Jaką kwotę wynagrodzenia zaproponować?

Cześć
Jutro mam pierwszą w życiu rozmowę rekrutacyjną (Junior Linux Admin) i w związku z tym mam pewne pytanko.Jaką kwotę wynagrodzenia powinienem zaproponować, jeśli zostanę o to poproszony oczywiście?
Dodam że jest to Kraków.
Moje umiejętności :
->Całkiem dobrze znam Debiana/CentOS/Red Hat;
->Znam basha;
->Potrafię zarządzać serwerem Linuksowym i konfigurować usługi sieciowe
(serwer poczty elektronicznej, WWW, DHCP, SAMBA itp.).
->Język angielski B2/C1

Certyfikaty:
->LPIC-1 - System Administrator;
->RHCSA - Red Hat Certified System Administrator.

Z góry dziękuję za podpowiedzi :)

Trzeźwy Rycerz napisał(a):

Jaką kwotę wynagrodzenia powinienem zaproponować, jeśli zostanę o to poproszony oczywiście?

Taką jaką chciałbyś zarabiać.

Ehh... to inaczej sformułuję pytanie :)
Czy 3000 brutto będzie ok ?

To, czy będzie ok, to się przekonasz po tym, co ci rekruter odpowie.

Nie mam żadnego doświadczenia.Dopiero co otrzymałem tytuł inżyniera.Teraz chciałbym się przenieść na studia zaoczne i pracować.

No to może zacznij od 2000 zł.

Brutto? Za to niestety nie dam rady się utrzymać.

Poczytaj trochę o negocjacji wynagrodzenia.

A tak poza tym możesz odbić piłeczkę, pytając jaki jest budżet na to stanowisko. Wtedy dużo łatwiej podać kwotę.

To powiedz 3000 zł. Jeżeli powiedzą że za dużo, to będziesz miał już informajcje. Stawki stawkami, ale to ile jesteś wart zależy dużo od Twoich umiejętności. Być może linuksem bawisz się od małego, a być może uczyłeś się bo była opcja zrobienia certyfikatu. W pierwszym wypadku możesz oczekiwać dużo większej kasy. Moim zdaniem 3k to nie jest kwota z kosmosu więc na pewno nie zostaniesz wyśmiany. Jak powiedzą że mogą dać mniej, to zdecydujesz czy warto. Jak się nie uda w ogóle, to firm jest przecież wiele.

Poszukaj ofert na to stanowisko z widełkami.
Poszukaj raportów dot. płac z tym stanowiskiem.
Jeśli nic nie znajdziesz to powiedz tyle ile potrzebujesz + jakiś margines na negocjacje.
Jeśli masz dobry certyfikat (od RedHat?) to masz całkiem mocną pozycję negocjacyjną, mimo braku doświadczenia.

Dziękuję za tą odpowiedź, dokładnie tak zrobie.

Jeśli strzelisz kilka stów ponad widełkami, ale opowiesz jak to bardzo chcesz się rozwijać w firmie, a oni z kolei upatrzą w Tobie potencjał to będą negocjować. Jak powiesz mniej, a się nie spodobasz to i tak przegrałeś. 3000 zł brutto to jakoś 2100 zł do ręki, to nie jest jakaś strasznie wygórowana kwota startowa, tym bardziej, że i tak pewnie skończy się troszkę poniżej.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Zapomniałem dodać, że mam jeszcze RHCE, ale bez doświadczenia jedynie z kupą papierów to z tego, co oglądam ciężko o 3000 brutto na początek.