Było już wiele tematów o copilocie tutaj ale bardziej w ramach paniki że nam zabierze pracę. Natomiast tu chciałbym spytać z perspektywy usera i o doznania po dłuższym używaniu.
Od kilku miesięcy mam narzucony w pracy i rozważam wykupienie subskrypcji dla siebie ale ostatnio wydaje mi się że bardziej mi przeszkadza niż pomaga.
Są miejsca w których fajnie działa, ale za każdym razem muszę przeanalizować kod który wypluł, a czytanie kodu zajmuje zazwyczaj więcej niż pisanie. Zdarzają się bugi, często muszę coś poprawiać lub całkowicie napisać od zera bo wygenerowany kod stosuje zbyt naiwne podejście.
Ostatnio naciskam z 1000 razy dziennie escape bo nie chcę jego podpowiedzi bo wiem że będą bzdurne bo nie wie co chcę zrobić a napisanie komentarza co chcę zrobić zajmie tyle samo czasu co napisanie kodu.
Ostatecznie przydaje się do pisania krótkich powtarzalnych linijek kodu które sam mógłbym napisać w podobnym czasie.
Jednocześnie czasem potrafi zadziwić na przykład gdy powolutku sobie porządkuję cudzy legacy spaghetti kod żeby go lepiej zrozumieć a copilot wypluwa kod który świadczy o tym że już dawno zrozumiał co ten kod robi na długo przede mną. Szybko się też "uczy" i podpowiada na przykład komunikaty do logowania w tej samej konwencji co reszta komunikatów a po poprawieniu go potrafi zastosować tę poprawkę przy kolejnej okazji.
Czasem oszczędza wycieczkę na stackoverflow czy do googla, ale osobiście nie wydaje mi się warty tych $10 miesięcznie i korzystałem z niego tylko w ramach triala. Krótki, prosty kod za darmo generuje wbudowane w IDE AI, a dłuższy kod również za darmo wygeneruje bing chat, chat gpt czy inne gemini.
A jakie są wasze odczucia? Potraficie ślepo zaufać temu co generuje i zacommitować do projektu pod swoim nazwiskiem? A może uważacie że źle z niego korzystam i macie jakieś wypróbowane tricki? Płacicie z własnej kieszeni do prywatnych projektów?