Infa vs wydzial mechaniczny

0

Witam chce sie przekwalifkowac na programiste. JEstem na wydziale mechanicznym. Interesuje sie jezykiem C#.

MAm pytanie bo nie mialem przedmiotow typu Matematyka dyskretna oraz algorytmy struktury danych.
Czy warto by bylo to przerobic czy jest to taki zapychasz ECTS ow na studiach a tak naprawde wszstkiego mozna sie nauczyc z dobrej ksiazki o C#.

0

Wszystkiego można się nauczyć z książek o algorytmice i matematyce dyskretnej, ale nie o C#.
A czy jest to zapychacz, to tego ci już nie powiem.

0

Chodzilo mi o to czy bedac programista C# bede wykorzystywal np Matematyke dyskretna i zatem warto ja poznac.
Czy tez poznajac C# z coraz to bardzej zawansowanych ksiazek naucze sie wsyzstkiego co niezbedne i nie ma sensu martnowac czasu na Matematyke dyskretna rachunek prawdopodobienstwa itp.

Albo jeszcze zapytam ktore przedmioty z informatyki i dlaczego pomagaja programiscie. (oczywiscie poza programowaniem samym w sobie)

0

Z przedmiotów pomagających w informatyce to wydaje mi się, że:

-J.Ang (dokumentacja,książki,tutki)

  • Urządzenia Techniki (systemy liczbowe (binarne,10,8,16 itd...)
  • Grafika (np. gierki jak będziesz robić)
  • I w pewnym sensie o systemach operacyjnych poznajesz ciekawe zagadnienia,komendy systemowe itd...

Tak mi się wydaje jestem w technikum inf (I klasa) i korzystam czasem z wiedzy zdobytej na tych lekcjach choć zawodowe przedmioty u mnie w szkole są na poziomie podstawówki(counter strike,paint,word,power point) ;p

0
ace4ur napisał(a)

-J.Ang (dokumentacja,książki,tutki)

  • Urządzenia Techniki (systemy liczbowe (binarne,10,8,16 itd...)
  • Grafika (np. gierki jak będziesz robić)
  • I w pewnym sensie o systemach operacyjnych poznajesz ciekawe zagadnienia,komendy systemowe itd...

Na studiach raczej nie ma takiego podziału tylko na kilka przedmiotów (oczywiście oprócz języka angielskiego), mogą się zdarzyć te (tyle, że o wiele bardziej szczegółowe), ale najczęściej jest kupę innych.

Chodzilo mi o to czy bedac programista C# bede wykorzystywal np Matematyke dyskretna i zatem warto ja poznac.
Czy tez poznajac C# z coraz to bardzej zawansowanych ksiazek naucze sie wsyzstkiego co niezbedne i nie ma sensu martnowac czasu na Matematyke dyskretna rachunek prawdopodobienstwa itp.

Albo jeszcze zapytam ktore przedmioty z informatyki i dlaczego pomagaja programiscie. (oczywiscie poza programowaniem samym w sobie)

Ja sam nie pracuję i jeszcze mam trochę czasu, więc powinna się wypowiedzieć osoba, która ma o tym pojęcie w praktyce.
Z tego co wiem, to jeżeli chcesz być tzw. klepaczem kodów (czyli tylko kodzić) to będzie się liczyć znajomość języka, nie algorytmiki. Jeśli jednak chcesz zostać programistą, który będzie również rozwiązywał różne problemy to przyda ci się algorytmika.
Mimo to według mnie algorytmika i matematyka dyskretna (przynajmniej podstawowa - powinno się wiedzieć co to jest notacja asymptotyczną i jak jej używać) przydaje się każdemu programiście, bo dzięki temu kształtuje się myślenie algorytmiczne, które się przydaje każdemu programiście (nawet klepaczowi kodów może się czasami przydać) i uczy metod programowania.
Jeżeli chodzi o matematykę dyskretną, to bez niej nie da się zrozumieć trudniejszych algorytmów (a tym bardziej zanalizować je), więc jeżeli będziesz chciał się uczyć algorytmiki, to matematyki dyskretną też będziesz musiał przynajmniej trochę umieć.
Jednakże według mnie powinna to opisać osoba, która już pracuje i ona może ci powiedzieć co się naprawdę przydaje.

0

Nie wiem co to notacja asymptotyczna. Może nawet kiedyś wiedziałem, ale nie kojarzę. Ktoś tego używa w pracy?

Pewno są gdzieś firmy wymagające matematyki dyskretnej i algorytmów, ale w 95% przypadków nie jest to potrzebne. Przydają się za to umiejętności tworzenia interfejsów użytkownika, programowania obiektowego czy też wydajnego korzystania z baz danych.
Warto liznąć dziedziny, o których wspomniałeś, tak aby wiedzieć o co w nich chodzi. Ale nie liczyłbym na to, że będziesz w pracy je często wykorzystywał ani potrzebował dogłębnej wiedzy na te tematy. No chyba, że pójdziesz do jakiejś bardzo specjalistycznej firmy. W pracy zazwyczaj piszesz w jakimś języku, wykorzystując daną technologię i na ich poznawaniu warto się skupić, przynajmniej na początku.

0

Dzieki za odpowiedz

0

Też nie widzę za bardzo sensu uczenia się matematyki dyskretnej. Jedynie nauczyć się zdać i zapomnieć.
Z małym jednak wyjątkiem:

  • matematyka dyskretna uczy myślenia logicznego. Nie tyle analitycznego co logicznego.

Ale czy jako programista to się wykorzystuje? W sumie to zależy. Jeżeli tworzysz algorytmy np szyfrowania to matematyka dyskretna jest podstawą. To właśnie dzięki matematyce dyskretnej nauczysz się jak można skracać wzory jak tworzyć nowe i jak przyśpieszyć tym sposobem swój algorytm w programie. Jest to chyba najlepsze co może być jeśli chodzi o tą całą matematykę.

Z kolei algorytmy i struktury danych to są algorytmy bardzo proste. Praktycznie podstawowe. U nas koleś np kazał nam napisać dwa sortowania (jedno podstawowe do wybrania - bąbelkowe, wstawiania i przez wybór - następnie jedno z zaawansowanych też do wyboru - kopcowanie, zliczanie, scalanie - następnie stos albo kolejka i na koniec lista dwukierunkowa albo jednokierunkowa.- no i po zaimplementowaniu opisać szczegółowo co się dzieje. często też jakieś małe wzmianki do kodu trzeba było dodawać )
Także nie ma tu za bardzo finezji i czegoś wyszukanego. Te algorytmy powinieneś już teraz i tak znać, bo tak naprawdę nawet na tym przedmiocie algorytmy owe nie były omawiane, my po prostu mieliśmy je zaimplementować i tyle.
I jeszcze jedna rzecz ciekawa w algorytmice to liczenie złożoności czasowej algorytmu. Jest to przydatne chociaż nie do przesady, bo przecież jeśli chcemy zbadać jak długo kod się wykonuje to piszemy odpowiednie instrukcje i widzimy jak długo się wszystko wykonuje. Niemniej warto to znać.

Ale ogólnie to bym się nie bardzo przejmował dyskretną czy algorytmami bo to są dość proste przedmioty (jedyny rodzaj matematyki, który jest według mnie prosty) i jeśli zaliczyłeś analizę matematyczną to już chyba nic Ci nie straszne :P

0

Ty miałeś w takim wydaniu te przedmioty, u mnie analiza to był najmniej rozwijający przedmiot i zdecydowanie łatwiejszy od dyskretnej i algorytmów.

0

.Też nie widzę za bardzo sensu uczenia się matematyki dyskretnej. Jedynie nauczyć się zdać i zapomnieć. ,

Przeczysz sobie.

Jeżeli chodzi o naukę, to albo coś jest matematyką, albo filozofią. Reszta to pseudonauka. Ja z całego szacunku do nauki powiem jedno - nie kombinować, tylko rozumować. Lepiej rozumieć mało niż wiedzieć dużo przy tym nic nie rozumiejąc.

0

Przeczysz sobie.

Nie prawda. Nauczenie się matematyki po to by tylko zdać to nie nauka tylko wkucie.
Nauka to jest wtedy, gdy coś pozostaje w Twojej głowie i wykorzystujesz to chociażby w jakiejś części.

Z resztą wypowiedzi się zgadzam.

0
polaczek17 napisał(a)

Przeczysz sobie.

Nie prawda. Nauczenie się matematyki po to by tylko zdać to nie nauka tylko wkucie.
Nauka to jest wtedy, gdy coś pozostaje w Twojej głowie i wykorzystujesz to chociażby w jakiejś części.

Z resztą wypowiedzi się zgadzam.

Znowu przeczysz.
Zastanów się w końcu, czy jest sens, czy nie ma i wyciągnij odpowiednie wnioski. Chcesz czyć, albo już może nawet jesteś programistą, więc nie powinno Ci logiczne wnioskowanie sprawiać trudu. Przy okazji raczej kiepską masz definicję nauki (bardziej powinno być uczenie się jak już mówisz co to jest, bo nauka to zbiór wiedzy - informacji).

0
Laurearel napisał(a)

Przy okazji raczej kiepską masz definicję nauki (bardziej powinno być uczenie się jak już mówisz co to jest, bo nauka to zbiór wiedzy - informacji).

Uczenie się albo kogoś to też nauka. Rozumiem chęć dopieczenia polaczkowi, ale nie trzeba przy tym tworzyć własnych teorii językowych.
BTW - zdecyduj się czy to zbiór wiedzy czy informacji, bo to dwie różne rzeczy.

0
somekind napisał(a)
Laurearel napisał(a)

Przy okazji raczej kiepską masz definicję nauki (bardziej powinno być uczenie się jak już mówisz co to jest, bo nauka to zbiór wiedzy - informacji).

Uczenie się albo kogoś to też nauka. Rozumiem chęć dopieczenia polaczkowi, ale nie trzeba przy tym tworzyć własnych teorii językowych.
BTW - zdecyduj się czy to zbiór wiedzy czy informacji, bo to dwie różne rzeczy.

Informacja i wiedza są sobie równoważne. Nauka to ich zbiór, zdolność uczenia się jest ściśle związane z inteligencją. A inteligencja i wiedza to dwie różne rzeczy.

0
Laurearel napisał(a)

Informacja i wiedza są sobie równoważne.

Bzdura. Wiedzę można uzyskać z informacji poprzez odpowiednie ich przetworzenie, umieszczenie w kontekście i połączenie z doświadczeniem. Wiedza to informacja zrozumiana i możliwa do wykorzystania.

Nauka to ich zbiór, zdolność uczenia się jest ściśle związane z inteligencją. A inteligencja i wiedza to dwie różne rzeczy.

Nauka to nie tylko zbiór wiedzy, ale też nazwa określonej dyscypliny badawczej, jak i procesu uczenia się albo przez kogoś. W sumie @Polaczek niezgrabnie sformułował tamto zdanie, ale Ty z kolei próbujesz zawęzić znaczenie tego słowa.

BTW, czyżbyś uznawał istnienie tylko jednego rodzaju inteligencji?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1