Choroba a praca zdalna

0

Hej,

Jestem zatrudniony w małej firmie (30 osób) na umowe zlecenie.
Pracuje od jakiegoś roku i ogółem jak ktoś jest chory to pracuje zdalnie - jednak zawsze nie dłużej niż 2, max 3 dni.
Nikt nie bierze L4 - nikt z szefostwa tego nie sprawdza, zwłaszcza że i tak umowa zlecenie i praca zdalna.
Zastanawia mnie jak jest w innych firmach, ale osobiście, gdy jestem chory, chciałbym nie musieć myśleć o pracy: boli mnie głowa, mam gorączke, dla szybszego wyzdrowienia normalnie poleżałbym w łóżku a nie siedział 8 godzin i sie stresował, że nie dopełnie estymat taska.
Jest to moja pierwsza praca więc nie wiem, czy coś takiego by przeszło. No bo co, napisze maila, że jestem chory, że przez X dni (właśnie, ile będzie dopuszczalne?) dni mnie nie będzie? To się pewnie zaczną [chciałem nieładnie przekląć, ale miałem na myśli zdenerwować] że jakoś inni mogą podczas choroby pracować. Z L4 też nie bede wyskakiwać jak relikt z czasów PRL.
Prosze o rady i informacje jak jest w innych firmach.

1

Wiele firm zatrudniających ludzi na kontrakt, urlopy traktuje tak samo jak przy umowie o pracę. 20-26 dni płatnego urlopu wypoczynkowego, jak jesteś chory to przynosisz zwolnienie lekarskie i jest ok. Co najwyżej nie będziesz miał zapłacone za te kilka dni. To jest całkiem normalne. Jeśli nie pracujesz u "Janusza", to powinieneś móc się dogadać, żeby na umowie zlecenie również Cię tak traktowano -> wszystko, co nie jest zawarte w umowie, to kwestia do dogadania. Poza tym jeśli kod jest pisany zgodnie ze sztuką, to pilnymi taskami powinien móc się zająć inny pracownik :)

1

Czyli mówisz że podczas choroby wymaganie pracy zdalnej to nie jest standard wszędzie?

PS u mnie dogadać się raczej było by ciężko - z tego względu, że nikt nigdy nie wziął całkowitego wolnego na czas choroby. Po prostu oczekują pracy zdalnej i wątpie by szef/kierownik się "zgodził" na całkowity brak pracy wtedy, jeśli zapytam, czy jest taka możliwość. Myślałem, żeby powiedzieć "nie będzie mnie przez tydzień, bo jestem chory, zdalnie też pracować nie dam rady" ale było by to odebrane jako jakiś bunt, bo nikt tak wcześniej nie zrobił.

3

Wymaganie pracy podczas choroby to jawne pozwalanie na dymanie się. Wiem, że są firmy, gdzie na UoP na L4 człowiek się kuruje, gdy jest na zleceniu lub kontakcie to dogadują sie słownie i też na L4 się nie pracuje. Jeżeli ktoś prowadzi poważne B2B, to świadcząc usługi można je ryczałtować i ustalić stawkę miesięczną bez ilości przepracowanych godzin - i wówczas zrobić zapis o niedostępności usług w jakiś tam czasie i warunkach - jeżeli do sprawy podchodzi się poważnie to można taką umowe wypracować. Jeżeli u Ciebie jest inaczej to zmykaj z tej firmy.

0
Złoty Kot napisał(a):

Czyli mówisz że podczas choroby wymaganie pracy zdalnej to nie jest standard wszędzie?

Oczywiście, że to nie standard. Faktem jest, że młodzi ludzie, jeszcze nie studzeni życiem, są w stanie pracować podczas choroby, mają siłę, determinację i nie znoszą bezczynności. Więc ciężko im pojąć jak można nie pracować podczas choroby. I stąd pojawia się u Ciebie przekonanie, że skoro inni mogą pracować w chorobie, to ja też muszę.

Miałem w pracy koleżankę, która nie uczestniczyła w projekcie, bo miała chorobowe cały miesiąc.

0

Ja mam dogadane i jak jestem chory dzwonie, że mnie nie będzie przez 3 dni bo choroba i tyle. Ale u mnie szefostwo ufa pracownikom a pracownicy szefostwu ;)

1

Ja pracuję zdalnie na pełny etat i jak jestem chory,mam gorączkę to jestem chory. Leżę i odpoczywam.

Raz na początku mocno przeziębiony zalogowałem się na spotkanie na Google hangout. Było widać i słychać, że nie jestem w formie, więc kazali mi wyłączyć kompa i wrócić jak będę zdrowy, lol. Oczywiście to nie dotyczy jakiś lekkich chorób typu katar. Ale infekcje z gorączką i bólem głowy, kiedy nie da się normalnie myśleć i gdzie normalnie nie przyszłoby się do biura, zwalniają u nas z pracy zdalnej.

1

Niby taki dobrobyt w tej branży, a tu widzę, że ludzie pracują gdy są rzeczywiście chorzy. Dajcie spokój, praca to nie wszystko, a jaka jest nasz wydajność gdy jesteśmy chorzy - myślę, że niezbyt wysoka. Zdrowie jest najważniejsze jak dla mnie...

2

bez sensu, chory pracownik przychodząc do pracy zaraża następnych i nie pracuje na 100% możliwości, w miarę myślący janusz to ogarnia nawet z lekkimi zakłóceniami

3

Ogarnia i dlatego pozwala pracować w domu :D

0

Jak masz umowę zlecenie to pracodawca nie może ustalić Ci czasu i miejsca pracy ani ciągle nadzorować, ale nie masz ochrony na wypadek choroby. Wiec teoretycznie możesz sobie iść i nie musisz pracować, lub odrobić to kiedy indziej.

0

Na pewno wymaganie pracy zdalnej jest nieetyczne, a w przypadku gdy pracownik formalnie poszedł na zwolnienie - nielegalne. I jeszcze jedna ciekawostka, bo niektórzy Janusze też tego nie wiedzą: jeśli jesteś chory w trakcie urlopu, to bierzesz zwolnienie i te dni urlopu wtedy nie przepadają.

1

ale jak pracujesz na umowę zlecenie to nie masz zwolnienia w rozumieniu kodeksu pracy bo nie jesteś pracownikiem. Owszem sama u.z. może zwierać jakieś zapisy na ten temat, ale jest to umowa cywilnoprawna i co do niej wpiszą dwie strony to ich wolna wola. Powiem szczerze myślałem, że dzisiejsza młodzież ma trochę więcej pojęcia o formach zatrudnienia, ale z lektury tego forum wynika zupełnie coś innego. A co do zmuszania do pracy na L4 to się nadaje do sądu pracy (w przypadku UoP)

0
  1. Jeśli to Umowa O Pracę to jest to nielegalne, jeśli pracodawca do tego zmusza.
  2. Jeśli to Umowa Zlecenie / B2B to nie ma czegoś takiego jak L4 z punktu widzenia twojego pracodawcy - nie pracujesz to nie zarabiasz. W przypadku B2B to jeszcze możesz cośtam od ZUSu teoretycznie dostać. Więc jeśli pracujecie tam na Umowie Zlecenie to dość logiczne że koledzy pracują wtedy zdalnie żeby im szekle nie uciekły.
0

Shalom, ale przy u.z. też może być opłacane ubezpieczenie chorobowe, a więc w przypadku L4 też się należy wynagrodzenie http://www.ozzip.pl/porady-prawne/item/1906-ubezpieczenie-chorobowe-a-umowy-zlecenie-poradnik. Są jednak dwa problemy: czas karencji 90 dni i przez pierwsze 30 dni płaci go zatrudniający

" Z L4 też nie bede wyskakiwać jak relikt z czasów PRL. " widać, że jesteś młodym człowiekiem. Ja przez ponad 20 lat pracy zawodowej może w sumie byłem 2 tygodnie na L4, kilka razy ratowałem się 1-3 urlopami, ale człowiek nie zna dnia ani godziny. Wystarczy, że walnie ci kolano i będziesz siedział 5 miesięcy na chorobowy (operacja+rehabilitacja)

1

Ale to jest prawda, że L4 to relikt z czasów PRL. Od co najmniej dwudziestu lat coś takiego nie istnieje, druk zwolnienia lekarskiego nazywa się ZLA.

Shalom napisał(a):
  1. Jeśli to Umowa Zlecenie / B2B to nie ma czegoś takiego jak L4 z punktu widzenia twojego pracodawcy - nie pracujesz to nie zarabiasz. W przypadku B2B to jeszcze możesz cośtam od ZUSu teoretycznie dostać. Więc jeśli pracujecie tam na Umowie Zlecenie to dość logiczne że koledzy pracują wtedy zdalnie żeby im szekle nie uciekły.

W przypadku Umowy Zlecenia (podobnie jak w przypadku B2B) można sobie wybrać, czy chce się podlegać ubezpieczeniu chorobowemu, czy nie.

0

@Shalom watpie ze chodzi tylko o szekle. Skoro nie ma czegos takiego jak L4, to czy pracownik moze nie pracowac lezy w gescie pracodawcy. A dla pracodawcy liczy się żeby robota szła do przodu.

0

Jesli pracodawca twierdzi ze powinno sie pracowac, a pracownik odmowi, to jest trochę inna sytuacja niz ze w korpo przynosisz L4 i idziesz do domu.

0

"nazywa się ZLA" jak zwał tak zwał, ale chodzi o to, że w życiu nie należy zakładać, że zawsze będziemy zdrowi, a chodzenie do pracy np. z grypą to nic dobrego dla chorego i jego współpracowników.

0

Pracodawca NIE MOZE USTALIC MIEJSCA I CZASU PRACY PRZY UMOWIE ZLECENIU, ty masz sie starać wykonać zlecenie jak to zrobisz twoja brocha, nawet nie musi ci sie udać, byle bys robił.

0

No i? Ludzie w McDonalds moga sobie wybrac kiedy i gdzie pracuja?
Zreszta szef moze okreslic minimalna liczbe godzin w miesiacu.

0

no i to że jak go zmusza to jest pizda nie oficer ;)

edit. W kfc daja sugestie na papierze odnośnie godzin pracy ;)

0
topik92 napisał(a):

Pracodawca NIE MOZE USTALIC MIEJSCA I CZASU PRACY PRZY UMOWIE ZLECENIU, ty masz sie starać wykonać zlecenie jak to zrobisz twoja brocha, nawet nie musi ci sie udać, byle bys robił.

Czyli jeśli podpiszę z kimś umowę zlecenia na pomalowanie ścian w moim nowym mieszkaniu, to on będzie mógł to zrobić u siebie w domu? A potem przyniesie te ściany i z powrotem zamontuje w bloku?

1

"IE MOZE USTALIC MIEJSCA I CZASU PRACY PRZY UMOWIE ZLECENIU" - można można, bo jak się najmiesz do zbierania truskawek. Praca nie może mieć charakteru umowy o pracę np. przychodzisz do pracy o ustalonych godzinach jak inni pracownicy zatrudnieni na UoP, podpisujesz listę obecności i nie jest praca przez krótki okres, a trwa to np. już 12mcy.

2

Umowa Zlecenie to umowa cywilnoprawna, obowiązują zapisy w umowie, które nie są regulowane przez Kodeks Pracy. Nie znam treści umowy, zobacz co w umowie jest napisane na temat czasu i miejsca pracy oraz dni wolnych. Nie macie teraz racji, że w umowie zlecenie nie może być sprecyzowanego miejsca i czasu pracy ("wykonywania przedmiotu zlecenia przez zleceniobiorce"). Może być. Dopiero przewaga wszystkich cech typowych dla UoP może być podstawą do ustalenia stosunku pracy, ale jest to na ogół co najmniej wielomiesięczny sądowy maraton gdzie cały ciężar dowodu spoczywa na stronie wnoszącej pozew o ustalenie stosunku pracy.

0

"Praca nie może mieć charakteru umowy o pracę np. przychodzisz do pracy o ustalonych godzinach jak inni pracownicy", o to mi chodziło dlatego w tym co napisałem dałem "i". Poza tym założyciel tematu a do niego pisałem pracuje od roku w tej firmie od roku, w określonych godzinach, w określonym miejscu i szef mu suszy głowe, wiec przypomina to UoP. Nie wiem co konkretnie ma w umowę wpisane ale jeśli nie jest to "obóz pracy" to pewnie zmusić go nie mogą.

1

Jeśli pracuje się na umowę-zlecenie i ma się płacone składki, to przysługuje chorobowe. Jest wtedy liczone jako bodajże 80% średnich zarobków z ostatnich 12 miesięcy (chyba, że te 12 m-cy było przerwane chorobą, to wtedy jakoś inaczej). A prawo polskie stanowi jasno. Jeśli jesteś na zwolnieniu lekarskim, to masz wypoczywać i NIE WOLNO Ci wykonywać żadnej pracy zarobkowej.

1

Zrób pracodawcy tak:

Przystąpienie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego następuje na pisemny wniosek pracownika. To pracodawca rejestruje pracownika w ZUS i przekazuje potem składkę do Zakładu. Składka na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe wynosi 2,45 proc. kwoty brutto od umowy zlecenia. Co ważne, pracodawca nie może odmówić objęcia pracownika ubezpieczeniem - wniosek więc musi zostać przyjęty.

A jak będzie się pultał, to do sądu pracy z nim i zmień pracodawcę, bo szkoda życia na pracę dla Janusza.

0

W temacie choroby i pracy zdalnej, u mnie w firmie jak ktoś pracujący stacjonarnie (UoP), źle się czuje, ale nie na tyle żeby brać chorobowe, to szef pozwala na dzień, dwa pracować w domu. Ten gest moim zdaniem jest dobry i warty aby go doceniać.
Natomiast jak ktoś jest na chorobowym, to nie pracuje tylko sie kuruje itp itd.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1