Barry
Młody Sheldon
Pakt
Wataha
Detektyw (oprócz 2 sezonu, który jest przekombinowany)
Fargo (tutaj też rozczarowuje końcówka 2 sezonu)
Nie polecam filmu "Uprowadzenie Agaty". Jest obsada, jest dużo akcji, ale fabuły żadnej. To taki godzinny teledysk dla piosenek Seweryna Krajewskiego... Generalnie raz na X razy obejrzę z żoną polski film i to jest niestety podłoga podłóg, nawet jeśli chodzi o polskie standardy (zasadniczo zaniżone).
A jak ja oglądam polskie filmy, to są dobre, z ostatnich lat, to chociażby: "Ziarno prawdy", "Bogowie", "Kler".
No, ale ja oglądam bez żony, może to jest źródło problemu?
seriale sci-fi, których nie polecam
-
Lost in Space - serial o rodzince na obcej planecie. Jakiś remake starego serialu. Wszystko fajnie, tylko, że zbyt familijne i nudne kino, gdzie niby jest pozór niebezpieczeństwa, ale wszystko na niby, przesłodzone. Chociaż z rozpędu obejrzałem z parę odcinków, może mieć to wartość relaksującą jeszcze, jak to kino familijne.
-
Another Life - serial o tym, że spada UFO na ziemię, a potem babka opuszcza męża i córkę i leci z jakąś misją kosmiczną. Czymś mnie wkurzył na starcie ten serial, chyba kilkoma rzeczami naraz - choćby brakiem realizmu/logiki oraz chorymi relacjami w małżeństwie tych bohaterów. W każdym razie przerwałem oglądanie.
Tak w ogóle, to o serialach jest inny wątek: Seriale które warto zobaczyć :P
Dla koprofilów (albo turpistów):
"Dżentelmeni" https://wszczecinie.pl/aktualnosci,dzentelmeni_recenzja_najnowszego_filmu_guya_ritchiego,id-33975.html
z seriali "Banshee"
ogólnie teraz bieda, ale może to i lepiej ludzie docenią klasyki :)
bone tomahawk
hell or high waters
nocturnal animals
american psycho
psycho
grindhouse deathproof
das boot
boyhood
Ostatnio widziałem Ojca chrzestnego, na Polsacie Film. Po 20 minutach reklam wyłączyłem, bo już nie pamiętałem jaki film ogladałem.
filemonczyk napisał(a):
bone tomahawk
dementuję, całkiem porządny film w stylu braci Coen
trzeci orzech to smierc !
huston we have a problem ;-)
Tenet: nie wiem jak ten film ocenić, bo nie wiem o co chodzi ;)
Elegia Dla bidoków - 8/10. Polecam jak ktoś nie oglądał.
Dziś do polecenia nieco starsze tytuły, bo z 2004 roku. Pamiętam jednak jak je oglądałem po raz pierwszy. Lubię filmy które potrafią zaskoczyć ;)
Last hope for peace
But will be hard so very hard
how will you live john
Lol, na początku przeczytałem tytuł Firmy (nie)godne polecenia
zamiast Filmy (nie)godne polecenia
i już chciałem raportować powyższy post :D :D
no to S04 Babylon 5 ;-)
amerykanskie SF
LAST BEST HOPE FOR PEACE
a może to ;)
A może jednak to?
Diuna - całkiem porządnie zrobione SF, efekty specjalne i kostiumy w porządku, fabuła przedstawiona w sposób przejrzysty, bez żadnych przeskoków i zamotań, jak to niekiedy bywał. Trochę dali ciała z tłumaczeniem i Wolan nazywają jakimiś Frecośtamami, ale poza tym spoko. Jeśli ktoś lubi po prostu dobrze zrobione SF, to może obejrzeć. (Albo tysiąc innych porządnie zrobionych produkcji.)
Wersja Lyncha i tak lepsza jeśli chodzi o aktorstwo i nakreślenie postaci. W tej nowej Harkonnen mogliby zostać zagrani przez Bąkiewicza i jego kumpli, po prostu zwykłe zakapiory stadionowe. W starej wersji przedstawienie tej frakcji to była sztuka.
W jednym z tematów ktoś wspomniał o McDonald's i przypomniał mi się świetny film, który prezentuje historię tej restauracji.
Jest to The Founder. Polecam.
"Pociąg" Jerzego Kawalerowicza, jako metafora ludzkiego życia.