Google wyłączył podkreślanie błędów w Android w innych przeglądarkach niż Chrome

1

Google idzie w zaparte i dalej prowadzi działania monopolistyczne i nieetyczne. Około 2 miesiące temu wyłączył podkreślanie błędów w przeglądarkach innych niż Chrome i aplikacja Google. W każdej innej przeglądarce - innej firmy niż Google nie zobaczycie już błędów w pisowni podkreślonych na czerwono. Ma to zniechęcić do innych produktów.

Co więcej Google Android nie daję możliwości - korzystania z innego narzędzia do sprawdzania pisowni niż Google. Wypróbujcie to u siebie, jak macie aktualne wersje przeglądarek to już nie ma korekt w innych niż produkty google. Idą w zaparte w wciskaniu reklam i zniechęcaniu na siłę innych do pomijania reklam, choćby przez przeglądarki. Mowa oczywiście o Androidzie a nie wersjach komputerowych, jakie pracują na innych zasadach.

A może ktoś zna sposób aby włączyć sprawdzanie pisowni z innego źródła niż google? Mowa o sprawdzaniu nie w w klawiaturze ale napisanej już w polu tekstowym strony.

0
Cimron napisał(a):

Google idzie w zaparte i dalej prowadzi działania monopolistyczne i nieetyczne. Około 2 miesiące temu wyłączył podkreślanie błędów w przeglądarkach innych niż Chrome i aplikacja Google. W każdej innej przeglądarce - innej firmy niż Google nie zobaczycie już błędów w pisowni podkreślonych na czerwono. Ma to zniechęcić do innych produktów.

Co więcej Google Android nie daję możliwości - korzystania z innego narzędzia do sprawdzania pisowni niż Google. Wypróbujcie to u siebie, jak macie aktualne wersje przeglądarek to już nie ma korekt w innych niż produkty google. Idą w zaparte w wciskaniu reklam i zniechęcaniu na siłę innych do pomijania reklam, choćby przez przeglądarki. Mowa oczywiście o Androidzie a nie wersjach komputerowych, jakie pracują na innych zasadach.

A może ktoś zna sposób aby włączyć sprawdzanie pisowni z innego źródła niż google? Mowa o sprawdzaniu nie w w klawiaturze ale napisanej już w polu tekstowym strony.

Możesz podać jakieś źródła o tym mówiące? Właśnie przetestowałem na aktualnym android, na aplikacji Slack i dalej mam podkreślanie błędów na czerwono.

screenshot-20240204151146.png

Co do alternatyw: https://www.grammarly.com/mobile/android

0

Masz źródło o tym mówiące Google wyłączył podkreślanie błędów w Android w innych przeglądarkach niż Chrome? - niech inni przetestują u siebie na androidzie w innych apkach niż Chrome i Google przeglądarkach.

Uwaga - pola tekstowe na stronach, a nie pola tekstowe w klawiaturze jeszcze raz podkreślam.

0
Cimron napisał(a):

Masz źródło o tym mówiące Google wyłączył podkreślanie błędów w Android w innych przeglądarkach niż Chrome? - niech inni przetestują u siebie na androidzie w innych apkach niż Chrome i Google przeglądarkach.

Uwaga - pola tekstowe na stronach, a nie pola tekstowe w klawiaturze jeszcze raz podkreślam.

To potwierdzam, sprawdziłem w Brave.

Przy okazji odkryłem monopolistyczne i nieetyczne zapędy Brave - mają blokowanie reklam, a inne przeglądarki nie mają. Ma to zniechęcić do używania innych przeglądarek.

EDIT:

Zapomniałem dodać, że Brave jest oparte na monopolistycznym i nieetycznym chromium.

0

Hm temat zabawny ale faktycznie na Firefox nie podkreśla a na Chrome podkreśla błędy 😁 nie wiem jak było kiedys.

0

Nie lubię takiego gdybania, nie prościej ustawić w manifeście debuggable=True i przyjrzeć się tej aplikacji podczas działania?

Nie zdziwiłbym się jakby google odsyłało wszystko do zewnętrznych serwerów do chmury.
W ogóle na jakim poziomie jest zaimplementowane te sprawdzanie.

Bo przeglądarki korzystają z silnika, ale dalej resztę implementują sami sobie na tym więc nie wszystko jest identyczne w każdej przeglądarce.

0

Faktycznie, na edge też nie podkreśla błędów.

0

Dlatego Was poinformowałem bo to dość ważne - mimo że nikt o tym nie wie, lub jeszcze nigdzie nie napisał wcześniej. not Michal nie ogarnia o co w tym chodzi, a chodzi tutaj o dość grubą sprawę działań silnie nieetycznych.

Oczywiście takich działań mógłbym wymienić wiele ze strony google nawet bardzo wiele, o których mało kto wie, bo samemu siedzę jedną nogą u ich koryta.

Google zmienia się od lat na "szatana" w wielu kwestiach, ale ludzie i tak mają syndrom sztokholmski co do niego. Lub co więcej powoli im tak rolują, że nawet użytkownicy nie zdają sobie sprawy. Tak jak wyniki wyszukiwania google oparte są od 2023 roku (marca) na promowaniu stron przesądowych - spam sprzedażowy wyników a nie blogi czy to o co pytacie. Ale topowanie jest tych co kupują jednocześnie adsa i menagera.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1