Dzień dobry,
zastanawia mnie dlaczego tak agresywnie jest reklamowany BLIK.
Wiadomo, że do działania jest wymagane zainstalowanie aplikacji z Banku. Zastanawiam się czy ta aplikacja nie jest jakiś szpiegiem, który np. wysyła do banku informacje co masz w telefonie, po jakich stronach chodzisz, w jakich lokalizacjach przebywasz etc.?
Samo płacenie w ten sposób daje bankowi dużo informacji, ale czy tutaj nie ma czegoś więcej?
Wszyscy Cię śledzą, nieustannie.
BLIK, zaraz po inPost jest najlepszym dowodem na to, że pomysłów nie trzeba importować z zachodu, bo Polakom zdarzają się wcale nie gorsze. BLIK jest świetny, bo:
Oczywiście można żyć dalej w jakieś epoce kamienia i płacić za wszystko gotówką lub tradycyjnym przelewem, ale można też szanować swój czas i wygodę.
Przy okazji ja widzę, że sceptycyzm jest w stosunku do aplikacji bankowych - zgroza. To jak Wy płacicie? Za pobraniem gotówką, bo inaczej strach?
Oczywiście można żyć dalej w jakieś epoce kamienia i płacić za wszystko gotówką lub tradycyjnym przelewem, ale można też szanować swój czas i wygodę.
Można też po prostu płacić kartą, a nie telefonem. Tak robię na stacjonarnym kompie, a poza tym w sklepach zawsze płacę gotówką.
Możesz mnie porównywać do epoki kamienia, ale ja nie lubię, kiedy bank wie o mnie za dużo.
To jest kwestia równowagi potrzeb. Prywatność kosztuje. Mi nie przeszkadza, że bank wie co zo płacę i gdzie, tak jak nie przeszkadza mi, że Allegro wie, co kupuję (a przez Allegro zamawiam nawet sporą część spożywki). Ja np. tam gdzie się da nie płacę kartą przez Internet, bo nie mam zaufania do integratorów płatności (tj. że dane z karty nie wyciekną), w przypadku BLIK każdą płatność potwierdzam w aplikacji.
A jeśli już szukamy sensownych powodów do reklamowania BLIK to w ten sposób banki odcinają się od MasterCard/VISA.
Ja aktualnie korzystam w większości bankomatów z BLIKa po tym jak mi znienacka bankomat "zeżarł" kartę debetową w momencie gdy byłem spóźniony na spotkanie.
IMHO najlepsza alternatywa w stosunku do noszenia pliku gotówki.
A że MC/Visa nie zarobią? Nie będę płakał.
Może jest tani w obsłudze, poza tym potrzeba instalacji aplikacji. To w kontekście tematu wątku. W każdym razie BLIK był nieoceniony jak mi bankomat wciął kartę i już nie oddał. Ale na co dzień sam staram się nie trzymać zainstalowanej apki banku na tel.
Faktycznie, teraz dla mnie to jest jasne - banki tak napierają, bo nie chcą płacić prowizji operatorom kart. Teraz to ma sens, bo to są duże pieniądze.
Mam konto w mBank i ich aplikacje. Korzystam z Blika bo jest wygodny. Nie ma jakiś kodów CVV i innych wynalazków. Jako operator pewnie zarabiają na transakcjach, a siła skali pewnie robi swoje.
Ale czy BLIK daje więcej informacji bankowi niż zwykły przelew? Jest kwota i odbiorca, coś jeszcze? Myślę, że raczej chodzi o to, że za używanie kart muszą płacić prowizję zagranicznemu operatorowi tych kart, a tak kasa zostaje u nich (tj. tych banków, które go stworzyły). Dodatkowo jest to jakaś niezależność na planie międzynarodowym, choć też większe ryzyko manipulacji ze strony (nie)rządu.
A tak poza tym, BLIK jest bardzo wygodny. :)
BLIK dla banków jest po prostu tańszy, przelew BLIKiem nie idzie sesją ELIXIR/EXPRESS ELIXIR obsługiwaną przez KIR (Krajowa Izba Rozliczeniowa) która to pobiera prowizje z tego tytułu, tylko przez system stworzony przez banki. W przypadku płatności terminalem, jak już zostało wspomniane, banki unikają prowizji wystawców kart
Blik to przede wszystkim mniejsze prowizje dla banków za usługi mastercard i visa, które rocznie osiągają 15 mld usd przychodu.
Tylko pamiętajcie, że w bliku nie ma zwrotu za oszukańcze transakcje.
Czy ja wiem, czy BLIK jest jakoś agresywnie reklamowany? Zwłaszcza jeśli porównamy do np. swojego czasu poleceń zapłaty. Na pewno banki lubią się chwalić możliwością korzystania z BLIKu - co nie dziwi bo jest to forma dużo wygodniejsza od płatności kartą.
Z ciekawości wszedłem na stronę kilku banków - nigdzie informacji o BLIKu na głównej.
BLIK jest wygodny zarówno dla użytkowników, jak i banków.
Implementacja BLIK api w aplikacji bankowej na pewno jest mniej wymagające i bezpieczniejsze, niż wystawianie swojego API dla PayU itp.
Banki może niedługo właśnie zrezygnują z obsługi takich serwisów (jak PayU). Już teraz w kilku sklepach spotkałem się usunięciem mojego banku z listy dostępnych banków PayU, bo może np. integracja z tym bankiem przysparza problemów w zakupach, np. nie zawsze przelewy dochodzą na czas. Więc sprzedawca postanowił odciąć się od tego banku. Ale wtedy wciąż mogę zapłacić BLIKiem.
Być może BLIK to właśnie standard, który banki mogą lepiej obsłużyć.
wartek01 napisał(a):
Czy ja wiem, czy BLIK jest jakoś agresywnie reklamowany?
@wartek01: W telewizji nawet była reklama
Zastanawiam się czy ta aplikacja nie jest jakiś szpiegiem, który np. wysyła do banku informacje co masz w telefonie, po jakich stronach chodzisz, w jakich lokalizacjach przebywasz etc.?
BLIK to sposób transportu pieniędzy z punktu A do punktu B i sam w sobie nie przekazuje ani więcej ani mniej informacji niż np. użycie karty czy przelewu.
Dla aplikacji mBank mam takie uprawnienia:
Dostęp do kontaktów aby wysyłać kasę poprzez BLIKa.
Bank i tak wie o tym z jakiej placówki płacisz bez względu jakiej metody płatności od nich użyjesz.