Strona firmie

0

Scenariusz: mała firma zleca zrobienie strony - nie ma działu IT, serwera, domeny ani pojęcia
Chcą zapłacić i mieć stronę internetową
Jak opłacić serwer? Zebrać od nich dane firmy a siebie podać jako osobę kontaktową czy może poprosić ich o to i żeby mi podali tylko dane? Chociaż nie wiem nawet czy sobie nawet z tym poradzą - to malutka firma robiąca ksero i nie mająca nic z komputerami do czynienia. Jakie dane więc musiałbym od nich zebrać?
Poza tym mam ich przeszkolić żeby za rok przedłużyli sobie domenę? Nie mam zbytniej ochoty niańczyć tej strony do końca życia...

0

Ja robiłem ostatnio stronę kebabowi, bo chcieli wypromować dostawy na telefon. Do rejestracji potrzebowałem tylko typowych danych firmy jak nazwa, adres z kodem pocztowym i NIP. Siebie podawałem jako reprezentanta / osobę do korespondencji i wpisywałem swój email - można go na większości hostingów i tak potem zmienić. Jak już wystawili proformę to drukowałem i dawałem do opłacenia.

0

A propos serwera: jeśli masz (lub masz mieć) więcej takich drobnych klientów, weź na siebie serwer i 'podnajmuj' im miejsce - możesz np. wtedy w cenę wrzucić oprócz opłaty 'za serwer' opiekę techniczną itp. Podejrzewam, że na początek to nie musi być dedyk, ale wystarczy dobry serwer wirtualny (za niewielkie pieniądze - 100, 200 zł rocznie). Małe strony generują w sumie dość niewielki ruch, więc na takim serwerze w sumie za niewielkie pieniądze możesz mieć kilka, kilkanaście stron z których coś masz. Jak się rozwinie, to zawsze można pomyśleć co dalej.

0
madmike napisał(a)

A propos serwera: jeśli masz (lub masz mieć) więcej takich drobnych klientów, weź na siebie serwer i 'podnajmuj' im miejsce - możesz np. wtedy w cenę wrzucić oprócz opłaty 'za serwer' opiekę techniczną itp. Podejrzewam, że na początek to nie musi być dedyk, ale wystarczy dobry serwer wirtualny (za niewielkie pieniądze - 100, 200 zł rocznie). Małe strony generują w sumie dość niewielki ruch, więc na takim serwerze w sumie za niewielkie pieniądze możesz mieć kilka, kilkanaście stron z których coś masz. Jak się rozwinie, to zawsze można pomyśleć co dalej.

I może jeszcze klaster MySQL do tego? To jest zwykła strona małej firemki, wystarczy wirtualny hosting na spokojnie. I to najgorszy pakiet jaki jest.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1