Negatywne rozpatrzenie zwrotu procesora

0

Yo,

Dostałem dzisiaj info, że mój zwrot został odrzucony przez uwaga... Widoczne ślady użytkowania w postaci pozostałości pasty termoprzewodzącej na procesorze przez co towar nie nadaje się do dalszej odsprzedaży.

Nadmiar usunąłem i zostało jej trochę w kątach co w warunkach domowych jest dosyć uciążliwe do wyczyszczenia. Niemniej jest to ciągle normalna eksploatacja i używanie produktu zgodnie z jego przeznaczeniem. Nie jest to trwały ślad użytkowania.

Zanim sklep wrzuca towar na odsprzedaż to przecież musi zostać przepakowany, wyczyszczony, sprawdzony itp. Szczególnie elektronika.

Spróbuje się dogadać ze sklepem a jak nie to zostaję uokik :P

0

Odrzucili bo mieli takie prawo. Oddałeś im UŻYWANY produkt. Produkt można oddać, ale nie może być używany. Możesz wyciągąć z opakowania i obejrzeć.

0

Aha czyli kupiłeś, poużywałeś sobie za friko i teraz chcesz zwrot kasy?

Aby zwrot był skuteczny, towar nie może nosić śladów użytkowania, powinien być zapakowany w oryginalne pudełko. Jest opcja w sytuacji gdy po rozpakowaniu lub krótkim używaniu bez zostawiania śladów stwierdzasz, że jednak to nie jest dla Ciebie. Jeżeli ujebałeś pastą to czemu się dziwisz?

Poza tym nie UOKiK tylko zgłaszasz to do Rzecznika Praw Konsumenta lub sądu.

2

Procek był brany na firme czy jakos osobowa prywatna ?

@Michalk001: Nie wiesz jakie mieli prawo bo op nie umiescil informacje jako kto to zwraca. Generalnie jakby zakup był na osobę fizyczna to zwrot musza przyjąć mogą ew potracić koszt przywrócenia do stanu pierwotnego.

@Haskell: g**no prawda podaj podstawe prawną.

1

Próbowałbym się dogadać odnośnie potrącenia do przywrócenia do stanu pierwotnego
Swoja drogą co było nie tak z tym prockiem? :P

1

Po prostu go wyczyść i spróbuj jeszcze raz. Producent robi refurbishment, ale jak zwracasz do sprzedawcy to sprzedawca wystawia to w takim samym stanie w jakim to oddasz, zazwyczaj jako "open-box" i już traci na tym jakieś 20%.
Jak kupisz bluzkę w sklepie, odczepisz metki i ujebiesz ketchupem to spoiler alert: też nie możesz jej w takim stanie zwrócić.

2
mstl napisał(a):

Swoja drogą co było nie tak z tym prockiem? :P

AMD zrobiło graczy w wała wypuszczając procesor, który miał być najlepszy w grach... rzecz w tym, że w grach połowa procesora się wyłącza, więc okazuje się, że wypuszczony miesiąc później słabszy procesor jest niekiedy lepszy, a na pewno znacznie tańszy.

AMD to HIV.

0
somekind napisał(a):
mstl napisał(a):

Swoja drogą co było nie tak z tym prockiem? :P

AMD zrobiło graczy w wała wypuszczając procesor, który miał być najlepszy w grach... rzecz w tym, że w grach połowa procesora się wyłącza, więc okazuje się, że wypuszczony miesiąc później słabszy procesor jest niekiedy lepszy, a na pewno znacznie tańszy.

AMD to HIV.

To chyba podpada pod wadę ukrytą :P Może przez to należałoby iść inną ścieżką?

3
Schadoow napisał(a):

@Haskell: g**no prawda podaj podstawe prawną.

Wyrok SOKiK z 28 lutego 2019 roku (sygn. akt XVII AmA 16/17)
Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa ma co do zasady prawo do odstąpienia od umowy. Jednakże w przypadku korzystania z rzeczy nabytej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy ponosi jedynie odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy i to tylko w sytuacji, gdy został w sposób właściwy poinformowany o przysługującym mu prawie odstąpienia od umowy.

Zatem ponosisz odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy. Procesor uwalony pastą, serio czy ktoś z was zapłaciłby za taki towar jak za nowy? Pewnie zaraz byłby płacz, że sprzedawca oszukuje i sprzedaje używane...

1
mstl napisał(a):

To chyba podpada pod wadę ukrytą :P Może przez to należałoby iść inną ścieżką?

To nie jest wada ukryta, to jest dezajn.
A Ty jako użytkownik powinieneś przeczytać specyfikację procesora, aby ogarnąć jakie magiczne technologie się w nim znajdują, no i że te 14730852314GB cache z reklamy czasami staje się tylko 40MB.
Tak samo jak musisz znać nazwy kodowe rdzeni procków, żeby wiedzieć, że np. te ze zintegrowaną grafiką nie obsługują dysków PCIe4.

0

@Haskell: Masz duwbiegunówkę czy jak ? Najpier piszesz Aby zwrot był skuteczny, towar nie może nosić śladów użytkowania a potem Zatem ponosisz odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy. Zwrot jest skuteczny jeśli zrobisz to zgodnie z przepisami i nie ma to nic z tym, że sprzedawca moze cie obciazyc.

Co do Procesor uwalony pastą, serio czy ktoś z was zapłaciłby za taki towar jak za nowy? . Ja bym odesłał bo skoro ktoś zwrócił to 90% że coś jest nie tak. Poza tym takie mamy prawo w Polsce od paru lat i prowadząc sklep musisz się na to godzić i wliczyć sobie w ryzyko.

1

Moim zdaniem można sprawdzić działanie zakupionego towaru nie narażając się na konsekwencje (rozpakować, uruchomić, sprawdzić główne funkcje).
Zagadką pozostaje dla mnie w jaki sposó koledzy @Michalk001 i @Haskell sprawdziliby działanie współczesnego procesora bez używania pasty termoprzewodzącej.

Miałem kiedyś przypadek sklepu robiącego problemy ze zwrotem, były jakieś problemy natury formalnej, itd.
Wszelkie problemy skończyły się, gdy przyszło pismo od Rzecznika Konsumentów XD

1
Alley Cat napisał(a):

Zagadką pozostaje dla mnie w jaki sposó koledzy @Michalk001 i @Haskell sprawdziliby działanie współczesnego procesora bez używania pasty termoprzewodzącej.

Szybko.

1

Zwracam jako osoba prywatna.

Procesor w pełni sprawny. Odesłałem, gdyż mam do tego prawo bez podawania powodu i tego się trzymajmy. Ślady pasty zostały w kącikach bo akurat amd ma taki a nie inny kształt. Nadmiar usunąłem.

Żeby było śmieszniej, całkiem niedawno odsyłałem inny procek i również miał lekkie ślady pasty a mimo to nie było problemu ze zwrotem. Przecież zanim towar trafi na odsprzedaż to muszą go przepakować i przygotować - Mają od tego serwis. Cała narracja opiera się na tym jak by ten procesor miał jakieś stałe ślady użytkowania co jest oczywiście nie prawdą.

obscurity napisał(a):

Po prostu go wyczyść i spróbuj jeszcze raz. Producent robi refurbishment, ale jak zwracasz do sprzedawcy to sprzedawca wystawia to w takim samym stanie w jakim to oddasz, zazwyczaj jako "open-box" i już traci na tym jakieś 20%.
Jak kupisz bluzkę w sklepie, odczepisz metki i ujebiesz ketchupem to spoiler alert: też nie możesz jej w takim stanie zwrócić.

Z tą różnicą, że pasta jest nierozłącznym elementem cpu o czym nawet jest napisane w instrukcji. Zatem jej użycie na cpu to naturalna kolej rzeczy. Uwalenie bluzki keczupem to trochę inna sytuacja, nie uważasz? Problem polega na tym, że okres na zwrot już minął i poinformowali mnie, że odeślą mi tego proca.

@Michalk001: Mam prawo przetestować produkt jak człowiek. Nie masz kompletnie racji. Wyciągnąć i oberzeć... Bzdury

Oczywiście próbuje się dogadać polubownie. Jak to nie pomoże to pójdę krok wyżej

1
Alley Cat napisał(a):

Zagadką pozostaje dla mnie w jaki sposó koledzy @Michalk001 i @Haskell sprawdziliby działanie współczesnego procesora bez używania pasty termoprzewodzącej.

Normalnie? Ryzen to nie Duron. Sam przez kilka dni pracowałem na gołym procu, bo czekałem na chłodzenie. Dojdzie do 95 stopni i zacznie zrzucać zegary. I to dopiero pod poważnym obciążeniem, przeglądając internet nie przekraczał 60 stopni.

0
szatkus1 napisał(a):

Sam przez kilka dni pracowałem na gołym procu, bo czekałem na chłodzenie.

Trochę jakbyś przez kilka dni chodził z gołą dupą czekając na spodnie :P

Dojdzie do 95 stopni i zacznie zrzucać zegary. I to dopiero pod poważnym obciążeniem, przeglądając internet nie przekraczał 60 stopni.

Znając życie, @ledi12 dostałby odpowiedź, że procesor jest uszkodzony z powodu braku chłodzenia, bo nie ma śladów pasty (niezależnie od faktycznego stanu procesora).

0
Alley Cat napisał(a):

Moim zdaniem można sprawdzić działanie zakupionego towaru nie narażając się na konsekwencje (rozpakować, uruchomić, sprawdzić główne funkcje).
Zagadką pozostaje dla mnie w jaki sposó koledzy @Michalk001 i @Haskell sprawdziliby działanie współczesnego procesora bez używania pasty termoprzewodzącej.

Pytanie, tylko czy o takie "sprawdzanie" chodzi w ustawie. Bo czego by to miało dowieść? Jeśli procesor byłby wadliwy to od tego są inne mechanizmy chroniące kupującego. Mi w ogóle do głowy by nie przyszło że ustawa może dopuszczać zwrot procesora, który wcześniej zamontowałem :P

ledi12 napisał(a):

Żeby było śmieszniej, całkiem niedawno odsyłałem inny procek i również miał lekkie ślady pasty a mimo to nie było problemu ze zwrotem. Przecież zanim towar trafi na odsprzedaż to muszą go przepakować i przygotować - Mają od tego serwis. Cała narracja opiera się na tym jak by ten procesor miał jakieś stałe ślady użytkowania co jest oczywiście nie prawdą.

Pewnie ustawa nie definiuje co jest śladem użytkowania. Widać pastę - więc ślad został. W dodatku sam nie byłeś tego w stanie usunąć w taki sposób, aby tego śladu nie było. I jeśli wymagany jest serwis to pewnie słuszne byłoby ubieganie się o umniejszenie wartości rzeczy przez sprzedawcę, przecież dla niego to też koszt.

1

Zobaczymy. Ustosunkowałem się do ich wiadomości. Za pewne moja argumentacja nic nie zmieni, ale pal licho. Wiem, że bez rzecznika praw konsumenta się nie obejdzie. Potrwa to dłuższy czas, ale finalnie powinienem odzyskać pieniądze. Chociaż ich część.

0

Mam prawo przetestować produkt jak człowiek. Nie masz kompletnie racji. Wyciągnąć i oberzeć... Bzdury

Z tego co wiem prawo do zwrotu towaru zakupionego drogą elektroniczną służy do tego byś mógł przetestować towar w sposób analogiczny jakbyś kupował go w sklepie.
Wątpię byś w sklepie był w stanie wziąć sobie procesor do ręki, podłączyć pod swój zestaw komputerowy po czym go wymontować i jednak powiedzieć im "oddaję".

https://www.rzetelnyregulamin.pl/pl/a/czy-mam-obowiazek-przyjac-produkt-uzywany-przez-klienta

Unijna dyrektywa zakłada, że konsument powinien z produktem kupionym w internecie obchodzić się w taki sposób, jakby robił to gdyby kupował produkt w sklepie.

Może więc przymierzyć ubranie, ale nie powinien bez konsekwencji w nim chodzić.

Podobnie jest z kosiarką do trawy. Klient może ją włączyć ale nie może nią skosić trawnika.

1
froziu napisał(a):

Mam prawo przetestować produkt jak człowiek. Nie masz kompletnie racji. Wyciągnąć i oberzeć... Bzdury

Z tego co wiem prawo do zwrotu towaru zakupionego drogą elektroniczną służy do tego byś mógł przetestować towar w sposób analogiczny jakbyś kupował go w sklepie.
Wątpię byś w sklepie był w stanie wziąć sobie procesor do ręki, podłączyć pod swój zestaw komputerowy po czym go wymontować i jednak powiedzieć im "oddaję".

https://www.rzetelnyregulamin.pl/pl/a/czy-mam-obowiazek-przyjac-produkt-uzywany-przez-klienta

Unijna dyrektywa zakłada, że konsument powinien z produktem kupionym w internecie obchodzić się w taki sposób, jakby robił to gdyby kupował produkt w sklepie.

Może więc przymierzyć ubranie, ale nie powinien bez konsekwencji w nim chodzić.

Podobnie jest z kosiarką do trawy. Klient może ją włączyć ale nie może nią skosić trawnika.

Wielokrotnie kupowałem i odsyłałem elektornike i nigdy (do teraz) nikt mi tych zwrotów nie odrzucał. Jak inaczej przetestować procesor/kartę graficzną, czy odpowiada naszym oczekiwaniom, jak nie poprzez użytek?

0

@froziu: kiedyś się tak robiło. Szło do sklepu (lub na giełdę) z płytą i sprawdzało.
A poważnie, to @ledi12 pisałeś, że już raz oddawałeś procesor. To był ten sam sprzedawca? Bo jeśli tak, to duże sieci notują sobie takie przypadki i jeśli powiedzmy rzecznik dostanie info od sprzedawcy, że Pan X zrobił sobie wypożyczalnie to jesteś na przegranej pozycji.

0
jurek1980 napisał(a):

@froziu: kiedyś się tak robiło. Szło do sklepu (lub na giełdę) z płytą i sprawdzało.
A poważnie, to @ledi12 pisałeś, że już raz oddawałeś procesor. To był ten sam sprzedawca? Bo jeśli tak, to duże sieci notują sobie takie przypadki i jeśli powiedzmy rzecznik dostanie info od sprzedawcy, że Pan X zrobił sobie wypożyczalnie to jesteś na przegranej pozycji.

Ten sam sprzedawca. Robiłem duże zamówienie na kilka podzespołów i finalnie musiałem 2x zrezygnować z procka. Czy zrobiłem wypożyczalnie? Po prostu dwu krotnie towar nie spełniał moich oczekiwań.

0
froziu napisał(a):

Wątpię byś w sklepie był w stanie wziąć sobie procesor do ręki, podłączyć pod swój zestaw komputerowy po czym go wymontować i jednak powiedzieć im "oddaję".

Dlaczego w pod swój zestaw komputerowy? To sklep ma obowiązek zapewnienia warunków umożliwiających sprawdzenie procesora.

Analogiczny test można wykonać w domu, tyle że już na swoim sprzęcie.

https://www.rzetelnyregulamin.pl/pl/a/czy-mam-obowiazek-przyjac-produkt-uzywany-przez-klienta

Unijna dyrektywa zakłada, że konsument powinien z produktem kupionym w internecie obchodzić się w taki sposób, jakby robił to gdyby kupował produkt w sklepie.

Akurat zapewnienie należytego chłodzenia podczas testów uważam za przejaw należytej staranności podczas testów procesora. Nawet jeżeli te testy miałyby trwać jedynie kilka minut.

0

Dlaczego w pod swój zestaw komputerowy? To sklep ma obowiązek zapewnienia warunków umożliwiających sprawdzenie procesora.

Podaj mi proszę na jakiej podstawie twierdzisz, że ma ten obowiązek.
I co nazywasz "sprawdzeniem" procesora?
Czy Ty twierdzisz, że ktoś sprzedający dowolne podzespoły ma obowiązek zapewnić Ci możliwość weryfikacji w sklepie czy te podzespoły działają jako całość? :D :D
Czy w leroy merlin oczekujesz, że mają mieć mieszkania i gotowe ściany do wytestowania każdej śrubki, czy co? :D

0

Ten sam sprzedawca. Robiłem duże zamówienie na kilka podzespołów i finalnie musiałem 2x zrezygnować z procka.

Czyli dla sprzedawcy to wypożyczalnia i jeśli np. będą mieli zdjęcia poprzednich procesorów i dołączą je do opinii dla RPK to jesteś IMHO na przegranej pozycji. Opiszą to, że dwa razy ponieśli koszty ale za trzecim razem już nie chcą.
Dogadaj się z nimi na jakieś koszty, albo odbierz tego procka i wystaw na jakiejś aukcji.

0

@ledi12: zastanawiałem się, o co chodzi z tym kącikami, więc spojrzałem na zdjęcie tego procka. Chodzi o przestrzeń między czapą a płytką? Bo ogólnie tam pasta nie powinna się w ogóle dostać. Nie dlatego, że to brzydko wygląda tylko dlatego, że procki się potrafią od tego psuć (nie wiem dokładnie dlaczego, może jakieś spięcia). W takim wypadku racja faktycznie może być po ich stronie.

0

@jurek1980: To drugi procek - więc koszty ponoszą drugi raz, nie trzeci. Zobaczę jaka będzie narracja. Jestem skory przystać na potrącenie nwm 200 zł, jesli oszczędzi mi to 3 miesięcy oczekiwania.

@szatkus1: Mowa o bokach ze zdjęcia. Pasta po nałożeniu i przycisnięciu aio niestety tak się rozprowadza. Fakt, że amd nie popisało się z kształtem...
screenshot-20230414223723.png

0
froziu napisał(a):

Dlaczego w pod swój zestaw komputerowy? To sklep ma obowiązek zapewnienia warunków umożliwiających sprawdzenie procesora.

Podaj mi proszę na jakiej podstawie twierdzisz, że ma ten obowiązek.

Kodeks cywilny

Art. 5461

§ 3. Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży odpowiednie
warunki techniczno-organizacyjne umożliwiające dokonanie wyboru rzeczy
sprzedanej i sprawdzenie jej jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych
mechanizmów i podstawowych podzespołów.

I co nazywasz "sprawdzeniem" procesora?

Kolega taki wielki mądry informatyk i programista, a nie wie jak przetestować procesor? :P

Czy w leroy merlin oczekujesz, że mają mieć mieszkania i gotowe ściany do wytestowania każdej śrubki, czy co? :D

Tutaj to kolega mocno popłynął XD

Śrubkę to można sobie obejrzeć. Gorzej np. z żarówkami. Myślisz, że po co w sklepach są specjalne stanowiska do testowania żarówek?

0
ledi12 napisał(a):

@jurek1980: To drugi procek - więc koszty ponoszą drugi raz, nie trzeci. Zobaczę jaka będzie narracja. Jestem skory przystać na potrącenie nwm 200 zł, jesli oszczędzi mi to 3 miesięcy oczekiwania.

Na nic takiego nie przystawaj. Kupiłeś procesor, podczas sprawdzania dołożyłeś należytej staranności (zapewniłeś odpowiednie chłodzenie) jednak procesor nie spełnił Twoich oczekiwań i tyle.

@szatkus1: Mowa o bokach ze zdjęcia. Pasta po nałożeniu i przycisnięciu aio niestety tak się rozprowadza. Fakt, że amd nie popisało się z kształtem...
![screenshot-20230414223723.png](https://4programmers.net/uploads/101927/utN9KSUXJR83ozKlqqMTYYM3rxFD2NHtozqzjIfA.png

Serio nie mogłeś dokładniej wyczyścić?

0

@ledi12: wygląda jakby było za dużo pasty. W każdym razie to miejsce, które pokolorowałeś jest niebezpiecznie blisko szczeliny pod czapą, więc jest ryzyko, że trochę pasty się tam dostało. Potencjalnie procek może być uszkodzony (i sprawdzenie tego nie wykluczy, bo takie obsmarkańce potrafią działać jeszcze jakiś czas). To tyle od strony technicznej, od strony prawnej nie wiem. Możesz próbować dalej, a nuż się uda.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1