest. Dość ciekawa definicja, ale w zasadzie każdy rozumie - w mniejszym lub większym stopniu - co jest złe. Natura ludzka niekiedy pod wpływem różnych przeżyć, chorób czy też genów może się "wykrzywić", niemniej homoseksualizm nie jest tym samym co noszenie ciuchów :D Przecież sam Bóg dał Adamowi i Ewie ubrania... Jak mówiłem - nie mam nic do homoseksualistów jako ludzi, szanuję ich i traktuję jak bliźnich, niemniej nie popieram ich praktyk i poglądów.

1
kulson napisał(a):
W2K napisał(a):
kulson napisał(a):
Freja Draco napisał(a):

Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

Dokładnie sie z tym zgadzam. Jeśli ktoś jest chorym zboczeńcem, to jest juz jego sprawa i jego problem.

Jestem bardzo bardzo ciekawy gdyby zdarzyło się tak że któreś z Twoich dzieci (które znasz wychowałeś itd) okazało się osobą homoseksualną. Czy nadal byłby to dla Ciebie "chory zboczeniec"? Czy najdal wszytskie jego aspekty życia postrzegałbyś tylko i wylącznie przez pryzmat jego/jej seksualności ? Bo wiesz często bywa tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-)

Dość głupie pytanie. A gdyby któreś z moich dzieci urodziło się w jakiś inny sposób upośledzone, jak np zespól downa, autyzm, cokolwiek. Zdarza się i to. Nie wiem co to ma do rzeczy i w jakim celu stawiasz takie pytania.

Chodzi mi o ten jeden konkretny przypadek. Czy w tej sytuacji Twoje dziecko nadal było by dla ciebie chorym zmoczeńcem ? W zasadzie chodzi mi o twój jakże trafny dobór słów :-)

3
Pipes napisał(a):

Przecież sam Bóg dał Adamowi i Ewie ubrania...

I może jeszcze iPhony?

Dlaczego w tym kraju Biblię lepiej znają ateiści niż wyznawcy? I żeby to jeszcze jakieś egzotyczne kawałki, ale Księgę Rodzaju to chyba nawet w kościele czytają:

Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu.
Rdz 2:25

A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.
Rdz 3:7

1

1
Freja Draco napisał(a):

Osobiście uważam, że jeśli jedna (lub więcej) dorosłych osób ma ochotę coś robić, nie krzywdząc przy tym innych, czy to będzie seks czy palenie zielska, to powinna być to tylko ich sprawa.

Jeśli ktoś się krzywdzi pijąc nałogowo alkohol, to też jest niby „jego sprawa” ale nie oznacza to że nie można takich zachowań krytykować. Wręcz przeciwnie: powszechnie się takiego krytykuje, „włazi mu do butelki”, a z drugiej strony oferuje terapie.
I nikogo nie obchodzi, że pijak się poczuje urażony czy dyskryminowany.

0

nie usmiechaj sie kiedy mezczyzna placze ... czasem tak juz jest ze nie da sie inaczej ...

0
Pipes napisał(a):

Z grubsza grzechem jest to, co Biblia mówi, że grzechem jest.

Musisz się wreszcie zdecydować, bo poprzednio napisałeś:

jest to coś sprzecznego z naturą, co za tym idzie, jest grzechem.

A to jest przecież zupełnie inna definicja.

A zatem całe swoje szyderstwo skierowane do mnie oparłeś wyłącznie na tym, że sam nie pamiętasz, co napisałeś poprzednio.

Przecież sam Bóg dał Adamowi i Ewie ubrania...

Nie.

0
Azarien napisał(a):

Jeśli ktoś się krzywdzi pijąc nałogowo alkohol, to też jest niby „jego sprawa”
Oczywiście. Jeśli ktoś się krzywdzi, warto stworzyć mu warunki do tego, by miał szansę wyjść z takich autodestrukcyjnych zachowań.Niemniej z poszanowaniem jego autonomii, i to tak z powodów pragmatycznych (bo na siłę i tak się nikogo nie da wyciągnąć z alkoholizmu), jak i aksjologicznych (bo to w sumie jego prawo, nawet jeśli decyduje się z niego głupio korzystać).

1
Freja Draco napisał(a):

Oczywiście. Jeśli ktoś się krzywdzi, warto stworzyć mu warunki do tego, by miał szansę wyjść z takich autodestrukcyjnych zachowań.

Tylko że propagujący homoseksualizm chcą powszechnej akeptacji takich zachowań, a nawet, jak to w niektórych krajach się dzieje, zakazu "stwarzania warunków" albo wręcz jakiejkolwiek krytyki.

2
Azarien napisał(a):

Tylko że propagujący homoseksualizm

Czy homoseksualizm to rodzaj przekonania?
title

chcą powszechnej akeptacji takich zachowań

Tylko tolerancji. Domaganie się od kogoś akceptowania czegoś wbrew jego upodobaniom / estetyce jest niewykonalne.

a nawet, jak to w niektórych krajach się dzieje, zakazu "stwarzania warunków" albo wręcz jakiejkolwiek krytyki.

Nie wiem o co chodzi z tym "stwarzaniem warunków". Co do krytyki uważam, że wszystko powinno się dawać krytykować, zawsze to okazja do polemiki. Dlatego osobiście wolałabym zniesienie ustaw typu "obraza uczuć religijnych" niż rozszerzanie ich na nowe obszary i budowę okowów politycznej poprawności.

Natomiast w przypadku tzw. mowy nienawiści "znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym lub wyznaniowym" mam ten dylemat, że idea niby słuszna, ale łatwo takie zapisy interpretować rozszerzająco. Niemniej w Polsce rzeczone przepisy i tak nie chronią żadnych grup z uwagi na orientację seksualną lub tożsamość płciową.

0

Transseksualizm to choroba. Homoseksualizm nie przeszkadza mi(chyba że są te parady).

1
konserwa napisał(a):

Transseksualizm to choroba.

Owszem, ale na szczęście opracowano już odpowiednie hormonalne i operacyjne terapie.

0

Z jednej strony niektórzy wyśmiewają pojęcie promocji homoseksualizmu, a z drugiej strony przekonuje się ludzi, że i tak nikt nie jest 100% hetero No one is 100% straight: Study says sexuality is a 'spectrum' and all of us get aroused by men and women (wnioskowane na podstawie rozszerzania źrenic, hmmmm....), a młode pokolenie łyka to najszybciej 1 in 2 young people say they are not 100% heterosexual:
kinsey1.png
bisexuality.png

0

Nie ma co dyskutować, jedni wolą małże, a inni kiełbasę.

1
Wibowit napisał(a):

przekonuje się ludzi, że i tak nikt nie jest 100% hetero

Osobiście wątpię, żeby nikt.

a młode pokolenie łyka to najszybciej

Oj, łyka, łyka i nie tylko w tej kwestii.
A wcześniej przecież wszystko było takie proste:

title

title

2

Jaki ma związek leworęczność z nie-hetero? Bez wyjaśnienia to trochę wygląda jak przypadkowa korelacja:
18calq4ybym0sjpg.jpg

Ktoś był karany albo prześladowany za bycie leworęcznym?

5
Wibowit napisał(a):

Ktoś był karany albo prześladowany za bycie leworęcznym?

Weź Ty przeczytaj w życiu chociaż jedną książkę inną niż telefoniczna.

5

Ktoś był karany albo prześladowany za bycie leworęcznym?

@Wibowit No niestety troche się samozaorałeś. Chociażby w PRLu ludzie byli zmuszani do pisania prawa mimo że byli leworęczni...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1