Czy odebranie wolności jest mniej humanitarne/ludzkie i też gorsze od odebrania komuś życia?

0

Bo jak dla mnie tak, wolałbym umrzeć niż żeby odebrano mi wolność. Ponadto sądzę, że nikt nikomu nie ma prawa odbierać wolności i, że resocjalizacja w więzieniach nie istnieje. Że odebranie wolności to coś najgorszego z najgorszych, coś dehumanizującego, zrównania człowieka ze zwierzęciem. Poza tym pozostaje kwestia utrzymywania sprawców przez ofiary i wiele innych niewygodnych kwestii.

Obejrzyjcie ten film -> jestem ciekawy za co poszedł siedzieć, wygląda na bardziej ogarniętego człowieka niż jego siostra wychowującego swoje dziecko ->

2

Ten też:

7

Każdy framework i język programowania to odbieranie komuś wolności.
Dlatego warto znać jakikolwiek język assemblera.

0

Wolność i sprawiedliwość to jest w slowniku co najwyzej.

0

Czy odbieranie wolności jest niehumanitarne? Niby dlaczego? W więzieniu można robić wiele ciekawych rzeczy i byc szczęśliwym człowiekiem. Inną sprawą jest patologia, która się w nim tworzy, że w obecnym kształcie pobyt w więzieniu częściej demoralizuje niż resocjalizuje. Z całą pewnością stosowanie kary więzienia w takiej skali jak to jest u nas praktykowane to absolutna głupota (bo co to za interes utrzymywać kogoś za byle przestępstwo). Ale żeby niemoralne?

A co do wolności, to kto w dzisiejszych czasach jest wolny? Praktycznie każdy mniej lub bardziej zaprzedaje swoją wolność. Za wygodę, za pieniądze, za poczucie bezpieczeństwa. Taka różnica czy ktoś jest w mentalnej klatce czy stalowej? Tylko taka, że przy mentalnej łątwo jest się okłamywać jak jest.

0

Kit tam z humanitarnością. Ten facet z filmu co dostał 25 lat, o ile nie kłamie, siedzi za niewinność.

0
elwis napisał(a):

Czy odbieranie wolności jest niehumanitarne? Niby dlaczego? W więzieniu można robić wiele ciekawych rzeczy i byc szczęśliwym człowiekiem. Inną sprawą jest patologia, która się w nim tworzy, że w obecnym kształcie pobyt w więzieniu częściej demoralizuje niż resocjalizuje. Z całą pewnością stosowanie kary więzienia w takiej skali jak to jest u nas praktykowane to absolutna głupota (bo co to za interes utrzymywać kogoś za byle przestępstwo). Ale żeby niemoralne?

A co do wolności, to kto w dzisiejszych czasach jest wolny? Praktycznie każdy mniej lub bardziej zaprzedaje swoją wolność. Za wygodę, za pieniądze, za poczucie bezpieczeństwa. Taka różnica czy ktoś jest w mentalnej klatce czy stalowej? Tylko taka, że przy mentalnej łątwo jest się okłamywać jak jest.

Jasne, jak by Cię wsadzili do paki to odwołałbyś to co powiedziałeś po kilku dniach "mentalne" gorsze od "fizycznego" i, że w więzieniu można robić ciekawe rzeczy tak grać w karty i czytać książki pewnie 24h siedzisz w klatce i nie możesz nigdzie wyjść pomyśl jak to musi oddziaływać negatywnie na psychikę i ile faktycznie ciekawych rzeczy możesz robić. Poza tym porównanie tego, że ludzie sprzedają swoją wolność w postaci pracy jest nieuzasadnione, bo oni są wolni po pracy.

0
Ikar napisał(a):

Obejrzyjcie ten film -> jestem ciekawy za co poszedł siedzieć, wygląda na bardziej ogarniętego człowieka niż jego siostra wychowującego swoje dziecko

Ok, nie znaj człowieka, oceniaj go na podstawie wyglądu i zachowania.

Jak to czytam, to wyglądasz jak taka laska z pranka, gdzie śmieciarzowi mówi, że ma chłopaka.
A jak przychodzi ładny zadbany, umięśniony, bogaty, to woła od niego numer, chodź obaj to byli ci sami ludzie.

Prosty umysł materialny skupiony tylko na sobie, egoistyczne podejście i nie interesujące się światem.

On w tym pierdlu, to mógł przecież całą teorię względności zgłębić, a nie bezczynie siedzieć, niektórzy wychodzą spakowani, a on nic nie zrobił ze swoim życiem...

0
Szalony Lew napisał(a):

Ok, nie znaj człowieka, oceniaj go na podstawie wyglądu i zachowania.

Jak to czytam, to wyglądasz jak taka laska z pranka, gdzie śmieciarzowi mówi, że ma chłopaka.
A jak przychodzi ładny zadbany, umięśniony, bogaty, to woła od niego numer, chodź obaj to byli ci sami ludzie.

Prosty umysł materialny skupiony tylko na sobie, egoistyczne podejście i nie interesujące się światem.

On w tym pierdlu, to mógł przecież całą teorię względności zgłębić, a nie bezczynie siedzieć, niektórzy wychodzą spakowani, a on nic nie zrobił ze swoim życiem...

Przecież on nawet jeszcze nie wyszedł, oglądałeś ty ten film w ogóle idioto?

0
Ikar napisał(a):

Ja nie pisałem, że on wyszedł tylko, że wychodzą ludzie z pierdla, co coś osiągnęli w nim.

On to przypadek janusza takiego jak ty, co nie umie swojego czasu ogarnąć, ani czytać.

Takich jak ty też powinni tam zamykać, bo rozprzestrzeniacie małej wartości DNA.

0
Szalony Lew napisał(a):
Ikar napisał(a):

Ja nie pisałem, że on wyszedł tylko, że wychodzą ludzie z pierdla, co coś osiągnęli w nim.

On to przypadek janusza takiego jak ty, co nie umie swojego czasu ogarnąć, ani czytać.

Takich jak ty też powinni tam zamykać, bo rozprzestrzeniacie małej wartości DNA.

Juz gdzies slyszalem podobne pomysły, mówił to taki dziwny malarz

0

Poza tym porównanie tego, że ludzie sprzedają swoją wolność w postaci pracy jest nieuzasadnione, bo oni są wolni po pracy.

Nie do końca chodzi o pracę, bo można pracować i realizować tym swoje cele, można mieć plan B. Jeśli możesz odejść w każdej chwili to jesteś wolny, chodzisz do pracy bo chcesz. Możesz powiedzieć, że chcesz porobić coś innego na co nie wystarczy ci te 6 godzin dziennie po pracy i weekendy więc rezygnujesz z pracy. Ręka w górę kto mógłby to zrobić?
I wreszcie nie chodziło mi tylko o pracę. Kredyty, nałogi, toksyczne związki z ludźmi, wreszcie własne myśli i emocje. Kto może naprawdę powiedzieć, że wszystko co robi jest jego własnym nieprzymuszonym wyborem? Jeśli ty tak masz to chapeau bas.

0

Możesz powiedzieć, że chcesz porobić coś innego na co nie wystarczy ci te 6 godzin dziennie po pracy i weekendy więc rezygnujesz z pracy. Ręka w górę kto mógłby to zrobić?
I wreszcie nie chodziło mi tylko o pracę. Kredyty, nałogi, toksyczne związki z ludźmi, wreszcie własne myśli i emocje. Kto może naprawdę powiedzieć, że wszystko co robi jest jego własnym nieprzymuszonym wyborem? Jeśli ty tak masz to chapeau bas.

Wolność nieodłącznie wiąże się z odpowiedzialnością. Przede wszystkim z braniem odpowiedzialności za swoje wolne wybory. Na przykład kredyty i nałogi nie biorą się z powietrza.

1

Ok, nie znaj człowieka, oceniaj go na podstawie wyglądu i zachowania.

Jak to czytam, to wyglądasz jak taka laska z pranka, gdzie śmieciarzowi mówi, że ma chłopaka.
A jak przychodzi ładny zadbany, umięśniony, bogaty, to woła od niego numer, chodź obaj to byli ci sami ludzie.

Prosty umysł materialny skupiony tylko na sobie, egoistyczne podejście i nie interesujące się światem.

kiepski przyklad, to wlasnie ci pranksterzy i cwiercinteligenci jarajacy sie takimi filmikami cierpia na zakrzywione postrzeganie rzeczywistosci.
pomijajac kiepskosc (lub brak) procesu resocjalizacyjnego. to ze zdarzaja sie niesluszne wyroki to nie powod zeby nie karac. teza jakoby odbieranie wolnosci bylo niehumanitarne to imho jakis zart, niby jak bardziej humanitarnie karac za ciezkie przewinienia?

0
aurel napisał(a):

Możesz powiedzieć, że chcesz porobić coś innego na co nie wystarczy ci te 6 godzin dziennie po pracy i weekendy więc rezygnujesz z pracy. Ręka w górę kto mógłby to zrobić?
I wreszcie nie chodziło mi tylko o pracę. Kredyty, nałogi, toksyczne związki z ludźmi, wreszcie własne myśli i emocje. Kto może naprawdę powiedzieć, że wszystko co robi jest jego własnym nieprzymuszonym wyborem? Jeśli ty tak masz to chapeau bas.

Wolność nieodłącznie wiąże się z odpowiedzialnością. Przede wszystkim z braniem odpowiedzialności za swoje wolne wybory. Na przykład kredyty i nałogi nie biorą się z powietrza.

Tak i to pewnie o tą odpowiedzialność chodzi. Mało kto lubi ponosić odpowiedzialność za swoje życie, za swoje czyny. Również w dzieciństwie uczeni jesteśmy często uczeni niewoli (dzieci i ryby głosu nie mają) i dlatego tak bardzo lubią oddawać swoją wolność.
Ja odpowiadam za to co robię, staram się żeby było to dobre, więc cenię sobie wolność, bo wolność jest wspaniała, a koszt znów nie taki duży. Tylko co o tym wie ktoś kto nigdy nie był wolny.

0
Ikar napisał(a):

Bo jak dla mnie tak, wolałbym umrzeć niż żeby odebrano mi wolność. Ponadto sądzę, że nikt nikomu nie ma prawa odbierać wolności i, że resocjalizacja w więzieniach nie istnieje. Że odebranie wolności to coś najgorszego z najgorszych, coś dehumanizującego, zrównania człowieka ze zwierzęciem.

I bardzo dobrze, zbrodniarze powinni być karani za swoje występki, a nie nagradzani śmiercią.

0
somekind napisał(a):
Ikar napisał(a):

Bo jak dla mnie tak, wolałbym umrzeć niż żeby odebrano mi wolność. Ponadto sądzę, że nikt nikomu nie ma prawa odbierać wolności i, że resocjalizacja w więzieniach nie istnieje. Że odebranie wolności to coś najgorszego z najgorszych, coś dehumanizującego, zrównania człowieka ze zwierzęciem.

I bardzo dobrze, zbrodniarze powinni być karani za swoje występki, a nie nagradzani śmiercią.

Nie Tobie o tym decydować, nikt nie ma prawa odebrać komuś wolności. Poza tym nie uważam, żeby w Polsce kary były adekwatne do występków ...

0

Nie odróżniasz decyzji od przedstawienia poglądów?

I w jakim celu cytujesz w całości bezpośrednio poprzedzający post?

0

@somekind

Twoje poglądy implikują istnienie osoby, które będzie podejmowała taką decyzję.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1