Wątek zablokowany 2011-09-23 11:41 przez Demonical Monk.

Czym zmyc roztwor gencjany?

0

Wiem, ze temat moze i nieodpowiedni do tego forum, ale kto wie - moze ktos bedzie wiedzial :)
A wiec od tygodnia przechodze ospe :( Dopiero w tym wieku mnie dopadla. I lekarz przepisal mi roztwor gencjany na krosty i bable. Pewnie wiedzie o co chodzi: w podstawowce gdy sie wywrociles na W-Fie pielegniarka w szkole smarowala tym rany (taki fioletowy plyn oparty na spirytusie na odkarzenia).

No wiec smarowalem se tym moje bable, ale za chiny nie moge tego zmyc :D Nie moge wyjsc na dwor bo twarz mam fioletowa ;) Probowalem spirytusem, troche pomaga, ale co najwyzej rozmywa to - nadal kolor skory jest fioletowy ;)

Moze ktos mial taki przypadek?

0

Nie z ospą, akurat, ale sytuacje miałem o tyle lepszą, że nie musiałem tego stosować zewnętrznie(aż tak, miałem jakieś g**no w gebe od mojej mani obgryzania długopisów), chociaż jak nie daj bóg ufajdałem, łape to miałem podobny sposób. Niew wiem której używasz ja miałem spirytusową, zamiast na wodzie utlenionej. Jedyne co jakoś to trochę zmywało to był sok z cyfryny. Chociaż bardziej to rozjaśniało niż zmywało.

0

Cytryna moze podzialac, jako ze jest kwasem i rozpuszcza wiekszosc barwnikow. No ale cudow bym sie nie spodziewal. Mozesz tez sprobowac z innym latwo dostepnym kwasem czyli octem :)

0

cytat z Forum chemiczno pirotechniczne

Ja wiem jak!! Woda utleniona+ocet zmywa to dokładnie tak jak na reklamach

Jak zaczynałem bawić się chemią to mi brat ukradł z szafy KMnO4 i rozsypał po świeżo wyremontowanej łazience... Wtedy mieszanina się przydała. Albo innym razem pokazałem bratu nadmanganian z wodą utlenioną, brązowa zawartość była na mnie, ścianach, oknach i białym suficie... mieszaninka się wtedy przydałaVery Happy Od tamtego czasu nie robię doświadczeń poza labem Wink A koledze z biurka powinno spokojnie zejść, wiem z własnego doświadczenia Wink

0

gencjana to nie nadmanganian.

Swoja droga dziwne, ze twarz kazal smarowac ?

0

a fakt ale z tego co teraz przeglądałem tez ta mieszanka powinna pomóc(teraz to głowy nie dam :) Bo nawet na Wikipedii pisze ze gencjana jest mylona z nadmanganianem :) ) jak widac na moim przykladze ;-P

0
reichel napisał(a)

gencjana to nie nadmanganian.

Tez fioletowe chyba ;) Poza tym nie zawadzi sprobowac - od przemycia twarzy octem sie nie umiera (tylko oczy trzeba zamknac :D ). Zasada dzialania powinna byc taka sama.

0

Bardziej chodzilo mi o gencjane i twarz. W koncu to barwnik a skora twarzy jest delikatna (na pewno spirytus sie do tego nie nadaje). Moze 10 late temu ale myslalem ze sa jakies lzejsze leki. No ale pewnie nie refundowane (np z alergii i wysypek tubka na twarz 200zl w angli 5funtow :) ).

0

mephir: uzywam spirytusowej :)

Dzieki dzisiaj sprobuje octu :D Nom, smarowalem cale cialo, tzn. tam gdzie byly syfy :P Ale teraz na ulice nie idzie wyjsc bo caly fioletowy :P Schodzi to bardzo powoli, bardzo brudzi ubrania :/

0

A propos jak rozlałem kiedyś niechcący do klopa to ruszył to domestos, ale raczej do ciała nie polecam tej metody ;)

0

@mephir: na jakims forum czytalem przy okazji szukania rozwiazania taka dyskusje:
A: jak zmyc gencjane
B: ja zmywalem domestosem
A: Dziala ! Jak usunac zapach chloru?
:D

0

A propos jak rozlałem kiedyś niechcący do klopa to ruszył to domestos, ale raczej do ciała nie polecam tej metody ;)

To ja polecam kreta, tylko trzeba uważać żeby się do oczu nie dostało bo mogą zbyt szybko wyparować :D Myśle, że H2SO4 też byłby niezły.

0
johny_bravo napisał(a)

@mephir: na jakims forum czytalem przy okazji szukania rozwiazania taka dyskusje:
A: jak zmyc gencjane
B: ja zmywalem domestosem
A: Dziala ! Jak usunac zapach chloru?
:D

Wiesz nie mówie mu aby się tym mył, a kiblu zapach chloru aż tak bardzo nie przeszkadza ;)
Pisząc dalej i tak nie ma przewalone aż tak bardzo, jak kumpel załapał świeżba to dopiero były jaja, bo te maści dosłownie jeb...y i nie szło do niego podejść na odległość 10-15m bo na wymioty zbierało, najgorsze było to, że woń ta utrzymywała się jeszcze przez jakiś miesiąc, nie mówiąc juz nic o ciuchach :/

0
mephir napisał(a)

Wiesz nie mówie mu aby się tym mył, a kiblu zapach chloru aż tak bardzo nie przeszkadza ;)

Ja wiem, mnie rozbawilo, ze ktos na tamtym forum chyba na serio sie tym domestosem umyl :) A na rekach czy twarzy zapach by mi chyba jednak przeszkadzal ;) Bo do kibla to co innego :)

0

Znalazłam rozwiązanie. Dosyć łatwo udało mi się zmyć gencjanę ze skóry za pomocą mleczka do demakijażu. Zastosowałam mleczko Garnier do skóry suchej (ponieważ takim dysponowałam). Myślę, że inne też mogą być skuteczne. Kilkakrotne delikatne przetarcie skóry wacikiem zwilżonym grubą warstewką mleczka pozwoliło mi na skuteczne usunięcie fioletowych plam ze skóry.

0

Gratuluje wytrwalosci w szukaniu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1