Witam.
Chciałbym przedstawić projekt pewnej aktualnie niekomercyjnej gry na silniku Esenthel Engine.
Jesteśmy "studiem" praktycznie zupełnie amatorskim, choć niekóre osoby w zespole mają większe lub mniejsze doświadczenie przy większych pracach.
W sumie, przy samej grze pracuje na razie dziewięć osób, choć Ciągle brakuje nam nowych duszyczek które można bezlitośnie wykorzystać :)
Staramy się stawiać na pracę w zespole i zdobywanie doświadczenia na nowej drodze - tworzeniu gier.
Jako pierwszy produkt chcemy zrobić grę o wstępnej nazwie "Battle for Asteron: Time of Conquest". Jest to w pewnym sensie połączenie dynamicznej rozgrywki strategicznej z wieloosobową grą akcji osadzonej w środowisku fantasty - a przynajmniej takie mamy plany i domysły.
Na razie jesteśmy na etapie dokładnego rozplanowywania poszczególnych modułów, systematyki czy rozwiązywania problemów natury technicznej.
Sam projekt miał zacząć "spełniać się" dopiero gdzieś w połowie czerwca tego roku, jednak ze względu na to, że chcielibyśmy skończyć to przed 2012 zaczęliśmy już teraz :]
Aktualnie do ruszenia pełną parą potrzebujemy już tylko kilku osób na różne stanowiska bo np. po prostu jeden/dwóch programistów sobie nie da ze wszystkim rady.
Kogo/czego szukamy ?
- Programista (C++, mile widziana znajomość angielskiego/silnika EE/jakieś prace przeszłe/zagadnień sieciowych)
- Grafik 3D (Mamy trzech, ale to ciągle mało :))
- Animator 3D
- Grafik 2D (Concept Arts / Wallpapers/ Obróbka etc)
Więcej o samym projekcie można poczytać na stronce - biopsy-games.c0.pl.
Sama nazwa z grą wspólnego absolutnie nic nie ma, po prostu ktoś ze znajomych lubił "robić" biopsję... no i tak wyszło. Domena również jest tymczasowa, dopiero gdy prace ruszą w stu procentach, zajmiemy się pożądną Webmasterką.
Co aktualnie mamy uzgodnione i jak się uwarunkowywujemy ?
Cechy gry:
Widok FPP
Ta perspektywa sprawia, że granie w MMO to całkiem nowe doświadczenie. O ile ciekawiej wygląda zwykła walka z wilkiem zaprezentowana w ten sposób, to bitwa na większą skalę jest już conajmniej Epicka. Możliwości silnika Esenthel Engine pozwalają na pełne wykorzystanie tego pomysłu, który za jakiś czas zdominuje rynek MMO.
Ogromny i otwarty świat.
Żadnych instancji czy doładowań między fragmentami świata. Ogromnego świata trzeba wspomnieć. Wielkie bitwy i epickie lokacje rozmieszczone po całym uniwersum oraz wielkie połacie terenu oddane graczom do eksploracji.
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja polityczna.
Dwie frakcje walczą o wpływy i unikalne surowce. Dynamiczny system zdobywania terytorium pozwali graczom wziąć sprawy we własne ręce. Gildię mogą zarządzać terenem z pełnomocnictwem swojej frakcji. To gracze kreują świat gry oraz to w jakim położeniu się znajdą.
Ingerencja „wojsk” NPC.
Ataki na twierdze, wioski oraz strażnice armii Npc/Mobów sterowanych przez GameMasterów. Gracze powinni oczekiwać ataku z różnych stron, o każej porze. Czy rozpleniająca się ostatnio plaga nieumarłych może zagrozić twoim ziemiom?
Rozwój Gildii.
Zbudowanie własnej siedziby, którą ktoś może najechać jest w pełni możliwe. Rozwój będzie kosztowny, ale czego nie robi się, by posiadać miasto, które jest przedmiotem pożądania ?
Żyjący świat.
Aktywne zmiany otoczenia poprzez działalność graczy. Każde wydarzenie ma znaczenie w świecie gry i nikt nie wie jak potoczy się konflikt oraz przyszłe wydarzenia.
Full PvP pomiędzy Frakcjami.
To właśnie PvP jest sercem projektu. Wielka nienawiść między frakcjami ma oddanie w grze. Wróg nie zna dnia, ani godziny, gdy spadnie na niego ostrze miecza.
Na razie nie chcemy zbyt dużo ujawniać ze samego projektu, dlatego ograniczę się przedstawieniem podstaw.
Poniżej można znaleźć kilka screenów z przykładowych lokacji we wczesnej wersji alpha oraz dwa trzy kawałki skomponowane przez naszego dzielnego dźwiękowca.
Screnny:
http://img707.imageshack.us/g/honorhill004.jpg/
Muzyka (W wersji Demo/alpha)
http://www7.zippyshare.com/v/65435123/file.html
http://www2.zippyshare.com/v/57214765/file.html
http://www43.zippyshare.com/v/16089695/file.html
Nie przykładaliśmy na razie za bardzo uwagi do bestiariusza jednak już tam coś można wyszperać.
Tak przykładowo:
http://img641.imageshack.us/img641/9927/1starciea.jpg
(Obrazek straszny... głównie dlatego szukamy grafika 2D od Concept Artów :P)
Opis (Jeden z kilku próbnych/testowych):
Hekeci są to istoty humanoidalne, zamieszkujące podmokłe tereny. Niewiele osób wie w jaki sposób powstały te dziwaczne stwory. Krążą legendy o tym, że jeden z magów chciał zamienić swoich wrogów w żaby, lecz zaklęcie zostało spaczone przez chaos/aure magiczną/pech (zależnie od konwencji). Inni mówią, że te stworzenia powstały z powodu wyrwy między planami astralnym, a eterycznym i te potwory to przybysze. W każdym razie zajmijmy się tym co nas, poszukiwaczy przygód, interesuje. Hekety to stworzenia stadne. Mają na tyle inteligencji, by używać prymitywnych broni i atakować grupą. Pojedyncze nie są zbyt dużym wyzwaniem, lecz w kupie potrafią dokuczyć. Żyją na podmokłych terenach bagiennych oraz w jaskiniach. Na czele plemienia w jakich żyją te paskudztwa stoi wódz/szaman. Często jest nim największy, najpaskudniejszy i/lub najokrutniejszy heket. Rzadko zdarza się, że hekety posiadają zdolności magiczne, ale gdy tak się stanie ich przywódcą staje się umagiczniony szaman, który sprawia, że potwory zaczynają atakować poza swoim terytorium. Dziwnym trafem hekety kradną sól i strasznie jej pożadają. Uczeni podejrzewają, że jest to swego rodzaju narkotyk dla tych dziwnych stworzeń.
Deszcz rozpadał się na dobre. Garon spojrzał na eskortowaną karawanę. Wraz z innymi wojownikami osłaniał przejazd zaopatrzenia dla twierdzy przez bagna. Ta okolica była zamieszkiwana przez różne paskudy. Wojownik zaklął pod nosem i położył dłoń na rękojeści młota bojowego. Usłyszał dziwny odgłos. Odwrócił się i zobaczył potwora. Garon nie był przesądny i nie wierzył w opowiadania wieśniaków. Mówili, że żaboludzie, istoty wielkie jak człowiek i z ryjami żab, żyją na bagnach. Teraz zobaczył jednego z tych stworów. Zdziwił się widząc ogon jak u jaszczurki i twarz jak u żaby. Stworzenie stało na dwóch nogach jak człowiek, lecz było dziwacznie zgarbione. Garon zaklął i wyciągnął młot z okrzykiem bojowym. Potwór złapał prymitywną włócznię i ze skrzekiem rzucił się do ataku. Nagle w całej okolicy zaroiło się od tych żabopodobnych stworów. Niczym nawałnica rzuciły się na karawanę i jej obrońców. Kątem oka Garon zobaczył potwora w szatach i kosturem w dłoniach, który wykonywał dziwne gesty. Wojownik zobaczył ogień, który niespodziewanie spadł na niego z nieba i później nie widział już nic.
Na razie to tyle :)
Osoby zainteresowane współpracą oraz samym projektem kieruję na kontakt:
gg: 11958733
email: [email protected]
stronka: biopsy-games.c0.pl
Pozdrawiam
Szajni