Pogodzenie pracy ze studiami

0

Od października zaczynam studiować, ale jednocześnie chciałbym pracować. Do tego czasu jeszcze daleko, ale chciałbym już teraz obmyślić plan działania na jesień. Na razie jestem na okresie próbnym, pełen etat, ale wiadomo że na studiach będzie ciężko pozostać w tym wymiarze pracy. Myślałem głównie o dwóch trybach: 3/5 etatu oraz indywidualny tok studiów, z tymże nie do końca rozumiem na czym polega to ostatnie. Co byście polecili?

2

zależy jaka uczelnia, kierunek, czy daleko do roboty/szkoły/domu, czy wyrozumiały pracodawca. Ja powiem przekornie, że jeżeli stać cię żeby nie pracować to nie pracuj. Studiuj, baw się, poznawaj ludzi. Jeszcze się w życiu napracujesz, kiedyś będziesz żałował, że zamiast korzystać z uroków studiowania musiałeś pracować. Do pracy idź na 3-4. roku. Ja pracuję i studiuje (3. rok mibm) i powiem, że trochę ciężko jest. Szczególnie w sesji, po 8h w pracy wracać i się uczyć na egzaminy to wyzwanie (przynajmniej dla mnie). Jeszcze chciałem się wyżalić że sesje mam dużo trudniejszą niż reszta bo nie chodziłem na wykłady i prowadzący robią mega problemy, marudzą i wprost mówią że jak ktoś nie był na wykładach to ma ciężej.

0

W trybie normalnym nie myśl nawet że ktokolwiek na uczelni będzie brał pod uwagę to że pracujesz. Dostaniesz taki plan jaki im pasuje (wykłady o 17, ćwiczenia w środku i na początku dnia z 1.5h okienkami).. Jeśli uczelnia jest już wyrozumiałą to dla studentów wyższych lat bo tam zapotrzebowanie jest po prostu większe. Tak więc o ile twój pracodawca (albo ty) nie akceptujecie WFH parę razy po kilka godzin w ciągu dnia, pracy po wieczorach czy w weekendy to będzie trudno.

0

Jeszcze co do indywidualnego toku studiów - u nas był przyznawany w tylko kilku przypadkach:

  • niepełnosprawność lub choroba która uniemożliwiała regularne uczestniczenie w zajęciach (wiem o przypadku kiedy chemioterapia była zaakceptowana)
  • studentów innego kierunku którzy chcieli również studiować u nas jako drugi kierunek (wymagania: pierwszy kierunek drugi lub trzeci rok, średnia stypendialna - najlepsze 10% roku - przez wszystkie poprzednie lata, rekomendacja od dziekana wydziału z którego przyszli)
  • studentów którzy wyjeżdżali na projekty naukowe (np do CERNu)
  • trudna sytuacja życiowa - tutaj wiem o przypadku samotnej matki; pracy ci tutaj na pewno nie zaliczą chyba że utrzymujesz całą rodzinę
0
Trzeźwy Programista napisał(a):

Jeszcze co do indywidualnego toku studiów - u nas był przyznawany w tylko kilku przypadkach:

  • niepełnosprawność lub choroba która uniemożliwiała regularne uczestniczenie w zajęciach (wiem o przypadku kiedy chemioterapia była zaakceptowana)
  • studentów innego kierunku którzy chcieli również studiować u nas jako drugi kierunek (wymagania: pierwszy kierunek drugi lub trzeci rok, średnia stypendialna - najlepsze 10% roku - przez wszystkie poprzednie lata, rekomendacja od dziekana wydziału z którego przyszli)
  • studentów którzy wyjeżdżali na projekty naukowe (np do CERNu)
  • trudna sytuacja życiowa - tutaj wiem o przypadku samotnej matki; pracy ci tutaj na pewno nie zaliczą chyba że utrzymujesz całą rodzinę

co to za uczelnia?

0
Nieposkromiony Polityk napisał(a):
Trzeźwy Programista napisał(a):

Jeszcze co do indywidualnego toku studiów - u nas był przyznawany w tylko kilku przypadkach:

  • niepełnosprawność lub choroba która uniemożliwiała regularne uczestniczenie w zajęciach (wiem o przypadku kiedy chemioterapia była zaakceptowana)
  • studentów innego kierunku którzy chcieli również studiować u nas jako drugi kierunek (wymagania: pierwszy kierunek drugi lub trzeci rok, średnia stypendialna - najlepsze 10% roku - przez wszystkie poprzednie lata, rekomendacja od dziekana wydziału z którego przyszli)
  • studentów którzy wyjeżdżali na projekty naukowe (np do CERNu)
  • trudna sytuacja życiowa - tutaj wiem o przypadku samotnej matki; pracy ci tutaj na pewno nie zaliczą chyba że utrzymujesz całą rodzinę

co to za uczelnia?

Jedna z Krakowskich.

0

Wszystko zależy od uczelni na której studiujesz. Jeżeli masz wybór (i zależy to tylko od Ciebie) to według mnie powinieneś poświęcić co najmniej dwa lata na studia. (a najlepiej cały I stopień). Nie daj się zwieść opiniom, że lepiej zdobywać doświadczenie etc. Jeżeli dobrze wykorzystasz czas na studiach to masz szansę uzyskać mocne podstawy informatyki.

Jeżeli zmusza Cię do pracy Twoja sytuacja życiowa to życzę powodzenia, podziwiam i pamiętaj: zawsze staraj się zachować spokój ducha.

Z własnego doświadczenia powiem Ci, że łączenie studiów i pracy to ciężka sprawa, a mówię to z perspektywy osoby, która zaczęła studia na 4. roku. Ale moje studia są bardzo wymagające i jak rzucą mi zadanie z matematyki to głowa mi paruje, ale to rozwija.

Powodzenia!

0
Biały Programista napisał(a):

mówię to z perspektywy osoby, która zaczęła studia na 4. roku.

No, to znaczy, że jesteś wybitny. Wszyscy znani mi ludzie zaczynali na pierwszym.

0

Swoją drogą dlaczego nie bierzesz pod uwagę zaocznych studiów? One są przeznaczone właśnie dla osób które chcą/muszą pracować. Zwykle trwają chwilę dłużej ale obłożenie materiałem jest o wiele mniejsze. Poziom co prawda też nie jest taki jak na stacjonarnych, no ale coś za coś.

0
Trzeźwy Programista napisał(a):

Swoją drogą dlaczego nie bierzesz pod uwagę zaocznych studiów? One są przeznaczone właśnie dla osób które chcą/muszą pracować. Zwykle trwają chwilę dłużej ale obłożenie materiałem jest o wiele mniejsze. Poziom co prawda też nie jest taki jak na stacjonarnych, no ale coś za coś.

Biorę zaoczne pod uwagę, ale to oznacza cały tydzień zajęty, szczególnie te weekendy, gdy chciałbym odpocząć, a tu zajęcia od 8 do 20. Do tego, jak ktoś wyżej napisał, chciałbym mieć trochę frajdy z normalnego studiowania, a jednocześnie wiem że praca mi będzie potrzebna (dość słaba sytuacja finansowa). Dlatego, zakładając że firma pozwoli na 3/5 bądź 1/2 etatu, wolałbym ten wariant.

0

zajęcia od 8 do 20, a w tym czasie łącznie 10 godzin przerw, takie są realia studiów dziennych :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1