Patrząc na to forum i tematy z ostatnich dni(tylko ostatnich dni!) odnoszę wrażenie że ogrom ludzi ma mniej więcej takie postawy, wypunktowane poniżej:
Co do edukacji
- Poszedłem na studia ale g**no mi dały - rzuciłem i zostałem samoukiem i była to najlepsza decyzja w życiu.
- Poszedłem na studia ALE studia mnie niczego nie nauczyły a tam dowiedziałem się że były bez sensu i wszystkiego bym się sam nauczył.
- W ogóle nie poszedłem na studia i nie rozumiem po co w ogóle ludzie sobie tym zawracają głowę.
Co do pracy:
- Żałuje że zostałem programistą - już wolałbym robić cokolwiek innego ale nie to
- Praca ta jest nierozwojowa i po 2 latach wszystko jest takie samo i tylko się nudzę
- Ludzie w tej pracy są "mało ogarnięci i niekontaktowi".
Pewnie mógłbym jeszcze conajmniej kilka takich punktów wywalić ale pewnie wiecie już o co chodzi.
Co Ci ludzie robili wcześniej w życiu że wszystko dla nich jest takie beznadziejne i przykre w tej dziedzinie pod względem edukacji/pracy ?
ps. O mnie - pracuje krótko w raczej małej firmie, zacząłem niedawno ale kurde, możliwości nauki są nieograniczone, a ludzie przynajmniej u mnie są świetni. Studiowałem trudny (dla mnie fascynujący)kierunek na którym uczyłem się ogrom po nocach i nawet myślę ciągle o doktoracie i teraz jak nie mam czegoś do czytania to się człowiek aż dziwnie czuje - czy u nikogo tutaj studia nie wykształciły jakieś takiej chęci dalszej nauki? Czyli moim zdaniem, nie spełniły podstawowego swojego celu? Czy może 90% ludzi piszących tutaj - studiowało to co ich kompletnie nie interesowało? :O
Wcześniej zapie..... pracowałem fizycznie i teraz jak mam kodować (czasem więcej niż 8h ale absolutnie nikt mnie do tego nie zmusza czy przekonuje - sam sobie licze i nawet mi płacą za to jak dłużej siedzę) to jest do po prostu fajne i przyjemne. W całym tym IT obszarze jest ogrom zajaranych swoimi rzeczami ludzi z którymi mozna gadać cały czas. Czy ja mam jakiś zakrzywiony obraz tego czym jest IT ? Czy może Wy ludzie trafiacie do tak beznadziejnych miejsc?
Ale podsumowując - mam póki co obraz że zajmowanie się IT jest świetnym wyborem, pod względem rozwoju, ludzi i perspektyw czy nawet założenie swojego przedsięwzięcia. A obraz ludzi który wyłania się na forum, zwłaszcza tych zakładających tematy o trudności pracy/nauki w IT widzę taki jak w wypunktowanych zdaniach.
Chciałoby się zapytać te osoby: co jest z wami ludzie ? Też w tym siedzę ale nie widzę skąd u was takie problemy mogą się brać.