Wybór ścieżki nauki i kariery

0

Jestem 22 letnim studentem na 4 roku informatyki na jak myślę raczej przeciętnej uczelni. Naszły mnie ostatnio przemyślenia odnośnie swojego życia. Zmarnowałem jak mi się wydaje te co najmniej 3 lata (i przy okazji marnując pieniądze podatników), i chyba niewiele się nauczyłem. Ponieważ chcę mieć z czego w przyszłości mieć z czego utrzymać rodzinę i potrzeba pieniędzy, żeby odkupić ten kraj (pieniądze = wolność = władza) - np. film Pileckiego nie dostał ani grosza dotacji, potrzebuję móc znaleźć w przyszłości pracy w miarę odpowiednio wysoko płatnej (przynajmniej mam taki idealistyczny cel). Uważam, że praca jest przede wszystkim dla pieniędzy, "robienie kariery" to kwestia dalszorzędna. Jako nolifer z małą ilością znajomych piszę tutaj.
Interesowałem się (ciekawiło mnie to) od zawsze matematyką, logicznymi/matematycznymi/algorytmicznymi zagwostkami, fizyką. W gimnazjum miałem laureata z informatyki i finalistę z fizyki. W liceum (mat-inf) jak na moje możliwości to przeciętnie myślę, że wyszło, częściowo ze względu na lęk przed byciem aktywnym, nieśmiałość. Mimo to maturę z inf. rozsz. napisałem na ponad 90%. Grębosz zaszczepił we mnie zainteresowanie C++ (dość konkretny, ścisły, programista rządzi wszystkim, ale uważany powszechnie za przestarzały i za wychodzący z użycia), ale wiele projektów w tym czy w innym języku nie posiadam. Tak myślę, że nie wiem czy praca programisty mi odpowiada (o ile mam jakiś wybór). Praca przy komputerze to zajmowanie się abstrakcyjnymi obrazkami, ikonami. O ile mam wybór wolałbym czegoś bardziej realnego, fizycznego, wydaje mi się to mniej ogłupiające. Praca przy komputerze wydaje mi się trochę samotna (zresztą jest stereotyp informatyka samotnika). Ale w sumie nie znam życia. Poza tym ja się muszę ruszać, a przy komputerze to się tylko siedzi. Wydaje mi się że programistą mógłby być każdy, ale np. fizyki czy matematyki mało kto lubi.
Zastanawiam się, czego i jak się uczyć. Jakbym teraz miał wybierać kierunek studiów, wybrałbym chyba mechatronikę albo trochę w sumie z innej strony kierunek chirurgię (lubię czasem oglądać operacje na Youtube, zawód wymagający pewnej pozytywnej agresji, no i w razie jakiejś katastrofy/kataklizmu/jakiegoś super światowego kryzysu, lekarz byłby bardzo przydatny wydaje mi się), choć to trochę może bardziej szalony pomysł byłby. Czy daję się uczyć mechatroniki samemu, ew. zaocznie? Chciałbym się uczyć czegoś, co przyszłości ew. ułatwiłoby przekwalifikowanie się. Czy praca np. takiego programisty na pewno ma przyszłość? Tak np. za 10-20 lat.

1

wow, 22 lata a slowotok jak szalona 15 ;) wez sie nauczy javy, c# albo pythona w sieci jest od groma tutoriali. jesli jestes bystrzakiem to w dowolnej chwili sie mozesz przekwalifikowac, wiec nie marnuj juz czasu tylko wez sie za cos. i nie planuj na 20 lat do przodu tylko zacznij robic cos konkretnego poki mlody jestes :)

5

Ponieważ chcę mieć z czego w przyszłości mieć z czego utrzymać rodzinę

Bo w ryj mogę dać mogę :D

uważam, że praca jest przede wszystkim dla pieniędzy

To szybko będziesz tą pracą rzygał ;]

Praca przy komputerze to zajmowanie się abstrakcyjnymi obrazkami, ikonami

Matka wie że ćpiesz?

1

Ludzie! Czemu wy budzicie się na 4 roku z pytaniem "co robić i jak zacząć?"? Takie pytanie nie budzi zdziwienia u studenta świeżaka, który jeszcze niewiele liznął i nie wie co z czym się je. Ale 4 rok? Rozumiem, można nie mieć jeszcze pracy. Jednak skoro się nie pracowało przez te 4 lata, to było na tyle czasu, by

  1. zrobić rozeznanie technologii
  2. spróbować kilku rzeczy i wybrać kilka najbardziej nam pasujących
  3. całkiem sporo się w tym zakresie nauczyć.
1

Nie potrzebnie dałeś się pochłąnoć swojej nołlajfowości, weź zepnij gacie, ogarnij się i jazda z tematem, bo jak będziesz tak patrzył co może robić, a co nie, ale co inni pomyślą, to będziesz stał w miejscu jeszcze długo czasu.

0

Wersja TL;DR:

  1. Jestem 22 letnim studentem na 4 roku informatyki (...). Zmarnowałem (...) pieniądze podatników, i chyba niewiele się nauczyłem. (...) chcę (...) pieniędzy, żeby odkupić ten kraj (pieniądze = wolność = władza) (...) (mam taki idealistyczny cel). Uważam, że praca jest przede wszystkim dla pieniędzy (...)

  2. Interesowałem się (ciekawiło mnie to) od zawsze matematyką, logicznymi/matematycznymi/algorytmicznymi zagwostkami, fizyką.

  3. W liceum lęk przed byciem aktywnym, nieśmiałość.

  4. Grębosz zaszczepił we mnie zainteresowanie C++

  5. nie wiem czy praca programisty mi odpowiada (...). wolałbym czegoś bardziej realnego, fizycznego (...). Praca przy komputerze wydaje mi się trochę samotna (...) ja się muszę ruszać, a przy komputerze to się tylko siedzi.

  6. Wydaje mi się że programistą mógłby być każdy, ale np. fizyki czy matematyki mało kto (...) Jakbym teraz miał wybierać kierunek (..), wybrałbym chyba mechatronikę albo (...) chirurgię (lubię czasem oglądać operacje na Youtube)

  7. Czy daję się uczyć mechatroniki samemu, ew. zaocznie?

  8. Chciałbym się uczyć czegoś, co przyszłości ew. ułatwiłoby przekwalifikowanie się.

  9. Czy praca np. takiego programisty na pewno ma przyszłość? Tak np. za 10-20 lat.

;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1