LINUX w firmie

0

Mam pytanie, czy oprogramowania LINUX i programow dzialajacych pod linem dostepnych free mozna korzystac w firmie, bez zadnych licencji itp. Jak wszyscy wiedza jest to ogolno dostepne, ale nie chce miec problemow z urzedami od tych spraw. Mam prosbe jezeli nie jestescie pewni to nie piszcie, bo [b]nie interesuja mnie pogloski tylko sprawdzone informacje[/b] !!!!

0

Polecam przeczytanie licencji GPL (jest dostępne polskie nieoficjalne tłumaczenie).
Odpowiedź brzmi TAK. Z programów opartych na GPL można korzystać w dowolny sposób, wykorzystując je komercyjnie lub nie. Bez opłat.

0

<font color="red">DOPISANE</span>

Zle zrozumialem chyba pytanie [wstyd], ale ponizsza informacja moze sie przydac.


Trzybobry!

Urzedy Skarbowe, a zwlaszcza "egzekutorzy" z kontroli licza sobie (dosc czesto) za Linuxa tyle, ile za Windows NT (to nie zart, byly takie wypadki!!!), a za OpenOffica jak za MS Office!!!. Ministerstwo Finansow pytane na te okolicznosc udzielilo odpowiedzi, ze ta kwestia jest regulowana przez wlasciwe Urzedy Skarbowe.

Moja rada - kup Linuxa w EMPiKu (Linux+, Linux+ Extra) i ZACHOWAJ fakture zakupu pisemka z systemem!!! Jak juz sie beda czepiac, to podatek policza od 35 zl (tyle chyba kosztuje Linux+).

Tak czy siak, polskie urzedy skarbowe to panstwowa mafia, lupiaca przedsiebiorcow podlug zasady - "im ma wiecej, tym gorzej dla niego". Urzad Skarbowy = Janosik XXI wieku.

Pozdrawiam [cya]!!

0

Zle zrozumialem chyba pytanie [wstyd],...

Na pewno źle zrozumiałeś :-8

Nic nie musisz płacić... Jeśli masz jakieś software na GPL to możesz to mieć za darmo czyli za 0 PLN, $0, 0€ itp. a podatek od tej sumy (nieważne w jakiej walucie) wynosi 0... :-)

Równierz polecam poczytanie GPL i odwiedzenie strony http://www.rwo.pl/

0

Zgadzam się w zupełności z kolegą Michal.Zawadzki. Też znam takie przypadki.

GPL sobie, a polskie prawo i ich interpretacja przez urzędników sobie.
Rzeczywiście trzeba oszacować wartość tych programów, mimo iż, są darmowe, na zasadzie funkcjonalności tzn. program jest wart tyle ile jego pełnopłatny odpowiednik.

Chociaż czasem wystarczy wyżej wspomniana faktura i też powinno być ok, ale to już zależy od interpretacji prawa przez urzędnika.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1