Sprytne techniki poprawiające zdolność radzenia sobie w życiu

0

Jest wiele różnych technik proponowanych przez kołczów, guru produktywności, autorów psychologicznych poradników. Jakie odkrywcze metody okazały się zadziałać na was i które z nich z powodzeniem przez dłuższy czas stosujecie? Nie chodzi mi o nic konkretnego, tylko ogólnie o sprytne techniki, narzędzia, sposoby myślenia, które sprawiają, że życie staje się łatwiejsze i zastępują nieplanowane, chaotyczne poleganie na swojej zawodnej intuicji w wielu obszarach życia, takich samodyscyplina, produktywność, finanse, hobby, zdrowie itp.

0

4

Pada deszcz, źle się czujesz, jesteś zmęczony, wyszedł nowy sezon na Netflixie, kolega namawia na piwo, dziewczyna ciągnie do łóżka - to są tylko wymówki. Trzeba iść i zapierdalać, nie ma innej techniki...

0

Polecam:

Friedrich Nietzsche: O nadczłowieku i ostatnim człowieku

3

Mi chodziło bardziej podzielenie się swoimi wynikami i opiniami na temat różnych technik i porównanie ich z innymi programistami, a nie o udostępnianie linków. Coś z tego filmu na Ciebie podziałało czy znalazłeś w internecie i postanowiłeś pokazać, że łatwo jest takie rzeczy znaleźć samodzielnie?

@Burmistrz w filmie jest bardzo dużo oczywistych i nieoczywistych wskazówek, dlatego go podesłałem. Z czego osobiście ja korzystam i się sprawdza:

  • realizacja w pierwszej kolejności krótkich zadań,
  • regularny sport,
  • nie przejmowanie się rzeczami, których nie mogę zmienić

To co wiem, że na pewno się sprawdza, ale nie udało mi się wdrożyć:

  • regularna dieta, posiłki o tej samej porze,
  • ograniczenie korzystania z social media,
  • nie wdawać się w bezsensowne dyskusje,
  • otaczanie się ludźmi mądrzejszymi / lepszymi pod pewnym względem od siebie
  • natychmiastowa realizacja zadań, które zajmują krócej niż 5 min (np. wysłanie maila, zrobienie opłat, wysłanie faktur do księgowego)

I wiele wiele innych. W podesłanym filmie, takich oczywistych wskazówek jest naprawdę sporo.

1
  1. Dieta, sport...? ale to żadna "sprytna technika". Człowiek to maszyna biologiczna, która prawidłowo serwisowana będzie lepiej funkcjonować. Serwisowana w znaczeniu: ruch + dieta + sen.

  2. Co do natychmiastowej realizacji zadań krótszych niż 5 minut, to tutaj chodzi o to, że:

  • łatwo zmotywować się do zrobienia takiego zadania bo jest łatwe/mało czasochłonne
  • robienie takiego zadania daje nam większą pewności siebie
  • nabieramy pędu
  1. Problem jest z dużymi zadaniami czyli odwieczne pytanie "Jak zjeść słonia?". Odpowiedź jest prosta: po kawałku. Realizacja jest już nie taka prosta... Generalnie chodzi o to, że każde duże zadanie trzeba podzielić na mniejsze części, idealnie byłoby gdyby je rozbić na zadania krótsze niż 5 minut. Wtedy przechodzimy do punktu 2 i robota sama się robi.

Przykładowo mam cel zarobić 1 milion złotych. Jak to zrobić? Rozbijamy zadanie:

  • zarobić złotówkę
  • powtórzyć milion razy

Tak rozbite zadanie umożliwia już jakąś implementację:

  • kupić od Chińczyka produkt za x.
  • sprzedać produkt za x + 1.
  • powtórzyć milion razy

Oczywiście sposób rozbicia i implementacja może być zupełnie inna, ale sprowadza się to do tego samego. Rozbijamy zadanie na mniejsze części, wymyślamy implementację, a następnie robimy to co pisałem w poprzednim poście: trzeba iść i zapierdalać.

0

POSTANOWIENIA

Opisałem, jaki chcę być i co chcę osiągnąć. Na podstawie opisu określiłem nawyki, które co jakiś czas dodaję do aplikacji Habitory do śledzenia nawyków i codziennie zaznaczam ich wykonanie albo niewykonanie, aż uznam, że nawyk jest wyrobiony i skreślam go z listy. Gdy mam coś ważnego jednorazowego do zrobienia, to ustawiam cykliczne przypomnienia w kalendarzu Google, który męczy mnie powiadomieniami, dopóki tego nie zrobię.

PRACA

Poza używaniem backloga wpisuję w aplikacji Todoist wszystko, co mam do zrobienia. Taski dzielę na projekty, kategorie i subtaski, nadaję im termin lub ustawiam powtarzanie cykliczne. Używam pomodoro i staram się osiągnąć kilkanaście sesji dziennie - nie mam określonej stałej ilości.

NAUKA

Wpisuję w aplikacji Todoist tematy, które chcę poznać lub przypomnieć. Poziom chęci ich poznawania dzielę na podstawowy, średni i zaawansowany i według tego wybieram źródło (np. krótki artykuł, film na YT, książka wprowadzająca do tematu, kurs na Udemy, książka dla zaawansowanych, dokumentacja). W ciągu tygodnia mam określoną ilość sesji pomodoro na naukę. Mogę szybko je wykorzystać albo zostawiać na koniec w zależności od ilości wolnego czasu i nastroju.

SYLWETKA

Według wzorów (może nie bardzo wiarygodnych, ale mam chociaż jakąś podstawę) obliczyłem "idealne" obwody ciała, do których dążę. Ustalam ilość kalorii, które mogę spożyć w ciągu dnia i używam aplikacji Fitatu do określania, ile rzeczywiście spożyłem. W Excelu dla każdego dnia zapisuję wagę i obwód w talii i na podstawie średnich tygodniowych ustalam ilość kalorii na każdy dzień. Kalorie do spożycia są obliczone za pomocą formuł - różnica między ustaloną i rzeczywistą wartością automatycznie przechodzi na kolejny dzień, więc mogę pożyczać i oszczędzać. Jeśli chodzi o siłownię, to nie mam dla niej żadnej sprytnej techniki - mam po prostu plan treningowy i ćwiczę 3 razy w tygodniu.


Kiedyś lepiej mi to wszystko wychodziło, ostatnio mam kiepski okres, boję się wypalenia, szukam inspiracji i potrzebuję więcej motywacji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1