Kiedy robić tynki i wylewki?

0

Jestem na etapie robienia instalacji, tynków, wylewek, itp. Mam też kilku znajomych w branży budowlanej, pytałem też na forach budowlanych czy grupach na facebooku i jestem w kropce. Kiedy robić tynki i wylewki? Czy można je robić w środku zimy, czy trzeba poczekać do wiosny? Naprawdę, zdania są w Internecie i wśród różnych fachowców tak podzielone, że to jest istny fenomen.

0

jak w środku masz ujemną temperaturę (a jak masz stan zamknięty ale nie masz ogrzewania to będziesz miał jak na dworze temp spadnie poniżej zera) to to jest mocno średni pomysł. Z drugiej strony nawet jak jest między 1 a 5* to i tak zazwyczaj jest duża wilgotność na zewnątrz (bo deszcz, śnieg, itd). Więc nawet jak będziesz wietrzył to niewiele Ci to da a wilgoć z betonu nie zniknie magicznie. Mam aktualnie podobne rozkminy z tym, że ja chcę tynkować ściany w piwnicy w domu, w którym mieszkam i jest normalnie ogrzewany. Mimo, że dużo łatwiej teraz znaleźć fachowca i koszt jest mniejszy (bo zima to zazwyczaj martwy okres dla takich prac, ciekawe czemu) to chyba poczekam jak temperatura na dworze wróci do przynajmniej +10

1

@Emdzej93: chyba się koledze forum pomyliło

0

Co się odwlecze to nie uciecze, jak będzie zimno to nic nie wyschnie, ja wylewki w środku lata wygrzewałem podłogówka, bo po dwóch miesiącach schniecia (od czerwca) nie nadawały się do położenia paneli.

0

Trzeba ogrzewanie włączyć i można robić. Teraz tak tynki w nowym mieszkaniu będę. W domu to pewnie się bym zastanowił, bo koszt ogrzewania strasznie drogo może wyjść.

1

Sprawdź kartę techniczną produktu i zobacz czy jesteś w stanie zapewnić warunki podane przez producenta. Jeśli nadal będziesz miał wątpliwości, to proponuję zadzwonić do producenta - Ci mają doradców technicznych np. https://knauf.pl/lista-doradcow-technicznych

Tynki
najprawdopodobniej będziesz miał tynki gipsowe i zakładam, że będzie to Knauf MP 75, gdzie w karcie produktu czytamy:

Temperatura obróbki
Nie poddawać obróbce w przypadku temperatury pomieszczenia i/ lub temperatury elementów budowlanych wynoszącej poniżej +5 °C. Świeżą zaprawę oraz naniesiony tynk należy chronić przed mrozem.
Wysychanie
Aby umożliwić szybkie wysychanie tynku należy zadbać o prawidłową wentylację w pomieszczeniu. Czas schnięcia: w przypadku tynku o grubości 10 mm, w zależności od
wilgotności pomieszczenia, temperatury pomieszczenia i wentylacji wynosi średnio 14 dni. W przypadku mniej korzystnej temperatury / wilgotności powietrza czas schnięcia może ulec wydłużeniu.

Wylewki
Nie wiem czy będziesz robił betonowe czy anhydrytowe, ale w obu przypadkach sprawa jest bardziej skomplikowana ze względu na wysychanie, choć też sprowadza się do tego czy jesteś w stanie zapewnić warunki.
Na przykładzie wylewki anhydrytowej - przejdź do sekcji "Oszuszanie posadzki":
http://anhydryt.com.pl/wp-content/themes/cpa/img/pdf/karta-techniczna-cpa-ca-c25f5.pdf

0

Rób, skoro używasz takich antycznych technologii, to i tak bez znaczenia.

0
somekind napisał(a):

Rób, skoro używasz takich antycznych technologii, to i tak bez znaczenia.

jakich antycznych technologii?

2
Emdzej93 napisał(a):

Kiedy robić tynki i wylewki?

A robisz u siebie czy u kogoś?

0
loza_prowizoryczna napisał(a):
Emdzej93 napisał(a):

Kiedy robić tynki i wylewki?

A robisz u siebie czy u kogoś?

U siebie.

0
Emdzej93 napisał(a):

U siebie.

To ożeń się z góralką.

3

To jest temat związany z ostatnią bessa na rynku i przebranzawianiu się programistów na upragnioną wykończeniowke/budowlanke?

0

Żadna skrajna temperatura nie jest dobra. Najlepsze temperatury to 5-15 stopni Celsjusza. W przypadku zbyt wysokiej temperatury będzie za szybko schnąć, w przypadku zbyt niskiej nie wyschnie tylko zamarznie.

3
somekind napisał(a):

Budynki pasywne buduje się też z drewna. Dom pasywny ma być dobrze odizolowany, szczelny, a nie mieć dużą pojemność. Pojemność cieplna to chyba nawet działa przeciwko pasywności, bo zwiększa energię potrzebną do ogrzania

Da się wybudować dom pasywny (<= 15kWh/m2/r) z drewna, ale najczęściej mniejsze zapotrzebowanie energetyczne uzyska się przy budynku ciężkim i już wyjaśniam dlaczego.
Stosuje się wtedy odpowiednio duże okna od południa, co w budynku ciężkim spowoduje zgromadzenie nadmiaru energii w ścianach, która będzie uwalniana nocą i zapewni to w miarę stałą temperaturę dobową oraz krótszy czas działania ogrzewania. Nie ma problemu latem, ponieważ wysuwa się dach na tyle, aby wtedy nie wpadało zbyt dużo energii (lub stosuje się rolety zewn.). A w budynku lekkim (drewnianym) jak zrobisz duże okna to nie zgromadzisz nadmiaru energii w ścianach, a latem Ci się jeszcze przegrzeje (lub będziesz wydawał więcej na klimatyzację) .
screenshot-20231128092130.png

Super to widać w chińskich szklarniach (do znalezienia pod "china greenhouse"), gdzie masz ciężkie izolowane ściany (północną, wsch. i zach), które mają gromadzić nadmiar energii za dnia, co powoduje nie przegrzewanie się roślin i zapewnia stałą temp. dobową. Widziałem też badanie z Polski gdzie jakaś uczelnia testowała zrobienie wielkiego dołu ze żwirem pod szklarnią, który gromadziłby ciepło na noc (żwir, czyli ciężki materiał, a przez niego przepychano by powietrze). Taki jakby żwirowy GWC (choć ogółem co do żwirowych GWC to tu z ROI średnio ze względu na energię do wentylatorów na pokonanie oporu, ale w ciężkich domach pasywnych nie ma tego problemu).

screenshot-20231128092549.png

screenshot-20231128092600.png

Polecam filmy tego starszego gościa (swoją wiedzę zdobyłem z kilku książek o tematyce domów pasywnych i opracowań), ale jego filmy są super przystępne i pozwalają szybko zrozumieć istotę tematu:

Czy pod względem zużycia energii mają sens budynki lekkie (czyli o niskiej pojemności cieplnej)?
To zależy od sposobu (czasu) ich użytkowania. Jeśli budynek jest używany tylko okresowo, a w dodatku późnym wieczorem i nocą (brak dzieci, weekendy poza domem i 1-2 os sporo czasu poza domem) to może wyjść z obliczeń, że taka konstrukcja będzie bardziej opłacalna, ponieważ wieczorem szybko nagrzejemy w nim powietrze do 23 C, a w nocy obniżymy do 18, później szybko nad ranem 23 C i wyłączamy ogrzewanie/utrzymujemy bardzo niską temperaturę. Albo używamy takiego budynku tylko 8-16, gdzie mamy energię słoneczną (spoko np. w hali produkcyjnej i m.in. stąd robi się hale z płyt warstwowych ze styropianu/wełny itd. ale hale to już bardzo, bardzo złożony temat - dochodzi kwestia szybkości budowy i możliwości rozbudowy/przeniesienia, bezp. przeciwpożr, temp. wytwarzana przez maszyny, ciężar wjeżdż. i wyj. towaru).
Kolejna rzecz to mechaniczna wentylacja - budynek lekki jest bardziej podatny na zmiany temperatur i szybciej się przez nią wychłodzi/więcej czasu będzie musiało być włączone ogrzewanie (uwzgl. rekuperację).
U mnie w domu (w trakcie budowy) piętro będzie miało konstrukcję dużo lżejszą niż parter ze względu na sposób użytkowania (m.in.. pomieszczenie do pracy 8-16) i stąd np. na parterze ogrzewanie wodne podłogowe będzie w wylewkach betonowych, a na piętrze w tzw. systemie suchej zabudowy, tj. na podłodze będzie styropian z wyciętymi rowkami na ogrzewanie podłogowe.

Podsumowując mój długi wywód
Uważam, że powiedzenie iż autor używa antycznych technologii było niemiłe i nie poparte wiedzą, ale rozpisałem się głównie dlatego, bo temat jest warty poznania z finansowego punktu widzenia i chciałem by wielu użytkowników skorzystało.

0
Haskell napisał(a):

w przypadku zbyt niskiej nie wyschnie tylko zamarznie.

Nie zgodzę się, wszystko zależy od wilgotności (humility). Przy odpowiedniej wilgotności po prostu sublimuje (sublime).

2

Programiści...
Co wy tam wiecie o budowlance? 🙃🤣

Co jest większe?

0
loza_prowizoryczna napisał(a):
Haskell napisał(a):

w przypadku zbyt niskiej nie wyschnie tylko zamarznie.

Nie zgodzę się, wszystko zależy od wilgotności (humility). Przy odpowiedniej wilgotności po prostu sublimuje (sublime).

Jeżeli dom jest zamknięty, to na zewnątrz musi być naprawdę niska temperatura, żeby w środku spadła również poniżej zera, albo żeby spadła na tyle, że coś się stanie. To sprawia, że jest małe ryzyko, że coś się stanie z wylewkami, tynkami nawet podczas mrozów. Musiałyby być naprawdę niskie temperatury. Jednak ryzyko zawsze jest i z tego względu zaleca się wykonywanie tych prac w temperaturze na zewnątrz 5-15 stopni.

W przypadku tynków cementowo-wapiennych pamiętam, że ekipa zużyła ogromne ilości wody, a tynk był wyraźnie wilgotny oraz w powietrzu była bardzo wysoka wilgotność powietrza. Nie ryzykowałbym wykonywania tynków w czasie mrozów. W przypadku wylewek mixokretem, ekipa subiektywnie zużyła dużo mniej wody.

0
Haskell napisał(a):

To sprawia, że jest małe ryzyko, że coś się stanie z wylewkami, tynkami nawet podczas mrozów.

Z tynkami i wylewkami się zgodzę ale co z resztą? Nie bez powodów w PRLu klejono tapety zawsze przed zdjęciem rusztowań.

W przypadku tynków cementowo-wapiennych pamiętam, że ekipa zużyła ogromne ilości wody, a tynk był wyraźnie wilgotny oraz w powietrzu była bardzo wysoka wilgotność powietrza.

Może wcześniej robili we Włoszech i nauczyli się techniki fresku?

0
loza_prowizoryczna napisał(a):

Może wcześniej robili we Włoszech i nauczyli się techniki fresku?

Coś może w tym być, albowiem tynk ostatecznie mi popękał ujawniając bohomaz przypominający wczesnochrześcijańską ikonę.

0
itou123 napisał(a):

Stosuje się wtedy odpowiednio duże okna od południa, co w budynku ciężkim spowoduje zgromadzenie nadmiaru energii w ścianach, która będzie uwalniana nocą i zapewni to w miarę stałą temperaturę dobową oraz krótszy czas działania ogrzewania. Nie ma problemu latem, ponieważ wysuwa się dach na tyle, aby wtedy nie wpadało zbyt dużo energii (lub stosuje się rolety zewn.). A w budynku lekkim (drewnianym) jak zrobisz duże okna to nie zgromadzisz nadmiaru energii w ścianach, a latem Ci się jeszcze przegrzeje (lub będziesz wydawał więcej na klimatyzację) .

Tak, masz rację, co do domów pasywnych. Drewniane będą na ogół tylko energooszczędne.
Tylko z tą uwagą, że w domu drewnianym też można wysunąć dach albo zamontować rolety. :)

Polecam filmy tego starszego gościa (swoją wiedzę zdobyłem z kilku książek o tematyce domów pasywnych i opracowań), ale jego filmy są super przystępne i pozwalają szybko zrozumieć istotę tematu:

Ja przestałem oglądać firmy tamtego starszego gościa po tym, jak nagrał specjalny filmik, w którym razem z młodym doczepili się do jakiegoś innego starszego youtubera o jakieś pierdoły. Nie pamiętam o co chodziło, być może nawet merytorycznie mieli rację, ale tak się zapluli, że doszedłem do wniosku, że nie chciałbym z tymi ludźmi oglądać muchy w kiblu, a co dopiero YT.
Jestem za młody, żeby oglądać jakieś geriatryczne MMA na polskim YT.

Czy pod względem zużycia energii mają sens budynki lekkie (czyli o niskiej pojemności cieplnej)?
To zależy od sposobu (czasu) ich użytkowania. Jeśli budynek jest używany tylko okresowo, a w dodatku późnym wieczorem i nocą (brak dzieci, weekendy poza domem i 1-2 os sporo czasu poza domem) to może wyjść z obliczeń, że taka konstrukcja będzie bardziej opłacalna, ponieważ wieczorem szybko nagrzejemy w nim powietrze do 23 C, a w nocy obniżymy do 18, później szybko nad ranem 23 C i wyłączamy ogrzewanie/utrzymujemy bardzo niską temperaturę. Albo używamy takiego budynku tylko 8-16, gdzie mamy energię słoneczną (spoko np. w hali produkcyjnej i m.in. stąd robi się hale z płyt warstwowych ze styropianu/wełny itd. ale hale to już bardzo, bardzo złożony temat - dochodzi kwestia szybkości budowy i możliwości rozbudowy/przeniesienia, bezp. przeciwpożr, temp. wytwarzana przez maszyny, ciężar wjeżdż. i wyj. towaru).

W szczególe masz rację, ale ja uproszczę ten złożony temat - maja sens znacznie większy niż większość tych arcydzieł inżynierii, które w Polsce stoi.

Uważam, że powiedzenie iż autor używa antycznych technologii było niemiłe i nie poparte wiedzą

Jeśli mój stary używa jakiejś technologii, to jest ona antyczna.

rozpisałem się głównie dlatego, bo temat jest warty poznania z finansowego punktu widzenia i chciałem by wielu użytkowników skorzystało.

No to prawda, tylko akurat z finansowego punktu widzenia, to chyba się za bardzo nie rozpisałeś. Bardzo chętnie poznałbym jakieś realne porównanie kosztów budowy domu drewnianego i murowanego o tym samym zapotrzebowaniu energetycznym czy tam współczynniku przenikania ciepła.

0
somekind napisał(a):

No to prawda, tylko akurat z finansowego punktu widzenia, to chyba się za bardzo nie rozpisałeś. Bardzo chętnie poznałbym jakieś realne porównanie kosztów budowy domu drewnianego i murowanego o tym samym zapotrzebowaniu energetycznym czy tam współczynniku przenikania ciepła.

Koszt gazobetonu, kilku betoniarek czy też stali moim zdaniem nie jest znaczący w perspektywie całkowitych kosztów budowy domu. W moim przypadku ten "antyczny" materiał kosztował mniej niż 10% całkowitego kosztu budowy domu, bliżej 5%. Obawiam się, że koszt budowy domu drewnianego szczególnie mając na karku WT2021 niestety będzie podobny do kosztu budowy domu murowanego.

Poza tym nie ma co porównywać jabłek do gruszek. Koszt budowy każdego domu jest bardzo indywidualny i zależy od projektu, kosztu robocizny i użytych materiałów na każdym etapie budowy domu. Miałem takich magików, którzy mi oferowali ocieplenie poddasza cienką warstwą pianą pur jak za darmo, a ja ostatecznie zdecydowałem się na najlepszą i grubą warstwę wełny mineralnej, bo zależy mi na tym, żeby nie martwić się ucieczką około 30% ciepła przez słabo ocieplony dach oraz chcę żeby na poddaszu było chłodno latem oraz cicho.

0

Nie jestem ekspertem ale jak budowałem dom to wiem, że budowlańcy mówili że tynki na zimę i wylewki to inna mieszanka bo inaczej jest schnięcie. Miałem opcję albo zakup i zrobienie takich na zimę co wyszło by drożej bo trzeba to ocieplać i tak do jakieś temp lub czekać na dni cieplejsze. Zimą można zrobić by na to wyszło - ale trzeba osiągnąć minimalną zalecaną przez producenta danych składników - a to większe koszty.

0
Haskell napisał(a):

Koszt gazobetonu, kilku betoniarek czy też stali moim zdaniem nie jest znaczący w perspektywie całkowitych kosztów budowy domu. W moim przypadku ten "antyczny" materiał kosztował mniej niż 10% całkowitego kosztu budowy domu, bliżej 5%.

Ale ten antyczny materiał trzeba ze sobą połączyć, a to też kosztuje.
Do tego tynki, wylewki, dodatkowe ocieplenie, elewacje - z narzekań znajomych wynika, że to nie są tanie rzeczy.

Obawiam się, że koszt budowy domu drewnianego szczególnie mając na karku WT2021 niestety będzie podobny do kosztu budowy domu murowanego.

No to by było ciekawe, bo dom drewniany z założenia jest szczelniejszy, nie trzeba dopłacać np. za ciepły montaż okien.

0
somekind napisał(a):

Ale ten antyczny materiał trzeba ze sobą połączyć, a to też kosztuje.
Do tego tynki, wylewki, dodatkowe ocieplenie, elewacje - z narzekań znajomych wynika, że to nie są tanie rzeczy.

Tynki i wylewki nie są wcale nie są takie drogie i również zależy jak ktoś je zrobi. Jeżeli ktoś robi tynki cementowo-wapienne a potem jeszcze gładzie to może wyjść drogo. Można mieć piękne tynki cementowo wapienne pod warunkiem, że są zacierane i tutaj dużo zależy od staranności wykonawcy i sprzętu jaki posiada. Można również zrobić od razu tynki gipsowe albo giposowo-wapienne Poza tym tynki też można zrobić w domu drewnianym. Co do ocieplenia, to raczej ciężko mi sobie wyobrazić żeby dom drewniany spełniał wt2021 bez ocieplenia?!

No to by było ciekawe, bo dom drewniany z założenia jest szczelniejszy, nie trzeba dopłacać np. za ciepły montaż okien.

Po pierwsze "ciepły montaż" okien to przede wszystkim chwyt marketingowy. Zdania fachowców są podzielone co do skuteczności i zasadności tego rozwiązania. Widziałem też porównania utraty ciepła dla okien z "ciepłym montażem" i bez. Okazuje się, że owszem okno z "ciepłym montażem" jest nieco bardziej energochłonne, natomiast zaoszczędzone ciepło jest warte tak mało, że inwestycja może się nigdy nie zwrócić, a gdyby nawet to po wielu, wielu latach.

Ciepły montaż generalnie polega na zamontowaniu taśm które mają chronić przed wnikaniem wilgoci do pianki od strony domu oraz taśm paroprzepuszczalnych od strony zewnętrznej, żeby wilgoć mogła odparować z pianki, ale nie mogła wniknąć z zewnątrz. Robi się to po to, żeby w ościeżu nie kondensowała się para wodna.

Zamiast pianki można równie skutecznie i dużo, dużo taniej zrobić taką hydroizolację za pomocą tzw. hydroizolacji w płynie podobnej do tej stosowanej w łazience. Tutaj też można zastosować dwa rodzaje hydroizolacji, na zewnątrz paroprzepuszczalną, a w środku nie.

Można jej również nie robić, ponieważ dostęp wilgotnego powietrza do ościeża jest obecnie bardzo utrudniony ze względu na fakt, że styropian używany do ocieplenia budynku od zewnątrz zachodzi na okno zasłaniając piankę. Temat "ciepłego montażu" nie jest w ogóle poruszony w projekcie budowlanym i architekci przy dostosowywaniu projektu do wt2021 zwracają uwagę na grubość i rodzaj ocieplenia dachu, ścian zewnętrznych, a także rodzaj okien i drzwi zewnętrznych. Obecne domy budowane wg wt2021 są już bardzo energooszczędne. Natomiast jeżeli ktoś chce uzyskać jeszcze lepsze parametry to znacznie lepiej wydać pieniądze na ocieplenie dachu, ścian zewnętrznych, wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, czy po prostu lepsze okna. Przez dach ucieka aż 30% ciepła z budynku, przez ściany zewnętrzne 25%, okna 15%, wentylacja 20%. Mostki cieplne odpowiadają za zaledwie 5% utraty ciepła i te przy oknach nie są jedyne, które mogą powstać.

0
Haskell napisał(a):

Coś może w tym być, albowiem tynk ostatecznie mi popękał ujawniając bohomaz przypominający wczesnochrześcijańską ikonę.

Popatrz na to z innej perspektywy - kto bogaty mieszka w pobielonych/jednokolorowych pomieszczeniach? Przecież to zwykle oznaka pospólstwa. Takie spękanie po odpowiednim skontrastowaniu jest po prostu sztuką.

1
Haskell napisał(a):

Poza tym tynki też można zrobić w domu drewnianym.

Można też z betonu wylać meble w domu. Skoro tanio, to trzeba korzystać. ;)

Co do ocieplenia, to raczej ciężko mi sobie wyobrazić żeby dom drewniany spełniał wt2021 bez ocieplenia?!

Nie bez ocieplenia, tylko w przypadku ścian drewnianych w nowych technologiach, to ocieplenie jest po prostu częścią ściany.

Ciepły montaż generalnie polega na zamontowaniu taśm które mają chronić przed wnikaniem wilgoci do pianki od strony domu oraz taśm paroprzepuszczalnych od strony zewnętrznej, żeby wilgoć mogła odparować z pianki, ale nie mogła wniknąć z zewnątrz. Robi się to po to, żeby w ościeżu nie kondensowała się para wodna.

No tak, zgodnie z taką definicją to faktycznie jest to marketing. Tylko można się na takich ściemniaczy nie łapać.

Ciepły montaż polega na umieszczeniu okien w warstwie ocieplenia. Ponieważ w nowoczesnej technologii drewnianej ocieplenie jest wewnątrz ściany, to montaż okien w ścianie jest już montażem ciepłym. W przypadku ścian murowanych, trzeba okno wysunąć na profilach z muru w warstwę ocieplenia.
I tak, to się pewnie ekonomicznie nie opłaca, więc nie ma sensu dopłacać. Tylko, że w drewnie się nie dopłaca, mamy ten ficzer za darmo.

Ponadto, poza aspektem finansowym są też inne aspekty - szczelność, komfort (to nie jest fajne, gdy zimą z okolic okna ciągnie zimnem), no i w ekstremalnych przypadkach wilgoć i grzyby.

0
somekind napisał(a):

Ciepły montaż polega na umieszczeniu okien w warstwie ocieplenia. Ponieważ w nowoczesnej technologii drewnianej ocieplenie jest wewnątrz ściany, to montaż okien w ścianie jest już montażem ciepłym. W przypadku ścian murowanych, trzeba okno wysunąć na profilach z muru w warstwę ocieplenia.

To co opisałeś to jeden z dwóch sposobów montażu okna w ciepłym montażu. W przypadku ciepłego montażu okna masz do wyboru dwa rodzaje montażu:

  • ciepły montaż w otworze
  • ciepły montaż poza otworem w warstwie izolacji

Natomiast cechą odróżniającą tradycyjny montaż od "ciepłego montażu" jest wykorzystanie taśm o którym pisałem, które niwelują zjawisko gromadzenia wilgoci w ościeżu i powstawania w ten sposób mostków cieplnych.

0

Ja bym w zimę nie robił. Przed wylewkami, trzeba zrobić podłogówkę. Napełnić ją wodą. A jak się nie ma ogrzewania to może być w zimie nieciekawie jakby to zamarzło.

0
szydlak napisał(a):

Ja bym w zimę nie robił. Przed wylewkami, trzeba zrobić podłogówkę. Napełnić ją wodą. A jak się nie ma ogrzewania to może być w zimie nieciekawie jakby to zamarzło.

Nie trzeba podłogówki napełniać od razu. Możesz sprawdzić szczelność powietrzem, a napełnić wodą kotłową dopiero przy instalacji źródła ciepła.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1