Wykańczanie domu

0

Kupuje właśnie dom w stanie surowym zamkniętym i zastanawiam się nad kilkoma rzeczami.
Po 1, warto inwestować w projektanta wnętrz? Ceny zaczynają się od 200 zł / m2, czyli to koszt spokojnie ponad 20 tysięcy. Warto naprawdę się w to bawić? Czy równie dobrze samemu można to ogarnąć?
Po 2, rekuperacja - koszt ok 25 tysięcy. Warto, nie warto?

0

1 Jeżeli masz kasę, to warto
2 Warto. Mam od 10lat i jedna z lepszych rzeczy. Chodzi mi głownie o poprawną wentylację domu - wszystkich pomieszczeń (czy lato czy zima). Co do oszczędności - zdania są podzielone, z mojego doświadczenia (czytaj: rachunki za prąd) mogę powiedzieć że oszczędzam, albo co najmniej jestem na 0. Tylko jedno mnie dziwi - 25k za reku. U mnie: projekt 500zł, wszelkie rury położył majster przy okazji montowania sufitów podwieszanych (coś tam doliczył, ale symbolicznie), requ kupiłem za 3tys. (bo używany ale markowy, ty zaplacisz wiecej rzecz jasna za nowy). Skad 25k?

0
wemibo napisał(a):

1 Jeżeli masz kasę, to warto
2 Warto. Mam od 10lat i jedna z lepszych rzeczy. Chodzi mi głownie o poprawną wentylację domu - wszystkich pomieszczeń (czy lato czy zima). Co do oszczędności - zdania są podzielone, z mojego doświadczenia (czytaj: rachunki za prąd) mogę powiedzieć że oszczędzam, albo co najmniej jestem na 0. Tylko jedno mnie dziwi - 25k za reku. U mnie: projekt 500zł, wszelkie rury położył majster przy okazji montowania sufitów podwieszanych (coś tam doliczył, ale symbolicznie), requ kupiłem za 3tys. (bo używany ale markowy, ty zaplacisz wiecej rzecz jasna za nowy). Skad 25k?

  1. Teoretycznie to kropla w morzu wydatkow na dom, w praktyce tutaj tysiac, tutaj dziesiec i sie zbiera...
  2. Obdzwonilem 3 fachowcow, poki co stawki jakie uslyszalem to od 22 do 25 tysiecy...
0

Jeżeli wykończenie domu doginasz do budżetu, to ja bym na Twoim miejscu nie szedł w projektanta. Pytanie też, czy wykańczasz dla siebie i tylko dla siebie, czy masz już rodzinę. Jeżeli masz czas, to po prostu pospaceruj się trochę po sklepach typu Leroy, BRW, Komfort, popatrz w Internecie i coś na 100% przyjdzie Ci do głowy z czego będziesz zadowolony. Najtrudniej będzie według mnie z farbami, bo tutaj oprócz koloru robotę robi ile i o której godzinie Ci wpada światła do pomieszczeń, ale najmniej komplikacji będzie jak wybierzesz matowe rozwiązania, to tyle co mogę tak z rana podpowiedzieć. I kasę, którą byś przeznaczył na projektanta wydać częściowo na próbniki i zobaczyć w praktyce jak to będzie wyglądać.

0

1 Warto, jeżeli nie masz smykałki (albo żona). Tylko weź takiego projektanta, ktory z jednej strony zaproponuje wizje, ktore ci sie podobają, a z drugiej będzie wskazać konkretne materiały, etc, ktore nie są z kosmosu, a właśnie powiedzmy 'zbilansowane finansowo' - czy fajnie zaprojeketowane i cenowo nieprzegięte.
2 Jeżeli nie robisz systemem 'gospodarczym' - czyli masz ekipy do pracy (a przewinie się conajmniej kilkanaście ekip - jak u mnie od zera budowania domu, uwaga wyliczam ekipy*:
0)koparka,wyrowanie ziemi
1)mury
2) dach krokwie
3)dach dachówka
4) okna i drzwi
5) tynki
6)wylewki
7)elektryka
8) hydraulika
9)ocieplenie+tynk zewn
10)podlogi wykonczenie
11)schody
12)meble pod zamowienie
13)ogrodzenie +automatyka bram,etc
14) kostka
*pewnie coś pominąłęm
Więc jeżeli bierzesz wprost z ogłszenia ekipę, to takie są ceny. Jeżeli z polecenia coś znegocjujesz. Wszędzie są inni ludzie, wszędzie są terminy (zawalenie terminow :)), wszędzie są budżety (przekraczanie)... Jak w IT :)

2

Tylko nie bierz majstrów z tego forum. Sporo osób szuka nowego zajęcia i gładzie Ci będą dżawaskryptowcy robić (osobiście nic do gładzi nie mam, ładnie to wygąda).

0

Osobiscie smykalki do tego nie mam kompletnie, zaczalem bawic sie w jakis programach typu homestyler ale wychodzi dramat :D Narzeczona za to wedlug mnie spokojnie by sie w tym odnalazla, ale to ona nalega by projketanta jednak wziac. Rozwazamy tez czy nie zaprojektowac samego parteru (salon + jadalnia + kuchnia oraz lazienka), bo pietro i tak planujemy robic w drugim etapie.

A co do rekuperacji, skad wiec brac ekipe jak nie z ogloszenia?

0

Z mojego doświaczenia:

Ekipy brałem TYLKO z polecenia. Chyba masz rodzinę, znajomych, kolegów - nie każdy mieszka pod mostem [żart], ale ma dom/mieszkanie, więc musiał mieć ekipy do budowy/remontów. Coś znajdziesz. Też z facebukow itp. tylko z wyczuciem. Ja miałem łatwiej, bo kuzyn pracuje w budowlance i sypał mi jak z rękawa ekipami. Miałem dwa warunki: dobra jakość i dobra cena (tak zbilansowane).

Jeden z majstrów u mnie tak się sprawdził, że łącznie mu wypłaciłem za robociznę pewnie z pięciocyfrowy łącznie rachunek. Ale właśnie gość 'złota rączka' - potrafił wiele, pracowity i jakość db+.

Budowa etapami do dobry pomysł (często konieczny), ja też pierwszego roku dół, kolejnego góra. Zalety tego: nie spinasz się z budżetem, bo ma rozbite na lata, nabierasz doświadczenia i wiedzę w międzyczasie), wady: będzie brudniej, bo jakbyś nie odspeparował dołu od góry, będzie 'czuć' budową, etc.

0

"do poprawnej wentylacji nie jest potrzebna rekuperacja. "
Pewnie tak, bo wynalazek ma 50lat, a domy stoją od 20 000 lat z grawitacyjną.
Tak samo do poprawnego programowania nie jest konieczne wypasione środowisko programistyczne, parę monitorów, ... wystarczy stary komp, edytor tekstowy i heja - kodujemy.
Trochę przerysowałem, ale powiem jednoznacznie - gdybym kolejny raz budował, tylko rekuperacją (czyli nazwijmy to wentylacja mechaniczna + odzysk ciepła).
Mieszkałem 90% życia w domach/mieszkaniach bez requ i ani nie umarłem z braku powietrza, ani nie był jakoś niekomfortowo, ale wentylacja requ jest bardziej komfortowa.

Na plus

  1. stałość nawiewu/wywiewu przez cały rok
  2. wpadająca temperatura ma niewiele niższą niż w domu, dodatkowo leci z sufitu więc nie doświadczam, że mi coś 'ciągnie po nogach', albo od okien, itp.
  3. przy requ masz 100% sterowalności nawiewami/ciągami
  4. brak kominów wentylacyjnych (tu mam na myśli mostki termiczne głównie)

Wady jak najbardziej są:
1)wymieniona głośność ALE tylko na zewnątrz budynku przy czerpniu/wyrzutni (mówię o moim przypadku)
2)bierze prąd w przeciwieństwie do grawitacji
3)może sie zespuc w przeciwienstwie do grawitacji
4)trzeba czyscić filtry
5)większe koszty instalacji.

1
Emdzej93 napisał(a):

Po 1, warto inwestować w projektanta wnętrz? Ceny zaczynają się od 200 zł / m2, czyli to koszt spokojnie ponad 20 tysięcy. Warto naprawdę się w to bawić? Czy równie dobrze samemu można to ogarnąć?

W celu zaprojektowania łazienki czy kuchni, to może i warto. Ale w salonie, w którym 90% powierzchni to taka sama podłoga, płacić też 200zł za m2, to niezłe ździerstwo.

Ogólnie mam mieszane uczucia, co do takich typów - niby się znają na dobieraniu kolorów lepiej niż ja, ale potrafią czasem przyjebać jak dzik w sosnę proponując np. jedną ścianę kompletnie z czapy, w jaskrawym kolorze. Z drugiej strony zdarza im się dobrze dobrać materiały, tak aby np. kolorystyka podłogi, listew i drzwi była jednolita.
Z trzeciej strony, wybierają zawsze najdroższe możliwe materiały, np. szare płytki 60cm x 60cm za 200zł za mkw, mimo że identyczne można kupić za 40. No i ogólnie proponują rzeczy modne, a nie ponadczasowe. Dla mnie to potężna wada.

Po 2, rekuperacja - koszt ok 25 tysięcy. Warto, nie warto?

Trochę dziwne jest zastanawianie się nad rekuperacją po zakupie budynku, a nie przed rozpoczęciem budowy.
Moim zdaniem lepiej mieć kontrolę nad wilgocią i możliwość filtrowania powietrza w domu.

Osobiście nie mam doświadczeń, więc zostawię linki, zarówno praktyczne, jak i teoretyczne:


0

No ja requ mam od 10lat i tylko z mojego doświadczenia mówię.

'Kontrola' nad wilgotnością - to nie wiem, co masz na myśli, bo akurat requ i grawitacja po prostu wyciągają powietrze wraz z wilgocią. Jeżeli ciąg i tu i tu jest identyczny, to wyciągnie tyle samo wilgoci (zawartej w powietrzu). à propos wilgoci - na etapie montażu i uruchomienia requ (zima) przez około 2tyg. nie miałem jeszcze podłączonego odplywu. Stało wiadro. Co 2-3dni pełne wiadro! wody trzeba było zlewać. Nie byłem świadom, ile wilgoci znajduje się w powietrzu.

Też jedna z uwag to w projektach i ogólnie norma przyjmuje jakąś tam wymianę powietrza w ciągu czasu. Jest to najwidoczniej z dużym zapasem liczone i ludzie kupują za mocne urządzenia (podobnie jak też często kotły, etc.) . Mój requ ma 3 biegi, z czego każdy bieg dodatkowo reguluje się prędkość. Od początku chodzi na pierwszym biegu na okolo 50% prędkości (pierwszego biegu). Nie potrzeba mocniej.
Na początku też fajnie było popatrzeć na temperatury in/out. Przy około -10 na zewnątrz zasysane powietrzne po przejściu przez requ ocieplało się do około 14 stopni (z domu wylatywało 22). Także coś tam działa :)

0
Emdzej93 napisał(a):

Kupuje właśnie dom w stanie surowym zamkniętym i zastanawiam się nad kilkoma rzeczami.
Po 1, warto inwestować w projektanta wnętrz? Ceny zaczynają się od 200 zł / m2, czyli to koszt spokojnie ponad 20 tysięcy. Warto naprawdę się w to bawić? Czy równie dobrze samemu można to ogarnąć?
Po 2, rekuperacja - koszt ok 25 tysięcy. Warto, nie warto?

1 - można ogarnąć samemu, ale warto z kilku powodów:
Plusy:
1.1. Przygotuje szczegółowe projekty i wizualizacje
1.2. Przygotuje całą listę zakupów niekiedy nawet z linkami do sklepów
1.3. Może doradzić sprytne rozwiązania
1.4. Całe mieszkanie wygląda bardziej spójnie, a nie każde pomieszczenie w innym stylu
1.5. Teoretycznie wyższa wartość odsprzedaży
Minusy:
1.4. Jeżeli nie zaangażujesz się we współpracę na odpowiednim poziomie to możesz się czuć trochę jakbyś mieszkał w hotelu.
1.5. Nie znaczy to, że nie będzie błędów, ale będzie mniej niż robiąc wszystko samemu.

2 - IMHO warto, najlepiej od razu z klimatyzacją.

1

Co do projektanta -> zalezy na ile ogarniasz temat. Pamietaj o jednym, dobrze przemysl gdzie chcesz miec gniazdka/kontakty, lampy. A pozniej i tak sie okaze, ze o kilku miejscach nie pomyslales :P Ja nie bralem i IMHO to jedyna rzecz ktora byc moze mialbym lepiej ogarnieta w mieszkaniu.

Co do projektowania samemu -> u mnie w pre-fazie wymyslania co i jak najlepiej dzialalo odrysowanie pomieszczenia w skali na kartce w kratke, wyciecie z papieru prostokatow wielkosci mebli i zastanawianie sie jak to ogarnac. Przy czym np. w kuchni, pokazalismy stolarzowi nasze dwie wizje, on stwierdzil, ze spoko ale chyba da sie lepiej i ze zaproponuje nam jakby to zrobil, i faktycznie lepiej wymyslil.

Nad ogarnieciem jak zrobic lazienke spedzilem chyba tydzien. Znalazlem zdhecie w gazecie ktore mi sie spodobalo i sie tym inspirowalem (ksztalt lustra, oswietlenie, umywalka, glazura). Lazienka byla bardzo mala, wiec doszlo przesuwanie sciany i przepinanie instalacji (sprowadzilo sie to do znalezienia firmy i powiedzenia, Panowie ta sciana idzie o x w tamta strone a pozniej zaplacenia za to slonego rachunku). Generalnie jak ogarniasz Tetrisa, to jestes w stanie temat ogarnac.

Polecam tez kupic sobie sterte Muratorow i innych czasopism o urzadzaniu wnetrz, i przejrzec zdjecia/pomysly.

TL;DR -> projektant ma sens zeby ogarnac kontakty, kable, gniazdka, punkty swietlne itp. Poza tym, lepiej oplacic dobrego stolarza robiacego meble na wymiar, bo zrobi robote projektanta + meble :) Jak ktos mieszka w okolicy KRK to polecam tego Pana: https://kuchnie-krakow.pl/

1

u mnie w pre-fazie wymyslania co i jak najlepiej dzialalo odrysowanie pomieszczenia w skali na kartce w kratke, wyciecie z papieru prostokatow wielkosci mebli i zastanawianie sie jak to ogarnac

XXI wiek. programista, używa kartki do projektowania domu :D

Polecam zapoznać się z jakimś prostym (to najważniejsze kryterium) i łatwym do customizacji (to drugie kryterium) narzędziem do projektowania:
np. kozikaza, ewentualnie na YT pośledzić jakiś lokalnych celebrytów którzy to sami sobie budowali dom i analizowali jakieś narzędzia.

Co prawda trzeba poświęcić kilka godzin na stworzenie obrysu mieszkania i poznaniu lekko narzędzia, ale np. w w/w narzędziu jak nie było stołu jaki chciałem typu 143x87 to po prostu wybiera się dowolny, wpisuje wymiar i się jakoś lepiej lub gorzej przeskaluje samo (czego nie ma w wielu narzędziach i po prostu musisz sobie wybrać mebel niekoniecznie z takim wymiarem jaki Ty byś chciał).

Minus jest taki, że razem za prostotą idzie minimalizm i w takim narzędziu nie znajdziesz sobie fancy kanapy tylko będziesz musiał wybrać dowolną podobną i użyć wyobraźni, że mniej więcej będzie wyglądała inaczej :P

Zdecydowanie takie coś pomaga w rozmieszczaniu mebli i przede wszystkim odpowiadaniu na pytania
-> czy uda mi się przejść jak nasram sobie mebli w kuchni/łazience
-> czy to się zmieści
-> jak to będzie pi razy oko wyglądało
-> jaki mam metraż pod panele, ile metrów jest z punktu A do punktu B itd.
-> o ile przesunę ścianę i ile zyskam żeby zmieścić sobie wannę i prysznic w łazience bo żona uparła się, że tak ma być i koniec.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1