Żale, kradzież neta, brak przyjaciół, znajomych

2

Witajcie. Wiem, że macie lepsze rzeczy do roboty niż wysłuchiwanie historyjek obcej wam dziewczyny. Streszczę wam część moje życia z pominięciem szczegółów, których byście nie przeczytali. Gdy chodziłam do podstawówki, tata zostawił mamę, wyjechał za granicę, dość szybko urwał kontakt ze mną, ciągle pisał, że nie ma czasu bo dużo pracuje i jakoś to się potoczyło. Skończyłam technikum niedawno, wyjechałam na trochę do Brazylii z mamą do jakiegoś faceta, którego znała dwa lata przez internet. Myślałam, że spędzę tam trochę czasu i po wakacjach pójdę na studia ale wyszło inaczej. Mama wyszła za tego faceta. Aktualnie tu mieszkam, nie wrócę do Polski, mama stwierdziła, że życie tutaj sobie ułożę i nie muszę się niczym martwić. Nie znam dobrze jej męża, miły jest i spoko ale jego angielski jest taki mocno podstawowy więc nie rozmawiam z nim często. Mama zna trochę portugalski, dość nieźle bo wcześniej się go uczyła w Polsce, ja nie znam w ogóle i czuję się tutaj nieswojo, źle, samotnie. Poznałam kilka dziewczyn w okolicy ale nie spotykam się z nimi zbyt często, trudno z nimi sie dogadać i znudziło mnie siedzenie w towarzystwie i słuchanie obcych mi słów. Smutno mi, chyba popadam w depresję. Od kilku dni mam laptopa bo mi kupili ale z linuksem. Internetu nie mam jeszcze ale mam mieć za jakiś czas. W tej chwili kradnę neta komuś. Internet w tym kraju jest wolny. Nudzę się tak bardzo, że mam zamiar pobierać filmy, seriale ale internet komuś kradnę na razie to chciałam by ten ktoś nie miał przeze mnie kłopotów, nie znam prawa tego kraju, nie wiem jak piractwo traktują. Wygooglowałam, że TOR nie nadaje się do p2p ale i2p już tak i właśnie zainstalowałam i2p i teraz próbuję iMule pobrać ale te adresy z końcówką i2p mi nie działają na razie, może źle coś ustawiłam. Możecie mi pomóc trochę? Torrentów jeszcze nie sprawdzałam, po opublikowaniu tego tematu mam zamiar sprawdzić. Wiem, że część z was skrytykuje mnie za to, że chcę pobierać filmy i seriale ale wiecie w jak trudnej sytuacji jestem, nie mam znajomych właściwie, siedzę w domu, mama ma to gdzieś, mówi, że za jakiś czas będzie fajnie i poznam ludzi, przyzwyczaję się, a ja czuję się jakby mi życie ukradła. Nie wiem co ją opętało by wyjść za obcokrajowca i żyć w tym dziwnym kraju.
Czemu tu w ogóle się żalę? Bo jak chodziłam do szkoły to pomagaliście mi nie raz i wielu z was jest dorosła no i konta nie trzeba zakładać. Może szukam jakiegoś pocieszenia, usłyszenia, że wszystko się ułoży? Teraz pójdę się przespać, choć na chwilę odpocznę od tej rzeczywistości, później przeczytam wasze komentarze, jakieś porady życiowe. Trzymajcie się.

1

Zamiast ściągać filmiki, zacznij uczyć się programować! Do tego nie potrzeba szybkiego internetu. Szybko zaczniesz dobrze zarabiać i Twoje problemy się skończą. Buenas noches!

4

Noworodki słuchają samych obcych wyrazów i jakoś żyją :]

1

kup VPSa i tunelem SSH puszczaj wszystko przez tego vpsa. na ovh mają tanie vpsy za 9,99zł / mies. to powinno wystarczyć na brazylijskich-g**no-speców.

a odnośnie twojej sytuacji, rozumiem USA albo Dubaj czy jakieś kraje Skandynawskie , ale Brazylia o.0? to jest suaby kraj serioo.
współczuję Ci i na twoim miejscu zaczęłabym zbierać kasę na powrót do Polski. po ~2mies zobaczyłabym czy jest lepiej. jeżeli nie to wróciłabym do Polski
, nawet wbrew rodzicom jeżeliby aż tak ześwirowali. a jeżeli by się jednak spodobało to będziesz mieć oszczędności trochę.
miej świadomość, że tak jest aklimatyzacja, nowe miejsce, ludzie itd... to tak się można czuć na początku , ale może wkrótce spodoba Ci się ;) .

0

Naucz się jednak "brazylijskiego". Będzie ci łatwiej, i może się przydać w przyszłości (może zostaniesz tłumaczką?)

0

tak szczerze to obserwuję ostatnio, że tym kobitom z wiekiem odpala pod czaszką (oczywiście zdaję sobie sprawę, że facetom też, ale to jakby było już z góry ustalone) i zaczynają sie "realizować" w iście bezrozumny sposób ...

0
Azarien napisał(a):

Naucz się jednak "brazylijskiego". Będzie ci łatwiej [...]

... oglądać brazylijskie telenowele.

0

Kto normalny piraci filmy/seriale w kraju w którym można mieć netflixa?
Masz ~20 lat, może Twoja mama sugeruje Ci że czas zrobić coś ze sobą?

Kogo ja oszukuje, jedyne co w życiu ma sens to netflix and chill :)

0

Wykup sobie VPS za 30 zł miesięcznie i na niego ściągaj pliki i z niego oglądaj. JP.

2

Nie będę Ci pomagał (lub nie, nie znam tamtejszych przepisów) prawa, choć sam święty nie jestem. Za to coś Ci napiszę o życiu...

Jeśli nie podoba Ci się to, gdzie jesteś, w jakim stanie jest Twoje życie to.... Weź się w garść! Zacznij pracować nad tym żeby się poprawiło. Czy to przez wyjazd z Brazylii, czy w inny sposób. Efektów może być nie widać z początku, ale przyjdą z czasem. Moje się zmieniło przez ostatnie 2 i pół roku o 179 stopni. Nic jednak nie przyszło szybko, łatwo ani samo. Wiele zawdzięczam też świadomej bądź nie pomocy od innych w formie na przykład motywacji. Ale przede wszystkim pokazania mi, jak może być inaczej i co można zrobić. Jeśli piszesz o tym, że chcesz zmian to jesteś na dobrej drodze. Zacznij tylko teraz szukać sposobów a potem je realizować. To może być, nauka języka, albo zbieranie pieniędzy na wyjazd. Mogą być też inne rzeczy jak poznanie nowych ludzi na miejscu.

Swoją drogą, to jest bardzo ciekawy punkt widzenia:

Powodzenia. Każdemu komu brak czasem motywacji (w tym, niestety też, mnie samemu)

0

Też przez trzy lata 'kradłem' w Holandii komuś neta. Skoro był za darmo, a skąd mam wiedzieć, że to nie publiczna sieć? Fakt, jak filmy zaczniesz ściągać to jeśli to czyjaś to pewnie zauważy, że mu wolno działa i utnie dostęp. Dlatego z tamtego korzystałem tylko do facebooka i stron.

Swoją drogą to nie lepiej zainstalować Vuze i ciągnąć torrenty z thepiratebay.se ?

P.S. Skoro jesteś już dorosła to możesz sama ruszyć w świat. Nie jesteś zdana na brazylię, a jeśli jednak chcesz się tam zadomowić to nauka języka to podstawa. W Polsce zawsze możesz zacząć studia i zarabiać weekendowo na opłacenie pokoju. Będzie to level hard ale znam ludzi co dali tak radę. Kwestia chęci. Niestety większość polek w Holandii, które poznały po prostu znalazło jakiegoś faceta (co tam, że ma 3kę dzieci) i się uczepiło go na stałe, bo daje jakiś poziom bezpieczeństwa. To zdecydowanie poziom easy. Kwestia jak chcesz by wyglądało Twoje życie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1