Gdzie do pracy na wakacje - nie w IT

0

Widziałem kilka drobnych tematów o tym ale nic ciekawego się z nich nie dowiedziałem więc zakładam nowy.
Jestem studentem i chociaż coś programować umiem to jednak nie znam żadnego języka/technologi na tyle żeby dało się to sprzedać, a że idą wakacje to postanowiłem zarobić trochę grosza. Zacząłem szukać w ogłoszeniach po necie ale jest taki śmietnik, że się żyć odechciewa. Może ktoś z doświadczeniem w tej kwestii wypowiedzieć się na temat jak i gdzie najlepiej szukać pracy w mojej sytuacji? Miasto dość duże bo obecnie Kraków.

0

A co to za praca ma być? I co rozumiesz pod określeniem "śmietnik" w ogłoszeniach? Zawsze trzeba wysłać CV / zadzwonić - jakoś zacząć .. sami po ciebie nie przyjdą.

Najlepiej wypada Norwegia, ew. Irlandia, .. Londyn :-) Zarobki będą większe niż w Polsce, ale też nie oczekuj szału.

0

do lopaty !! :D jak sie robic nie nauczysz to przynajmnej stare pryki cie pic naucza chocbys byl zadeklarowanym abstynentem :D

0

Wakacje to idealny czas do nauki. Możesz dokształcać się w jakimś języku, po wakacjach pracować (w końcu wakacje są od odpoczynku). Oferty (tutaj : programowanie) przychodzą same, nie trzeba ich szukać.

0
Autre napisał(a)

Wakacje to idealny czas do nauki. Możesz dokształcać się w jakimś języku, po wakacjach pracować (w końcu wakacje są od odpoczynku). Oferty (tutaj : programowanie) przychodzą same, nie trzeba ich szukać.

a) dorosnij
b) znajdz se dziewczyne :S

0

@Deti: Mam na myśli robotę w polsce.

@cepa: Też próbowałem na tamtych wakacjach i nie wykluczam takiej możliwości, i nauczyli :p ale najpierw wole się rozglądnąć za czymś innym.

A co do CV to wszędzie jest potrzebne? tzn jakie kwalifikacje są mi potrzebne żeby np sprzedawać w podrzędnym sklepiku? Rozumiem CV w momencie gdy staram się o pracę jako programista ale do obsługi baru czy rozwożenia pizzy to chyba jest zbędne, nie mylę się?

0

A co do CV to wszędzie jest potrzebne? tzn jakie kwalifikacje są mi potrzebne żeby np sprzedawać w podrzędnym sklepiku? Rozumiem CV w momencie gdy staram się o pracę jako programista ale do obsługi baru czy rozwożenia pizzy to chyba jest zbędne, nie mylę się?

w krk to w pierwszej lepszym barze/restauracji dostaniesz fuche od zaraz i nawet cie nakarmia, ja osobiscie bym wybral pizzerie lub chinczyka jakiegos :P

0
cepa napisał(a)

w krk to w pierwszej lepszym barze/restauracji dostaniesz fuche od zaraz i nawet cie nakarmia, ja osobiscie bym wybral pizzerie lub chinczyka jakiegos :P

No właśnie a jak znaleźć tego chińczyka który akurat potrzebuje kogoś? I czy właśnie do takiej roboty wypada bawić się z CV czy jak to jest? nie bardzo mam doświadczenie w tych sprawach.

0
cepa napisał(a)
Autre napisał(a)

Wakacje to idealny czas do nauki. Możesz dokształcać się w jakimś języku, po wakacjach pracować (w końcu wakacje są od odpoczynku). Oferty (tutaj : programowanie) przychodzą same, nie trzeba ich szukać.

a) dorosnij
b) znajdz se dziewczyne :S
I kto to pisze :-D :-D :-D

0
Grzybu napisał(a)

No właśnie a jak znaleźć tego chińczyka który akurat potrzebuje kogoś? I czy właśnie do takiej roboty wypada bawić się z CV czy jak to jest? nie bardzo mam doświadczenie w tych sprawach.

zawsze mozesz spytac w lokalu, zwlaszcza jezeli pracuja juz jacys studen(ci|tki)
no i net: 1 lepsze z gumtree: http://krakow.gumtree.pl/f-Praca-bar-restauracja-W0QQCatIdZ9056

tharos napisał(a)

I kto to pisze :-D :-D :-D

cos z powyzszych nie pasuje ;-) ??

0

Jejku, w miejscach takich jak Wroclaw, Krakow praca jest od zaraz w pierwszym lepszym pubie, knajpie, restauracji. Mozliwosci jest mnostwo. Idziesz, kolejnego dnia pracujesz. Nie widze problemu. W wielu knajpach na szybach przed wejsciem sa zawieszone ogloszenia: "Zatrudnie kelnerow/kelnerke od zaraz", czy "Poszukujemy barmana". Mozesz isc do posrednika pracy, tam tez zalatwia Ci od razu. Np. w supermarkecie na wykladaniu towarow, na magazynie lub w fabryce jakiejs w systemie 3 zmianowym.

0

Mnie sie w zeszlym roku udalo znaleŹc prace (znaleŹc :D , sama sie znalazla) na stacji benzynowej. Opierniczasz sie caly dzien i dostajesz jak sie troche postarasz 1500 co miesiac, ale i tak tego nie polecam. Teraz mam na oku firme produkujaca butelki plastikowe. 2 kafle na miesiac, a stoisz sobie na koncu tasmy i pakujesz 9 butelek na palete i idziesz na fajke...
W wieku studenckim praca sama sie znajduje najczesciej.

Autre napisał(a)

Wakacje to idealny czas do nauki. Możesz dokształcać się w jakimś języku, po wakacjach pracować (w końcu wakacje są od odpoczynku). Oferty (tutaj : programowanie) przychodzą same, nie trzeba ich szukać.

Idealny czas??? O żal... To idealny czas, zeby sie rozpijac za wyplate dobrymi trunkami i kupowac truskawkowe prezerwatywy :D

0
WIktorDelphi napisał(a)

i kupowac truskawkowe prezerwatywy :D

hmm durexy te zulte - 3 owoce w jednej paczce [diabel] [soczek]

0
cepa napisał(a)
WIktorDelphi napisał(a)

i kupowac truskawkowe prezerwatywy :D

hmm durexy te zulte - 3 owoce w jednej paczce [diabel] [soczek]

A zawsze mi się wydawało, że w lecie owoce można kupić wszędzie :> Konfiturki panowie zostawcie sobie na zimę :d

0

Polecam elite - cienkie, przewiewne - w sam raz na lato ^^.

A zeby nie bylo zupelnego offtopicu:
To praca nie w IT to praca wszedzie indziej. Mozesz roznosic ulotki, myc auta, robic lody, whatever. Nie wiem w czym Ty widzisz problem.

0
gosc napisał(a)

[...]To praca nie w IT to praca wszedzie indziej. Mozesz roznosic ulotki, myc auta, robic lody, whatever. Nie wiem w czym Ty widzisz problem.

Pewnie w robieniu lodów :> [rotfl]

A propos u mnie w mielnie ofert jest od za..bu. Nawet z zakwaterowaniem. Prawie same knajpy, smażalnie, bary itd... W Koszalinie samym też potrzebują rąk do roboty od choćby w piekch..u(Piekhurt, napisało mi sie jak zwyczajowo mówi się na to), firma zajmuje sie półproduktami do lodów. Płacą średnio 2 tys. na miesiąc i to za robote na samym magazynie.

0

Holandia!

Jak na wakacje to tylko tam, pobawisz sie, odpoczniesz, zarobisz. Srednio powinienes moc odlozyc jakies 3k miesiecznie nie zyjac w cnocie i ubostwie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1