Patrze sobie w wyszukiwarke, i nie ma takiego tematu, to myślę że warto zapytać. Otóż jak to z tym vimem tak naprawde jest. Coś czuje że to troche pod flame podchodzi, ale cóż, zostawie w tym dziale.
Po obowiązkowym przeszukaniu google i stacka z pytaniami czy vim faktycznie (po zapoznaniu się z nim) potrafi przyspieszyć pracę (albo chociaż jej nie spowalniać :D), widzę że są takie dwa obozy, jeden to ci którzy z powodzeniem, przynajmniej z tego co mówią, korzystają z vima, a drudzy to ci którzy odradzają i mają żal do tego, kto im ów vima polecił (bo zmarnowali czas), jednoznacznej odpowiedzi - raczej nie ma, wiadomo, edytor to po trochu kwestia gustu.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem człowiekiem o anielskiej cierpliwości, i od jakiś już dwóch tygodni próbuje się zakolegować z vimem, idzie kiepsko bo jak na razie to tylko spowalnia, no, ale się nie poddaje ; ]
Vima wybrałem bo, ma sporo fajnych pluginów, jest wszędzie dostępny (Linuchy), a że z Windowsa nie korzystam i korzystać nie będę (najwyżej w pracy, bo pewnie takie wymogi), no to chcę sie nauczyć vima.
Więc, jakie jest wasze zdanie na ten temat, czy vim faktycznie po dłuższym czasie użytkowania, jest wygodnieszy?