Gdzie jedziecie na wakacje?

2

Nie mam pomysłu, może odgapię od kogoś.

2

Mini euro-trip autem w 3 osoby Polska-Włochy zwiedzając po drodze, a na miejscu pare dni wypoczynku.

0
voodoofx napisał(a):

Mini euro-trip autem w 3 osoby Polska-Włochy zwiedzając po drodze, a na miejscu pare dni wypoczynku.

Ciekawa opcja, czemu akurat Wlochy i czemu nie samolotem ? Byloby chyba taniej.

2

Samolotem ciężej zwiedzać po drodze ;) poza tym jak do samochodu wejdą 4 osoby to praktycznie samolotem nie da się lecieć taniej. Sprawdziłem to jadąc na Węgry gdzie wyszło na osobę tyle ze musielisbysmy mieć lot za 150zł w dwie strony, żeby zapłacić tyle samo.

2

Jakby mnie było stać to wakacje spędziłbym w Czeczeni albo w Pakistanie.

3

nad morzem bałtyckim

0

Wszystko zależy od tego w jaki sposób lubisz wypoczywać. Zwiedzanie? Leżenie?

Kilka pomysłów:

  • Madera
  • Malta
  • Austria (alpy)
  • USA
  • Australia
1

ja mam cały czas wakacje to nie mam tego problemu

5

To zależy co preferujesz i jaki sposób wypoczynku Ci odpowiada.
Ja ostatnio zwiedzam Polskę, większość znajomych wyszukuje jakieś egzotyczne kierunki, a później dziwią się, jak pokazuje zdjęcia, że takie fajne miejsca odwiedzam.
To wymaga poczytania przewodników, zrobienia planu wyjazdu, ale można zobaczyć dużo fajnych rzeczy.
Moja sugestia wpisz sobie w google Góry Sowie i zobacz ile można zwiedzić będąc w ich okolicach, od gór, sztolni, zabytków, raftingów masz plan na 2 tygodnie wypoczynku a i tak nie ogarniesz wszystkiego...
Polecam dlatego, że to nie wymagające logistycznie miejsce, atrakacja goni atrakcje i nie trzeba się wysilać.
Możesz też zebrać ekipę i wynająć barkę i popłynąć z Wrocławia do Gliwic po drodze zwiedzając, lub zwiedzić z wody inne rejony polski: mazury, żuławy itd.
Możesz zwiedzać beskidy w siodle (inne rejony też)
Możesz zapakować plecak i przejść z Bielska do Rabki.
Możesz wziąć namiot i zobaczyc piękno półwyspu Helskiego i atrakcji, które oferuje.
Możliwości mnóstwo pytanie powinno być nie gdzie jechać, a co jest bardziej interesujące.
Ja osobiście unikam organizowanych wycieczek w sensie lot->transport do hotelu->pobyt w ośrodku->transport na lotnisko->lot powrotny.
Preferuje zapoznanie się z miejscem do którego jadę i samemu zorganizować zwiedzanie/atrakcje/wyciczki na miejscu, nie jest to trudne, ale daje dużą swobodę w tym co robię, polecam taki sposób.

9

Jak ktoś lubi gry strategiczne, to można wybrać się do Syrii, a nuż rozegra się jakaś potyczka.

3

Ja śmigam na Hiszpanię w tym roku. Ceny niższe jak we Włoszech, czyściej jak we Włoszech no i mniej uchodźców jak we Włoszech. W tym roku od Malagi po wybrzeżu w kierunku Valencii. No i tym razem inna, nowa trasa czyli Austria w szerz i potem Szwajcaria tak by we Francji wyjechać omijając Włochy.
Chcieliśmy do Grecji ale szwagier śmiga na tirach i dość ostro opowiada na temat sytuacji na południu (uchodźcy) i szczerze mówiąc to strach jechać przez Bułgarię, Węgry czy tam Rumunię.

0

@Julian_: masz jakieś hobby poza komputerowe ? :) Jeśli tak to może coś związanego z tym hobby ;)

0

Nie byłem od czterech lat, w tym roku raczej też się nie zapowiada. Może w przyszłym, choć znając mnie, to zaplanuję sobie na lato jakąś ważną życiową zmianę i czas zejdzie mi na to.

3

Jakbym miał dużo urlopu to szedłbym Camino de Levante (Valencia -> Santiago) albo Camino del Sureste (Alicante -> Santiago), ale i jedno i drugie to ~1400km więc jakieś 40 dni maszerowania a tyle urlopu to niestety w tym roku nie mam :( Więc najpewniej będzie Camino Portugues (Lisbon -> Santiago), bo to tylko ~600km i powinno pyknąć w ~2 tygodnie.

1

Mam bzika na punkcie MTB, wiec w sumie kazdy wolny czas spedzam na rowerze. W tym roku w sierpniu sprobuje wyeksploatowac jak najwiecej tras na Slowacji w okolicach Tatr Wysokich.

1

Aż dziwne, że niekt jeszcze nie napisał, że zostaje w domu :D

Co do samych wakacji to polecam jurę, bo wychodzi tanio, a i jest się gdzie powspinać.

1

Własnym autem. Po prostu fajnie się "zgubić" autem na jakiejs prowincji i spedzic dzien w losowym miasteczku. Dwa lata temu bylismy tak w czechach w wyludnionej wioseczce na 200 mieszkancow, ale z czynną knajpą z piwem za 15 koron(lub 20, juz nie pamietam, ale ponizej 3zl wychodzilo) i noclegiem na ladne oczy. Co ciekawe w takim barze dalo sie tez tanio zjesc.
Teraz jest plan ogarnac chorwacje i slowacje, a wypoczynek we włoszech w "domkach".
Minimalistyczne wyprawy za niewielkie kwoty > 5* allinclusive. Zapraszam do dyskusji :)

1

Podobno fajna opcja zagraniczna to Norwegia i fiordy z wynajetym camperem.
Jak ktoś lubi rowery to Bornholm jest spoko.
Mnie osobiście ciągnie na Kamczatkę ale to dzieciaki musza podrosnąć.
Rumunia jest atrakcyjna turystycznie, widziałem zdjęcia ojca, który spędził tam 2 urlopy i jestem zauroczony...

0

Czytam te posty i zazdroszczę Wam poziomu odwagi i nieświadomości :-) Pojechać tu, pojechać tam :-)
Kochani, mamy 2017r.
2017 to nie to samo co 2008, 2010, 2012 czy 2013! Serio.
Campery i nocowanko w samochodzie już dawno się skończyły no chyba że naprawdę myślicie że trzech kolorowych w nocy zapuka Wam do auta tylko się przywitać :-)

9

Ja nie zazdroszczę ograniczeń mentalnych i zaściankowości. Wyjedz za granice to zobaczysz te tłumy żadnych krwi "imigrantów". Chociaż może byś i zobaczył w każdym o ciemniejszym odcieniu skory, ale taki urok bycia rasistą :) Jak człowiek podróżuje po świecie to musi mocno się starać, żeby pozostać ksenofobem(jak n.p udało się Cejrowskiemu). Tym bardziej mnie to dziwi, bo programiści często uchodzą za inteligentne osoby. Bez sarkazmu polecam wyjechać z kraju, podróżować i rozszerzać horyzonty.

1

planuje sie wybrac na okinawe bo jest tam pieknie i mam z hk bezposredni lot :)

0
katelx napisał(a):

planuje sie wybrac na okinawe bo jest tam pieknie i mam z hk bezposredni lot :)

pozdrów mistrza Miyagi :)

4

@gavallon kolejny twoj post ktory utwierdzil mnie w moim wyobrazeniou o tobie - koles ktory wiekszosc czasu spedzalby na kloceniu sie z telewizorem ale odkryl 4p ;) wybacz stary ale nie ma usprawiedliwienia dla rasizmu, jestes przegrany w moich oczach.

1
voodoofx napisał(a):

Ja nie zazdroszczę ograniczeń mentalnych i zaściankowości. Wyjedz za granice to zobaczysz te tłumy żadnych krwi "imigrantów". Chociaż może byś i zobaczył w każdym o ciemniejszym odcieniu skory, ale taki urok bycia rasistą :) Jak człowiek podróżuje po świecie to musi mocno się starać, żeby pozostać ksenofobem(jak n.p udało się Cejrowskiemu). Tym bardziej mnie to dziwi, bo programiści często uchodzą za inteligentne osoby. Bez sarkazmu polecam wyjechać z kraju, podróżować i rozszerzać horyzonty.

Przestancie pisać ze programisci to inteligentne osoby, to nie ma zadnego znaczenia.
Zalecasz wyjechac za granice a ja Tobie zalecam sie tam przeprowadzić na jakis czas.

4

z drugiej, to, że ktoś nie lubi tak zwanych emigrantów, nie oznacza, że jest rasistą, to po prostu oznacza, że nie lubi emigrantów, ale np. Denzela Washingtona, czy Samuela L. Jacksona lubi ;)

0

Celem zycia nie jest przezycie cytujac znanego cyborga :D
Jest to prawda. Jadac za granice moze nas nie zabija, ale mozemy np zlamac noge, zgubic dokumenty,pieniadze. A siedzac w domu nic nam sie nie stanie. Wole jednak powspominac wyjazd biedniejszy o zgubiony aparat, niż nic nie robić i pisać rasistowskie tresci na forum programistycznym XD
Troszkę mnie zaskoczyłeś argumentem o czarnoskórych, myślałem ze takie dyskusje mamy za sobą jako społeczeństwo.

0

Za 500 lat wszyscy będziemy Mulatami i będziemy ginącą płcią a kobiety będą chodzić w burkach i będą rządzić światem.

4

title

argument ze rasizm jest spowodowany homogenicznością kraju jest inwalidą, patrz polska i japonia (homogeniczne), francja/indie/chiny/rosja (duże zróżnicowanie)

1
voodoofx napisał(a):

Jak człowiek podróżuje po świecie to musi mocno się starać, żeby pozostać ksenofobem(jak n.p udało się Cejrowskiemu).

Cejrowski ksenofobem? Bzdura.

Chciałbym kiedyś zwiedzić ten zły, niedobry kraj na południe od Morza Kaspijskiego.
Ale chyba jeszcze nie w tym roku :-(

0

Bieszczady po stronie polskiej, słowackiej, ukraińskiej. Wystarczają na wakacje jak człowiek chce odpocząć od świata i ludzi. No może jeszcze Beskid Niski ale podobno stamtąd ludzie nie wracają :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1