Witam,
ostatnio tak sobie myślałem i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić siebie siedzącego i zagorzale dłubiącego w kodzie w wieku 67 lat :)
Pracuje w stosunkowo małej firmie, w której dział programistyczny opiewa na 4 osoby. Nie mamy żadnych analityków, testerów, działu QS itp, tak więc niezbyt wiem jak to wygląda w większych firmach // korporacjach.
Zastanawiam się, co mógłbym robić związanego w dużej części z programowaniem, co nie byłoby stricte kodzeniem :). Jak może wyglądać alternatywna ścieżka kariery programisty ?
Pozdrawiam