Spanie mniej a samopoczucie

0

Planuję spać od dziś 6h w nocy między 1 a 7 rano i popołudniu tak z 30minut po 16.
Planuje tak spać od dziś i z pomocą aplikacji sleep as android. Czytałem że to zdrowy sposób spania i pozwala zaoszczędzić dużo czasu.

Ktoś próbował?

0

Ja tak śpię codziennie, bez tej 30 min drzemki, ale nie wiem czy to jakoś specjalnie zdrowe czy świetne. A sleep as android jest takie sobie moim zdaniem.

1

Jak się w południe położę na 30 minut (i uda mi się zasnąć) to wstanę jeszcze bardziej niewyspany i pójdę z powrotem spać, albo będę siedział jeszcze bardziej zmęczony/śpiący niż byłem wcześniej.

1
BartoszCoyote napisał(a):

Planuję spać od dziś 6h w nocy między 1 a 7 rano i popołudniu tak z 30minut po 16.
Planuje tak spać od dziś i z pomocą aplikacji sleep as android. Czytałem że to zdrowy sposób spania i pozwala zaoszczędzić dużo czasu.

Ktoś próbował?

Próbowałem spać po 6 godzin i nie sprawdzało się - następnego dnia miałem problemy z koncentracją, pod koniec tygodnia mocno to odczuwałem. Pół biedy jak mogłem wyspać się w weekend, ale nie zawsze tak było. Przy monotonnej pracy nie doskwierało to jakoś mocno, wypiło się coś pobudzającego i tyle, ale gdy praca wymaga zaangażowania mózgu to jednak lepiej być wypoczętym.

1

Czytałem że to zdrowy sposób spania i pozwala zaoszczędzić dużo czasu.

Czyli zaoszczędzisz godzine-półtorej na spaniu, ale bardzo prawdopodobne jest, że będziesz mniej efektywny niż śpiąc 8. Czyli biorąc pod uwagę, że coś co mógłbyś zrobić w 4 godziny zrobisz w 6, będziesz godzine do tyłu, a do tego możliwe że będziesz też zmęczony i podirytowany.

4

W książce "Mistrz czystego kodu" przeczytałem kiedyś że człowiek powinien spać tyle, ile pozwoli mu to efektywnie przepracować 8h dziennie. Codziennie wstaję o 6 i nie wyobrażam sobie (mówię z własnego doświadczenia) aby spać 6h. Dzisiaj chociażby spałem 7h i miałem problemy z koncentracją w pracy. Osobiście zauważyłem ze potrzebuje 8h snu. Żadna aplikacja, drzemka i inne cuda moim zdaniem nic nie zmienią jeśli organizm przed pracą się zwyczajnie w świecie nie zregeneruje.

Ps. A zdarzy mi się czasami 1-2 piwa na wieczór wypić i następnego dnia mogę zapomnieć żeby wyrobić się z zaplanowaną robotą.

0

Ja sypiam po 6 godzin na dobę, średnio od 4:00 do 10:00 - nic szczególnego; Nie chodzi o zakres godzin, a o ich liczbę; Więcej nie potrzeba (mnie wystarczy), natomiast mniej raczej nie, bo się nie wyśpię;

Jak chcesz @BartoszCoyote zaoszczędzić dużo czasu to nie sypiaj godzinami; Urządzaj sobie 6x dziennie drzemkę po 20 minut (https://en.wikipedia.org/wiki/Polyphasic_sleep#Claimed_sleep_patterns).

0

Ja mam inny problem... sypiam 9-10h i nie wiem co z tym zrobić. Po prostu tak bardzo po tych 8h mi się nie chce wstawać... z kolei jak dorwę się do czegoś naprawdę ciekawego to mogę spać 5h i obudzić się rześki. Tak np było gdy ostatnio odpaliłem sobie rozgrywkę w civilizacji 5.

1

Ilość snu to sprawa indywidualna, jeden potrzebuje 8h, innemu wystarczy 5. Ja dawniej spałem po 8h, a odkąd mam dziecko zasypiam o północy, 2 razy wstaję w nocy i od 5:30 już nie ma spania.
Początkowo chodziłem jak zombie ale teraz po roku czuję się w miarę normalnie.

0

W moim przypadku sprawdza się spanie wielokrotności czasu dla pełnego cyklu snu (sprawdziłem, że to mniej-więcej 1.5h).

W trakcie tego semestru zdarzało mi się siedzieć do 3 nad projektem uczelnianym, a o 6 wstawać do pracy. I lepiej było mi spać 3 albo 4.5 godziny niż na przykład 5 godzin, po których byłem rozespany i 'opuchnięty' (takie dziwne wrażenie).

W weekend natomiast spałem zawsze te 6 -7.5 godziny w celach regeneracyjnych. Jak na razie - daję radę.

0

Poczytaj sobie o tym, że różne osobniki potrzebują różną ilość snu - jest to zależne od wieku, odżywiania się itp. Nie ma jednego wzorca, że spanie 6 godzin będzie dla Ciebie akurat dobre. Poczytaj sobie jeszcze o "skowronkach" i "sowach". Ogólnie to spróbować możesz, ale pamiętaj nie każdemu to tak samo będzie służyć.

0

Ja obniżyłem ilość snu z 8h do 6h z dnia na dzień.

Ważne jest, by spać efektywnie. Oto zasady, których przestrzegam:

  • Nie jem i nie piję do 2h przed snem
  • nie piję kawy ani alkoholu (piwo czy dwa potrafią już rozstroić ten mechanizm zupełnie)
  • jem zdrowe śniadanie bogate w węglowodany złożone
  • zapewniam organizmowi witaminy i składniki takie jak magnez

Kilka zmian, które nie kosztują mnie ani dużego zaangażowania ani pieniędzy. Oprócz zyskanego czasu ogólnie poprawiła mi się koncentracja oraz nie odczuwam już senności w ciągu dnia. Dawniej często spałem po 8 lub więcej godzin, a w ciągu dnia piłem kawę lub energetyki, bo nie mogłem się skupić.

0

Sypiam 4-6 godzin w nieregularnych godzinach (poaza weekendami - jesli uda mi sie wygrac z zona/dziecmi walke o sen rano). Pije/jem przed snem. Z alkoholu nie rezygnuje. Sniadanie jem jakie uda mi sie zrobic. Zasypiam w 2 minuty. Rano czasem budze sie jako zombi ale w pracy jestem juz na chodzie. Regularne spanie 6h to nie jest wyczyn (potomstwo to uswiadamia;)) - no chyba ze duzo sie cwiczy - wtedy to inna bajka.
Przy takim poswieceniu jak Lectre oczekiwalbym wysypiac sie w 4h:/

0

Będę od dziś spał od 2.30 do 7. I później 1.5h koło godziny 14.
Planuje regularnie ćwiczyć tzn codziennie, jeść max 2h przed snem, brak kawy tylko yerba mate.
Ciekawi mnie jak to wyjdzie i ile czasu zaoszczędze

Edit.

Albo tylko te 4.5 dziennie, chyba nic się nie stanie muszę się tak przemeczyc 2 miesiące

0

Cholera chciałbym spać tak jak sobie zaplanuje!

Tzn. spać od 24 do 6-7. Ale tak nie jest! Jak się kładę o 23:30 to czasami o 02 jeszcze nie śpię!

Mam taki problem ze spaniem, że czasami śpię 8-9 godzin i wciąż bym się przespał a czasami po 6 godzinach jestem jak nowo narodzony. Ile czasu by człowiek zyskał w ciągu dnia gdyby mógł zasnąć zgodnie z planem...

1

@cole o chłopie masz dziecko? Ja mam i do tego jeszcze żonę :P Cały dom na głowie, więc jak ja trafiam do łóżka to odpływam w 5 minut. Chciałbym mieć takie problemy na prawdę!

1

Tak tak da radę i nie będzie źle zwłaszcza że 6 jest nie daleko potrzebnych 7-8h. Człowiek "ma w genach"(czytaj, no slide effect jak tak zrobisz) to że popołudniu robi się senny i krótka drzemka w okolicach 13 to dobra opcja. Gorzej jak ta drzemka ma miejsce kolo 16-17 lub jest za długa bo zaburza zasypianie wieczorem. Jest jeszcze taka opcja żeby spać 4,5 h, i dwie drzemki po 30 min, albo 3 h i 3x30min, albo hardcore 6x30min. Sam kiedyś to stosowałem to pierwsze po paru dniach organizm się przyzwyczaja i naprawdę działa - to jest aż śmieszne o 4 rano budzić się z wyspania :D. W średniej skali czasu można to stosować ale na dłuższą mete podobno występują problemy ze skupieniem, a przynajmniej tak twierdzi NASA i dlatego astronauci śpią normalnie, 30min drzemki stosują piloci ;). Zbadań które widziałem to jeśli człowiek chce być produktywny to coś musi budzić go rano. Metoda śpie aż się wyśpię powoduje ze człowiek cały dzień jest niby wyspany ale chętnie by zasnął, znane z życia:P. na wykresach "magiczny wskaźnik nie wyspania(nie pamietam nazwy)" jest od początku wysoki, i rośnie liniowo, przy wymuszonym budzeniu jest od początku niższy potem spada przez kilka h po południu powoli qzrasta a wieczorem skokowo rośnie. też znane z życia:P

0

@Sarrus a no nie mam dziecka.

Ale staram się żyć aktywnie i każda chwilę wypełnić czym. Codziennie biegam i jestem zmęczony jak nie wiem ale zasnać nie mogę.

0

Dla tych co mają problem z zasypianiem, długością snu i być może kilkoma innymi rzeczami (np raka nie chcą mieć).
https://zyciepodpalmami.wordpress.com/2015/09/05/jak-odstawienie-cukru-wplywa-na-twoj-mozg/

0

Praktycznie codziennie śpię ok 3-6 godzin, w weekendy za to po 14. Nie wiem jakim cudem jeszcze żyję, ale raczej nie polecam.

0

A ja ostatnio mam trochę inny problem. Nigdy nie miałem problemów ze spaniem, gdy urodziło się dziecko nawet przyzwyczaiłem się do wstawania w nocy. Ale przez to mój sen stał się tak płytki że zaczyna mnie to drażnić. Dziecko śpi w innym pokoju a ja słyszę jak się przekręca z boku na bok, każdy szmer mnie budzi. Dodatkowo do mieszkania wyżej jakiś studencik się wprowadził, czasem jest głośno ale odkąd poszedłem i ich opieprzyłem to jest znośnie. Nie zabronię im jednak rozmawiać w nocy a to też mi przeszkadza.
Efekt jest taki że dziecko zajęczy, ja się budzę, studencik się zaśmieje, ja się wkurwiam, ktoś gdzieś stuknie, koniec spania. Pozostają zatyczki do uszu ale żona śpi tak że startujący odrzutowiec jej nie obudzi a ktoś dziecko musi słyszeć.

0

Obstawiam stres. Ja jak mam nadmiar stresu nie mogę spać i tylko wtedy. Jeżeli mam rację, to musisz poszukać sposobu na wyciszenie wieczorem.

0

Stres to jest problem XX wieku. Przez stres człowiek ma najwięcej chorób. Moim zdaniem do tego trzeba podejść małymi kroczkami. Starać się robić jakieś małe zadana dzięki którym będziemy obniżać swój poziom stresu. Czasami pomaga jak sobie walnę wino egri bikaver mocno procentowe to od razu się idzie odstresować.

1

dobrze, ze nie XXI wieku...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1