Jak programowałem w R modele statystyczne to nie czułem się jak data scientist tylko jak data musician. Moja klawiatura to pianino. Słuchałem wtedy Chopina:
Teraz jak się uczę Javy i robię projekt javowy to czuję się jak krasnolud co kopie pod ziemią w poszukiwaniu złota, zwłaszcza jak debuguję... mam wrażenie, że ta piosenka powstała dla javowców: