Hym,obecnie jestem zatrudniony w laboratorium .
Problem:
Z czsów PRL zostały pewne odczynnki które zalegają
w magazynie przedsiębiorstwa komunalnego (gmina) .
Nadeszły czasy ekologii i kontroli sanepidu ,
jako że obecnie analizy wykonuje się na firmowych testach
i odczynnikach których zwrot jest jasny i udokumentowany
to dziadostwo stwarza problem w stosunku do przepisów
składowania substancji niebezbiecznych i jakichs tam,,,
Utylizacja - wiadomo masa kasy w błoto .
Pytanie:
Czy można to jakoś legalnie sprzedać (zaznaczam że nie prywatnie ale
przez przedsiębiorstwo do którego należy lab.)?
Uwaga:
Odczynniki w rodzaju [przydatne dla terrorystów]
Nitrobenzen , azotany ,chlorany ,nadsiarczany , kwasy
w ilościach 1 do 2 kg (Nitrobenzen 5 kg)
Jod krystaliczny , fosfor (czerwony),fenol ,,,
Odczynniki stosowane w niewielkich ilościach :
Barwniki organiczne [różne] , sole metali kobalt ,żelazo
mangan,molibden,dwuchromiany , chromiany {też Bum!},,,
Og. nie są to ilości wielkie ale "upierdliwe" do zapewnienia
warunków składowania i przede wszystkim niepotrzebne.
(obecnie wszystko zrzucone na kupę w jednym magazynie)
Czy sprzedaż tego rodzaju rzeczy np. na Allegro będzie
legalna i ile można za to dostac lat odsiadki ? :)
Ps. Teraz mam masę innych problemów w związku z ochroną środowiska
i "bycia" w zgodzie z przepisami , przedstawiony temat jest ważny (dla mie) ,
mozna go zepchnąc na plan 2 i na razie nie poświęciłem zbyt wiele czasu na jego rozwiązanie
,ale strup zostanie - przyznam że nie wiem jak to ugryźć na bieżąco ,,,